Hej Kasia To powojniki z grupy atragene, właściwie zupełnie niewymagające.
Trzeba tylko zasilić i w odpowiednim momencie, czyli po kwitnieniu, nie później, przyciąć. Nie kwitną długo, ale jak trafi się trochę wilgotniejsza wiosna, to wyglądają pysznie.
Ogrodem to tak trudno się zachwycić, chyba, że się ktoś wysili, to dzięki
A piwonie Zajrzyj tu do mnie koniecznie za parę dni

Jak bujnie, jak cudnie. I masz już nie powojniki, a powojniszcza, obłęd

pan kos jest czarny z pomarańczowym dziobem i takimi samymi obwódkami wokół oczu, pani jest bardziej szaro-brązowa i lekko ceglastą piersią

a przyciąć kiedy ? zajrzę po piwonie z pewnością ! przeniosłam 2 sztuki z ogrodu babci (już 3 miejscówka), jeszcze z lat 70 -tych i rosną , mają na razie liche kwiatki, ale mają, ostatnio dokupiłam w kolorze pudrowego różu, chyba za głęboko posadziłam, bo nie widzę pączków, będę czekać..ale to dopiero początek, bo piwonie mnie zachwycają..

Wyciągnij klatkę z piwnicy, nam się udało w niej złapać kuny i pożyczyliśmy od kogoś, kto też je łapie.

Paproć w donicy to fajny pomysł, ja mam adiantum już drugi rok, a ostatnio widziałam też ciekawą, mam nadzieję, że jeszcze czeka na mnie.

Jak mertensje wyglądają po kwitnieniu, teraz przypominają mi moją miodunkę.

Piszesz o czarcikęsie, nie myślałam, że on taki delikatny, mój przezimował.

Muszę pochwalić też przywarkę, będzie kwitła.

Myślę intensywnie, jak się znaleźć gdzieś bliżej tej stojącej doniczki.