Izabelko, współczuję suszy, u mnie na szczęście dziś trochę pokropiło. Nałapałam trochę deszczówki do beczek.
Aniu, ta sosenka to chyba Wintergold, zimą robi się intensywnie żółta. Przyjechała tu ze mną z mojego poprzedniego ogrodu, to taka pamiątka po nim.
Danusiu, to tylko tak ładnie na fotkach wygląda, w rzeczywistości ogród nie zasługuje na tyle zachwytu. Ale bardzo się cieszę, że Ci się podoba.
Wojtku, dziękuję za pochwałe, miło, że zaglądasz.
Grażynko, z nasionkami nie ma się co śpieszyć, niech dojrzeją. Jeśli chcesz, to chętnie podzielę się wiosną nadwyżkami Red Barona.
Dzisiejsze fotki:
Kwitnie kobea,
mandewilla
I floksy.
I jeszcze raz Red Baron.