Nie wiem czym urozmaicić ten wątek ,bo u mnie mało zmian a i czasu nie było na fotografowanie w lecie.A jak fotki oglądam ,to już tęsknię za wiosną.

A wy????

Alinko wiesz, że też bym sobie po odśnieżał takie przyjemne z pożytecznym zajęcie, co tam, że mam już półtora metrowe zaspy

Nom nareszcie , cała Ty !

O matko !!! masz zaspy? u nas coś tam leży ,ale żeby zaspy to jeszcze sporo brakuje.

Aktualnie to szukam sposobu jak pogodzić moje kosy z sikorkami ,bo te pierwsze rozpanoszyły się w stołówce i rządzą niepodzielnie.
Biedne sikorki zbierają co im spadnie.
Kos to nawet zamach robi na żeliwnego pobratymca .

U mnie kosy atakuja swoje odbicie w lustrze...
Fotki piekne

alinak napisał(a)

O matko !!! masz zaspy? u nas coś tam leży ,ale żeby zaspy to jeszcze sporo brakuje.

Aktualnie to szukam sposobu jak pogodzić moje kosy z sikorkami ,bo te pierwsze rozpanoszyły się w stołówce i rządzą niepodzielnie.
Biedne sikorki zbierają co im spadnie.
Kos to nawet zamach robi na żeliwnego pobratymca .

A to Ci się udało uchwycic Świetne.

Kosy górą Coś jednak Cię z kanapy poderwało. Ja nie radzę sobie z tęsknotą za wiosną, jak co roku. I jak co roku powtarzam: przeczekać

Robię porządku w nasionka i mam taki prezent ze spotkania .Nie wiem co to może któraś pozna pudełeczko. Chyba od Margaretki, ale nie jestem pewna

HA! Wiedziałem kiedy przyjść Pamiętam to specyficzne pudełko - to nasiona łubinu dane mi przez Irenkę w 2015 - dostarczyłem jedyny rok później

AHAHAHA -----ale trafiłeś.
Ty tak masz ,rok nasionka , dwa lata parasol..... ale cóż to jest czas ,to pojęcie względne. Każdy się śpieszy inaczej.Tak trzymaj .
Jakoś cię nie widzę żebyś zaiwaniał z teczką co dzień z wywieszonym językiem, ot ogrodnik.