Lubię te ulotne chwile i nauczyłam się nimi cieszyć

Tak samo się dzieje jak jakiś troll zawita i usuwane są takie posty.
Potem wszystko wraca do normy

Ewa, pięknie opisałaś różę. Ale masz podobne doświadczenie, jak Madżenka. Posadziła obie blisko siebie, by mieć porównanie. Mme Knor lepiej się zaprezentowała. Niestety, nie wiedziałam tego rok temu... Dlatego wybór róż jest taki trudny...
Zobaczę, jak dalej będzie się prezentować M boll.

Wracasz do formy

I ja czekam na listę

Nie musze chyba pisać ze kocham magnolie

Nie za wczesni Irenko na cięcie traw?

I znow macie ferie?

Mam tyle traw , ze jak zacznę ciąć pod koniec lutego , to może się do końca marca z cięcie wyrobię....

Nie planuję niczego ciąć wczesniej niz za miesiąc. Wg prognoz wrócą mrozy do nas jeszcze i dopiero od polowy lutego ma byc cieplej
Poza tym nie mam aktulnie czasu na ogród w weekedny , choroby rodziców nie wybieraja dogodnych terminów
Jesli się uda to w przyszla sobotę, gdyby nadeszło ocieplenie, przytnę brzozy.

Na ciecie traw i krzewów jeszcze jest zdecydowanie za wczenie. Zwlaszcza, że u nas mają wrócić mrozy do ok 10 stopni w nocy, a pewnie w innych częściach kraju będzie zdecydowanie zimniej

Styczen to czas odpoczynku dla ogrodnikow. Pod koniec stycznia warto pomyslec o drzewach owocowych i brzozach

Iwk4 napisał(a)

Madżenka połączyła novalis z lavender w tym roku. Będzie ciekawie

Tez jestem ciekawa tego połączenia Będe miała w najblizszym czasie sporo wolnego więc muszę "popasować" róże i zaplanować porządnie rabaty różane. Od ubiegłego roku miałam ochotę na lavender i novalis, najpierw nie bylo w szkółce, potem...kupilam duuuzo innych a tych nie Moze czas nadrobić

Madżenka połączyła novalis z lavender w tym roku. Będzie ciekawie

Madzia będziesz jutro w Harrachowie? To cię nawiedzę.

Irenko mi tez kuż się chce wiosny
Przycielabym sobie juz trawki

Tez jestem ciała cyz prace na górze postępują?
Macham Agato

Świetne pamiątkowe zdjęcie ! Pozdrowienia dla babci

Poznanianka

Nom nareszcie , cała Ty !

Nie wyobrażam sobie ogrodu bez drzew liściastych. Popieram zamiłowanie do lip

O matko ale tu się dietetycznie zrobiło