Madziula
a jakby tak sobie z tymi przelotami poradzić
na moim trawniku Ci narysowałam

ta po prawej oczywiście ciągnie się dalej w stronę domu, ale chodziło mi o kształt trawnika, bo wtedy masz te kwadraty, a jednocześnie psica ma przelot

Śliczne przebiśniegi, gdzieś je mam, ale gdzie???

W czerwcu powstał chodnik do domu i zacząłem zagospodarowywanie kolejnych rabatek. Żona wymarzyła sobie łan białych hortensji Anabel pod oknem sypialni ... mówisz i masz żeby podjazd nie była taki łysy, zrobiłem mały łuk z iglakami, doszło też oświetlenie ... oczywiście pod domem sam piach, więc nie obyło się bez wymiany ziemi ...

Pog.niewał się luty na zimę,
że mu gdzieś podziała pierzynę.
że nie ma śniegu ni grama,
w ogrodzie ktoś dłubie od rana.

Naciągnął więc na grzbiet siwe mgły,
"-Jak nie ma śniegu, niech mży!
Niech leje, wieje i goni ludzi precz.
Praca w lutym w ogrodzie?
Niesłychana rzecz!"

Na dodatek z północy skołował
Bicz boży w postaci mrozu,
Nie powie już nikt,
że ten luty wcale nie jest zimowy!

Pocięte trawki, przemielone i rozlożone na rabatach pod folią, będdzie ciepła rabatka pod pomidory.
Przy pomocy takiego sprzętu oczyściłam tuje, nie było łatwo, to jest praca dla dwu osób, jedna rozgarnia gałęzie druga wprowadza rurę ssącą. Sprzęt działa dobrze, jednocześnie mieli to co zbiera.
Na wyposażeniu jest też dmuchawa, ładnie radzi sobie z liśćmi na rabatach i na ścieżkach. Taki prezencik urodzinowy przyjaciele sprawili eMowi (z dyskretną moją sugestią, haha)