Mój azyl na wichrowym wzgórzu
22:50, 14 kwi 2024
Ja zaczęłam obmyślać co posadzić na miejscu usuniętych iglaków. Czy znów iglaki- będzie wygodnie i w miarę bezobsługowo. Ale wówczas pojechałam z Iwonką do Madzi z Wilczego ogrodu.
I przepadłam. Zachciało mi się różnych kolorów. Przy okazji wizyty u Madzi odwiedzamy tam dobrze zaopatrzoną szkółkę. Nie wiem jak ja to zrobiłam ale z pomocą dziewczyn zrodziła się "kolorowa" koncepcja.
Standardowo załadowanym po brzegi samochodem wróciłam z Iwonką.


I przepadłam. Zachciało mi się różnych kolorów. Przy okazji wizyty u Madzi odwiedzamy tam dobrze zaopatrzoną szkółkę. Nie wiem jak ja to zrobiłam ale z pomocą dziewczyn zrodziła się "kolorowa" koncepcja.
Standardowo załadowanym po brzegi samochodem wróciłam z Iwonką.



