Iwonko, widzę ze u Ciebie już planowanie różane w pełni

.
Ja w tym roku powinnam dokupic tylko jedną pnącą na pergolę ale jeszcze nie mam weny do wybierania.
I widziałam że u Rench pisałaś o Cream Abbudance. Mam ją od zeszłego roku właśnie za namową Rench i ta róża zauroczyla mnie totalnie. Wiosną przyjechały skromne golaski,a w sezonie to byly już najbardziej rozbudowane krzaczki u mnie. Nawet lepiej niż moje dwulatki. Róża piękna, kwitnie obficie z małą przerwą do mrozów. No i jako jedna z nielicznych zdrowiutka cały sezon mimo, ze nie pryskana, a Lato było przecież mokre. Nie wysoka, może z 60 cm ma. Sztywna, jeden minus to w zasadzie brak zapachu. Ale zdrowotnosc i obfitość kwitnienia rekompensują to z naddatkiem