No miooooodzio Janie
A ja nabyłam kolejnego (dopiero trzeciego) klonika. Niestety nie wiem jak się zwie, ale najważniejsze było po prostu to, że jest... zielony.
Niebawem wstawię fotkę, może Ty rozpoznasz jegomościa.
Ależ on cudownie się prezentuje na tle desek uwielbiam taki odcień zieleni
Janie, a powiedz mi, ile masz zostawionego miejsca w tej przestrzeni między podestem a ta białą przesłoną?
Kasiu
tam jest bardzo mało około 40 maximum 45 cm, bo ta osłona zakrywać ma brzydki płot z siatki a latem dawać komfort strefy kameralnej bez niechcianych spojrzeń osób postronnych np ze strony ogrodu sąsiada bo mam tam w sezonie letnim rozłożony mój ONSEN (jacuzzi). Dni tej białej tkaniny i tak już są policzone bo mam zamiar nowy płot tam na tej granicy ustawić na całej długości ale to jeszcze chwilę trzeba czekać. Wiem że dystans jest bardzo mały - stąd wszystkie klony prowadzę układając ku górze aby rosły ale za to gałązkami w kierunku ogrodu gdzie jest ścieżka z podestu drewnianego.
Osłona od sąsiadów zrozumiała! A mimo, że tak tam wąsko zmieściłeś kilka pięknych okazów i jak widać nie przeszkadza im to ani v trochę chętnie zaprosiłabym do siebie więcej klonów palmowych. Jak dotąd dochrapałam się "aż" jednej sztuki i mam go dopiero jakieś 2 tygodnie ale zachwyca mnie ogromnie
Mój ogród to raczej bylinowo-różany i nie bardzo umiem tam dokomponować klony..