ElzbietaFranka napisał(a)

Basiu w Wawie są żółte trawniki taka susza. Może coś ruszy
po tych ulewach, ale wiesz jak to jest z burzami leje a ziemia jak skała to woda spływa do kanalizacji.

Piękne te miskanty❤️ Elu masz dobrą ręke do trawMemory i Silver Charm są nr 1 wśród miskantów dla mnie. Na początku lipca na targu widziałam w sprzedaży tego miskanta Silver Charm za 10zł w donicy 1l ładna dorodna sadzonka a później żałowałam że nie kupiłam,ale za to kupiłam rozplenice Fairy Tails u tego pana też za 10zł i ładnie się rozrosła bardziej wszerz niż na wysokość..

Takie tamy.

Caradonna czasem powtarza kwitnienie nieźle, a czasem nie bardzo.





W środkowej części zdjęcia klon ściętolistny.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Pięknie!
I te gruszeczki!

Drugie kwitnienie w przypadku niektórych róż jest bujniejsze niż pierwsze. Krzaczki odbudowały się po zimowo-wiosennych perturbacjach zdrowotnych.

Wiśnie bym już nie ruszała, przesadziłabym raczej róże i powiększyła tą rabatę. Lepiej wyglądają większe rabaty w mniejszej ilości niż dużo małych

Wczoraj było bardzo upalnie, ale wczesnym rankiem udało się przyciąć od zewnątrz żywopłot bukowo-granowy i pozbierać kosiarką ścinki. Dzięki akumulatorowym nożycom poszło w miarę sprawnie. W tygodniu dokończę cięcie od wewnątrz. O pielenie prosi się ostatni z półksiężyców, ale temperatura zniechęca do jakiejkolwiek aktywności na zewnątrz.
Zmobilizowałam się jedynie do obiegnięcia ogrodu z aparatem.

Przepięknie powtarza kwitnienie trojeść bulwiasta. Po pierwszym kwitnieniu lekko podcięłam jej łodyżki kwiatowe.

Magara napisał(a)

Haniu, wiem, że octowe przetwory nie każdy lubi i nie każdy poważa
Samo zdrowie to pewnie nie jest, no ale My uwielbiamy Zimy bez ogórków konserwowych sobie nie wyobrażam
I bez buraczków z tego przepisu:
https://aniagotuje.pl/przepis/buraczki-z-papryka
też nie

Z podlinkowanej strony często korzystam. Pacholę mi ją podsunęło. Spróbuję zrobić takie buraczki.
A przedwczoraj była uroczysta degustacja największego pomidora. Nazwy niestety nie znamy. Nasionka przywiezione z Toskanii, więc otrzymał miano "włoskiego". Ważył prawie 90 dag. Em zjadł od razu połowę. Pestek i soku znikoma ilość. Smak bogaty.







W spiżarni wylądowała kolejna spora partia pomidorowej passaty i powideł śliwkowych połączonych z kakao i rozdrobnionymi migdałami. Kolejne partie San Marzano suszą się na słoneczku, a w ogrodzie warzywnym dojrzewają dynie.



Wysiana jakiś czas temu gorczyca ładnie wykiełkowała. Rzodkiewki muszę wysiać ponownie, bo z partii wysiewanej pod koniec lipca zbyt wiele wybiło w liście. Widać dzień był jeszcze zbyt długi.

Na szybko wrzucam świeżutki pomysł na nową rabatę słoneczną
Róże Hidetraum rozrosły się w stopniu przekraczającym wszelkie opisy, w związku z czym konieczną stała się przeprowadzka wiśni. Znów! :-/. Miałam ją tylko przesunąć, ale właśnie spontanicznie przyszedł mi do głowy pomysł nowej rabaty, na której byś y jedynie rzeczona wiśnia i gaury.
To i taka koncepcja )zarys rabaty wyznaczony z grubsza wężem ogrodowym).



No i pytanie: kiedy najwcześniej mogę przesadzić wiśnię??

Nowy widok na bukową ,bez środkowego buczka

Nie wiem co mu się stało , rósł kilka lat i w tym zaczął od wiosny marnieć. Listki były małe, przyrostu prawie wcale ,aż usechł i wczoraj został wycięty

Tfu ,tfu oby te 2 pozostałe rosły zdrowo ,bo je uwielbiam




Na wjazdowej też został w tym roku 1 wycięty,miał te same objawy

Hortki Skyfall

Więcej zdjęć

I moje bukszpany dopadła ćma. Przez jakiś czas próbowałam walczyć robiąc opryski. Dzisiaj zdecydowałam, że nie ma to sensu.
Ostatnie zdjęcia z ogrodu. Od jutra przystępuję do wycięcia wszystkich bukszpanów, a jest ich sporo. Szkoda, ale coś za coś. Nie lubię chorych roślin w moim ogrodzie. A z tego co się zorientowałam, ćma, nie ma naturalnych wrogów w naszym klimacie, to znaczy tyle - notoryczne opryski. Nie dla mnie.

Nie w takiej ilości jak u Justynki ale też mam werbene, którą bardzo lubię

Od wizyty u TARci zamarzył mi się judaszowiec Eternal Flame.
Namierzyłam sprzedawcę ładnych egzeplarzy w dobrej cenie w Częstochowie, ale nie wysyła roslin.
W drodze z urlopu nadarzyła się okazja, bo przejeżdżaliśmy przez Częstochowę. Nie umiałam się oprzeć tej okazji.
Mam judaszowce. Bardzo się cieszę

Sadzę no sadzę



Tyle dzisiaj, 2h rano I wracamy zlani potem prysznic, śnisdanie I niedzifla












Jeszcze reszta liliowców I kora I już.

Wczoraj udało się sporo zrobić, ale nadal nie wszystko.

Trawnik wyskubany z chwastów, pasy pod żywopłot po brata stronie odchwaszczone, miejsce pod placyk trampolinowy przygotowane, osadniki rynien poczyszczone i w końcu rozłożone kartony i zrębka na froncie. Ale ciężko szło w ten upał


Edit:
Na tej mojej wąskiej rabacie udało się wbić głębiej właz od kanalizacji. Rośliny mają go przysłonić. A teraz zasypiałem zrębka, nie widać go prawda?

Te kulki na foto faktycznie dziwnie wyglądają. Ale na żywo nie mam takiego odczucia, że za dużo ich. A z dystansu, np. z ulicy wyglądają dobrze, bo nie są w rzędach ani od linijki. Póki co jestem zadowolony

An_na napisał(a)

Podoba mnie się
A co to takie ciemne w małej donicy?

Kopania w taki upał nie zazdroszczę.

To ciemny wilec z takimi liśćmi ciut innymi niż te najbardziej popularne