Mam omija to chyba jeden z tych co u ciebie kwitnie. W zeszłym roku pamiętam u ciebie mi się bardzo podobał i taki kupiłam w Albam... Miałam nazwy zaznaczone doniczkami z patykiem. Córka mi wszystko pozbierała i nie wiem jakie to odmiany.
Jestem na wyjeździe więc jak przyjadę w połowie przyszłego tygodnia tom będzie kwitł.
Samoa jakiś w tym roku nie wygledny. Może się jeszcze pobudzi. Albo muszę wiosna przesadzić w lepsze miejsce w zeszłym roku ładnie kwitł.
Przegapiłam, że masz nowy ogród i nowe plany życiowe. Gratuluję
Dowiadywaliście się od okolicznych mieszkańców, jak z podmakanie/podtapianiem w tej okolicy?
Bo to bajorko w środku lata, i ta ziemia śmierdząca mułem źle wróżą...
Patrycja, a myślałaś, żeby w warzywniku postawić domek dla murarek i kupić trochę kokonów? Wspaniale się je obserwuje wiosną jak wygryzają się i zaczynają żywot
Myślę, że dla dziecka to też byłaby fajna atrakcja
A nie wróć, przez częste wyjazdy mam zjedzone buksy bo pryskałam je w tym roku tylko 2 razy, mam nadzieję że odbiją
Rozwaliła się też część donicy w warzywniku, drewno ma krótki żywot. Na razie trzymam tam byliny do zawiezienia - ale to już na wionę, teraz jeszcze tylko rośliny szkieletowe zawioze
Jednak trochę krakowskiego ogrodu pokaże, bo się bardzo zapuściłam z fotkami... Jak to z nową zabawką - ale od razu mówię, że stary ogród na opiece nie stracił
Jak będę tam już mieszkać bo rybki trzeba dokarmiać Zresztą przy tej ilości zwierzyny długo to by nie pływały
Laurowiśnie mam 2 krzaki kupione ale żywopłot jest z tui, cyprysów, jałowców - mieszany kolorami też. To najodporniejszy żywopłot który wytrzymuje brak obecności ogrodnika.
W listopadzie zawiozę jeszcze kolejne wykopane u mnie rośliny i kupione.