Kalina skradła moje serce...mahonia też u mnie mam ją piękną, a forsycja nie chce obdarować mnie kwiatami....Twoje są pełne w kwuatach cudownie to wygląda i na pewno cieszy
To ci wiadomość nic tylko szukać pięknych angielek. Oprysk pronamalem oczywiście w ogrodzie już zrobiony. Jeszcze muszę dokładnie poczytać o roztworze tymolowym, wszędzie o nim pisze że ma niezwykłą moc
Na angielskiej mszyce w ogóle nie siadają, tak samo jak na japońskich Watanabe i Mariesii. Najbardziej podatna na mszyce jest kalina koralowa Roseum, ale od kiedy spryskuję ja wiosną Promanalem, a później roztworem tymolowym, to mszyc na niej nie ma.
Edit- krzaczysko to wg moich norm krzew w okolicach 3-4 m i podobnej szerokości. Angielka jest kompaktowa.
Asiu, najpiękniejsze dopiero przed nami. Za chwilę wszystko "wybuchnie".
Ozdoby to zapewne jakieś sprytne chińskie rączki zrobiły. Ja tylko je złączyłam tasiemkami.
Dzisiaj był też dzień pikowania, to niewdzięczna praca, szczególnie takich maleństw jak begonia wieczniekwitnąca. Takie precyzyjne sadzonkowanie to tylko Zoja potrafi robić, trochę szkoda mi było wyrzucić więc używając nieparlamentarnych słów dokonałam posadzenia chyba około 20 doniczek tych mikrusków i chyba.....nigdy więcej
A to w ramach nagrody za trzymanie kciuków kwitnąca kalina