antracyt
12:46, 04 gru 2024

Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Bożenko, akcesoria to pozostałość po chwilowej fascynacji nieletnich panienek ogrodem
Zamierzam je wkomponować w donice rozchodnikowe
Nie wiem jak teraz, ale kiedyś było takich drobiazgów pełno w Obi.
Juzia, fajnie, że Tobie też się podoba
Ja ten widok lubię nawet w takiej zgniliźnie pogodowej jaka była wczoraj
Przy okazji można się przyjrzeć jak pełna wigoru jest oplatająca pergolę Lykkefund - te długaśne baty porosły w ciągu sezonu!
Powoli zaczynam myśleć jak się zabrać za odnowienie drewna, haha - ale realizację zostawię sobie zapewne na wiosnę 2026
Magarku, ja ostatniego własnego pomidora zjadłam kilka dni temu i po sklepowe na razie nie chce mi się sięgać... może na przedwiośniu się skuszę
Moje przechowywałam w skrzyni z jabłkami, super tam dojrzewały.
Marzy mi się piwniczka na takie skrzynie z własnymi owocami, warzywami i przetworami, ale raczej na marzeniach się skończy
Tove Jansson w cudowny sposób potrafiła zbudować osobowość swoich postaci, a właściwie przelać na papier portrety z najbliższego otoczenia
Jestem wielką fanką jej twórczości i bardzo się cieszę, że zaraziłam nią kolejne pokolenie

Zamierzam je wkomponować w donice rozchodnikowe

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś było takich drobiazgów pełno w Obi.
Juzia, fajnie, że Tobie też się podoba


Powoli zaczynam myśleć jak się zabrać za odnowienie drewna, haha - ale realizację zostawię sobie zapewne na wiosnę 2026

Magarku, ja ostatniego własnego pomidora zjadłam kilka dni temu i po sklepowe na razie nie chce mi się sięgać... może na przedwiośniu się skuszę

Marzy mi się piwniczka na takie skrzynie z własnymi owocami, warzywami i przetworami, ale raczej na marzeniach się skończy

Tove Jansson w cudowny sposób potrafiła zbudować osobowość swoich postaci, a właściwie przelać na papier portrety z najbliższego otoczenia

