Tawuła,krzewuszka,Palibin...teraz ich kolej...

hosta pożera trzcinnika:


no i funkel-nówka nieśmigana:
sadzonki różnych rozmiarów bo część to starzy mieszkańcy, a część to nowy przychówek z własnej rozsady

a wokół bałagan po wykopach pod przyłącze gazu

Dziekuje.
Juz sa odgarniete kamyczki, dzisiaj beda spryskane drugi raz. Poki co choruje jedna. Mam nadzieje, ze uratuje.

Martwi mnie bukszpan. Jakis zolto-pomaranczowy sie robi :/ Co to mlze byc?

przegapiłam moment na dzielenie seslerii, a przydałoby się jej to tu to tam dorzucić

Nadal kwitnie...

Elu pontederia cordata "blue" czyli jak napisała Danka rozpław sercolistny.

Dziś pompa godzine pochodziła i nagle zieleń znikła, na pierwszym zdjęciu na dole po lewej trochę widac zieleni.

A te roślniki to chyba muszą dłużej dojść do siebie.

Jeżogłówka zaczyna coś wypuszczać, hurrrrra

Bodziszki kantabryjskie w duecie z krzewuszką, przywrotnik nie zdążył, a piwonia będzie na dniach.

Przywrotniki to potwory, nie wiedziałam, że one takie wielkie rosną.

Pozdrawiam.
Maria J.

Podokienna pod oknem kuchennym stała się nowym kulkowiskiem.
Szałwia szaleje