No pracy duzo ale póki z początku sezonu więcej sił to te najcięższe trzeba wykonać. Przód przygotowany dla ekipy aby rozebrała ogrodzenie i na razie tak zostaje, uporządkuje jak będę tynkował przód domu i wtedy jako całość się zrobi.
Z tyłu wyciąłem dwie brzozy i dęba, nie za duże. Tam będzie sad już są sliwy, czereśnie, porzeczki i agrest teraz dojdą morwy (dziś oglądałem w szkólce) i aronie. Obok są brzozy i świerki, które nie będą ruszane.
Karczowania ciąg dalszy
Mam taką propozycję, albo posadź brzozy o bordowych liściach, albo posadź brzozy o czysto białej korze. Ale może za dużo brzóz? Może przydałoby się drzewko/drzewka które mają bordowe liście, lub przebarwiają się na inny kolor niż brzoza. Ja bym brzóz już nie pchała tutaj.
A ja, gdybym miała teraz nadmiary pieniędzy, to bym sobie kupiła działkę dzielącą naszą starą część ogrodu od sąsiada z lewej strony... Niestety za chwilę pójdzie na sprzedaż, dzisiaj oglądał ją pośrednik. Nasza okolica zrobiła się ostatnio bardzo atrakcyjna, wiec pewnie bardzo szybko znajdzie kupca.
Znikną ulubione sosny, brzozy, derenie, czarne bzy, łany traw i "moje" poletko pokrzywy. Zamiast tego, nowi sąsiedzi będą nam rano zaglądać do sypialni
Witam wszystkich serdecznie. Od jakiegoś czasu podczytuję forum. Mam niewielką działkę której znakomitą część zajmuje trawnik z wydzielonym z tyłu wzdłuż ogrodzenia pasem ok 28x4m do obsadzenia drzewek.
Myślałam o drzewach które naturalnie występują na tym terenie, a są to głównie brzozy i sosny. Niby nic, ale jak powinnam je posadzić, grupować? pomieszać? coś dodać? I od tego wszystko się zaczęło...
Jako ogrodowy laik podglądam tu Wasze piękne ogrody, inspiruję się, ale jak to bywa - co za dużo to nie zdrowo, wszystko mi się podoba a wszystkiego mieć nie mogę no i teraz to ja już zupełnie nie wiem czego chcę ... a chcę zielonego nowoczesnego, trochę minimalistycznego ogrodu z nutką bieli, różu i fioletu, który będzie oazą i miejscem odpoczynku.
Liczę na wskazówki i rady doświadczonych (i tych trochę mniej też ) ogrodników, za każdą podpowiedź będę bardzo wdzięczna bo jestem zielona w tej tematyce.
Część Kasiu, potwierdzam, że u Ciebie się dzieje, oj dzieje! Też mam ten charakter, że wszystko musi być idealnie dopasowane itp. To taki typ osobowości niestety Człowiek męczy się przy różnych decyzjach w życiu, podczas gdy innym decydowanie przychodzi tak łatwo. Ehh..znam ten ból.
Fajny pomysł z tymi drzewami, ciekawa jestem, jak planujesz je rozmieścić. Usytuowanie domów mamy podobne, też mam patelnię na tarasie. W upalne dni w szczytowym momencie nie sposób usiedzieć. Te brzozy, które zakupiłaś to jakaś specjalna odmiana? Jak wysokie mogą urosnąć?
Iwonka, brzozy chcę i graby chcę a już jak przeczytałam że oba rodzaje należą do drzew brzozowatych i że grab to "mąż" brzozy, to pozbyłam się jakichkolwiek wątpliwości. Na razie na myślę o 3 brzozach i 2 może 3 grabach. Po lewej stronie chcę 2 brzozy i 1 graba, a po prawej 1 brzozę i 1-2 graby. Miejsce na zakupione 2 brzozy mam mniej więcej upatrzone, a co do szczegółów, okaże się w praniu. Muszę je poustawiać i zobaczyć gdzie najlepiej wyglądają. Graby już w szkółce oglądałam, ale na razie nie kupiłam. Muszę dozować sobie przyjemności
Dziś te dwie brzózki przywieźli, cisy też. Cisy na razie postawiłam przed domem, żeby trochę zielono było. Podobają mi się w tej wersji ale chyba nie nadają się do uprawy pojemnikowej. Nie wiem, poczytam, ale sam pomysł posadzenia cisów w donicach przy wejściu podoba mi się, tylko nie wiem jaka odmiana sprawdziłaby się. Albo dać bukszpan, ale wolałabym cisy - po prostu mnie urzekły.
Widziałam u siebie w szkółce cisy fastigiata, ładne są, jak kupisz to się pochwal. Widziałam też Robustę, też super wyglądała A klona to jakiego chcesz?
Ścieżek na razie nie wytyczyłam, nie mam za bardzo w tym tygodniu czasu, no i zimno, choć słonko świeci. Chciałabym już też zabrać się za zrobienie cokołu wokół domu i za taras, ale jeszcze za zimno. Muszę cierpliwie czekać - z naciskiem na "cierpliwie"
Czyli jednak brzozy gdzie je posadzisz? cisy spore sztuki - te ze zdjęcia kupiłaś? Do formowania czy na przymiarkę?
Muszę do mojej szkółki lokalnej podjechać zamówić cisy fastigiata i ze 2 kulki i klona, na którego czekam od 2 lat
Podziwiam jakie masz widoki i zazdroszczę - w dali te brzozy coś pięknego
Zaczęłam teraz zwracać uwagę na leśne ogrody, które bardzo mi się podobają i takie, które w tle mają drzewa. Ja kolejny raz w polu
W czwartek byłam w jednej szkółce, w piątek w ogrodowym, dziś kupiłam 2 brzozy i 2 cisy, dobrze że jutro zamknięte . Jutro będę z Witkiem (mąż) wytyczać ścieżki, ale w poniedziałek pojadę jeszcze do jednego ogrodowego.
Drzewa przywiozą w tygodniu, chyba we wtorek, a za 2 tyg. jestem umówiona ze szkółkarzem na kopanie cisów. No chyba że będzie za zimno to później, nadal nie wiem tylko czy wybrać cisa pospolitego baccata, czy pośredniego Hicksii. Pewnie zdecyduję w ostatniej chwili
Kolejny kawałek żywoplotu ciachnięty ...
W tle zniknęły brzozy u sąsiada,łyso się zrobiło.... dobrze,że swoje posadziłam... niech szybko rosną i zasłaniają dom w tle
Jutro mam plan na żywopłot na wjazdowej i cięcie traw...
My Elu kosimy bez kosza. Jak latałam do Irlandii, to zauważyłam, że oni te wielkie zielone połacie koszą, co tydzień i bez kosza i też tak robimy. Po tygodniu nie ma śladu, że koszone i mam z głowy problem, co z tym robić. Kiedyś z koszem, to tego było tyle, że mieliśmy dość.
U mnie sosen dużo i wielkie i tych igieł stale pełno. Kurdybanek mam wszędzie, walczyłam non stop, teraz mam dosyć, gdzie się uda wyrywam, gdzie nie zostaje.
Zrąbkami z sosen, patyków hortensji, możesz jak najbardziej sypać pod rodki, my też tak robiliśmy.Moje rodki nie mają żadnej kory, na samym początku były sadzone w kwaśnej ziemi, wymieszanej z rodzimą, średnica tej ziemi na 1 rodek miała 2m. Z wiekiem, jak rodki starsze, to gubią liście i z tych liści zrobiła się naturalna ściółka.
Po przekwitnięciu możesz swój Calsap przyciąć, najwyżej w następnym roku nie zakwitnie, ale go uformujesz, a na następny sezon znowu będzie kwitł.
W lasku gorzej rosną, bo mają konkurencję wodną, moje też w lasku mają się gorzej. Pomóc może tylko dosypanie kwaśnej ziemi i podlewanie.
Co do cięcia, jak masz gałązkę, to od góry do kolejnej partii liści ścinam, lub nawet do drugiej. Może w sobotę mąż pstryknie mi foto, to pokażę na zdjęciu, żeby lepiej zobrazować. Po cięciu bardzo mi się zagęszczają.
Brzozy uwielbiam, tylko przeraziła mnie wizja dużego zacienienia w przyszłości... Cała ja, najpierw sadzę potem myślę
A białego faktycznie mieliśmy w tym roku dużo. Muszę wrzucić trochę fotek ku pamięci. Nie wiadomo, kiedy znów taki śnieg będzie nam dany