Jabłoń ozdobna, którą spisałam na straty po przesadzeniu, chyba poczuła, że chcę jej powiedziec papa i obficie zakwitła Niestety tła za pięknego nie ma .... teraz żałuje, że nie posadziłam tuj przy płocie, bo mam żywopłoty z każdej strony praktycznie, oprócz tej:
mam pigwowca co ma kwiat jak miniatura hibiskusa pokojowego
jupi!!!
zakwitnie cytryniec
tam gdzie ten samotny palik, rośnie magnolia
modrzewie nareszcie rosną prosto
Kobierce z floksów - uwielbiam ale muszę pilnować, bo mi się kot w nich wyleguje..... traktując je jako poduszkę i placki wgniecione nie kwitnące powstają..... coś za coś - jest mizianie i przytulanie ale są i małe szkody
a co do kota jeszcze, to czatuje całymi dniami pod jedną z budek lęgowych.......... w związku z tym w tej jednej żadna rodzinka ptasia nie chce zamieszkać, natomiast w drugiej ukrytej za świerkami już się sikorki modraszki wprowadziły
Nowa rabata powoli się zapełnia, dzisiaj próbowałam posadzić hortensje i małe azalie, ale udało mi się posadzić tylko jedną, bo w dwóch pozostałych dołkach takie grube korzenie od świerków są, że czekam na męskie wsparcie, które niestety, ale miało wyjazd weekendowy, także dopiero w majówkę pewnie się uda