Iwonko, u mnie to tylko uczciwie i prosto z mostu, dużymi literami, bo inaczej nie załapię. Ja nie czytam pomiędzy wierszami
Przede wszystkim napisz, proszę, czy dobrze napisałam napisałam tutaj:
"Widzę tutaj dwie możliwości:
- albo idę w kierunku "suchym", czyli przestaję podlewać, nawozić, a na rabacie będą rosły: perowskia, przegorzan, mikołajek, lawenda, szałwia, kocimiętka, kostrzewa, rogownica (wszystko to mam)
- albo umiarkowanie podlewam i nawożę, a na rabacie będą: kłosowce, jeżówki, floksy, szałwie, zawilce, bodziszki, przetaczniki (tylko bodziszków mi brakuje)"
Nie mówię, że wszystkie rośliny z zestawu muszą być.
Przegorzan wiem, że jest wielki, bo rośnie mi przy podjeździe, na pasku szerokości 40cm. Podobnie perowskia. Ale mikołajek? Jak na razie ma zupełnie płaską rozetę, przy samej ziemi. Potem idzie w górę, ale nie aż tak wysoko: https://pl.pinterest.com/pin/285486063862797940/ https://pl.pinterest.com/pin/285486063859855347/
przynajmniej ta odmiana - blue hobbit.
Rabatę znam, a jakże. Mówisz, że mogę się inspirować?
A przy okazji, podzielę się z Tobą nieszczęściem: jak sadziłam te azalie, zgodnie z instrukcją próbowałam rozerwać korzenie i wytrzepać torf. W doniczce była taka zbita mierzwa (nie sucha, tylko gęsta), że kompletnie nie dawałam rady. W końcu ułamałam krzaczek u nasady!. Oderwałam od korzenia#$%$%^$! Potem byłam już ostrożniejsza, ale skutek taki, że torf nie jest dokładnie wytrzepany.
Oooo, to jest bardzo cenna dla mnie informacja - że nawet dzielenie kostrzewom nie pomaga. W takim razie i ja się ich pozbędę, mimo że tak ładnie wyglądają z rogownicą
Drugi głos na rozchodniki! Jestem zaskoczona i przemyśliwuję sprawę
A z floksami to sobie przypomniałam, że one co prawda kwitną długo, ale tylko pierwsze kwitnienie jest ładne. Potem te kwiaty się starzeją brzydko, straszą, trzeba je wycinać, odbijają pojedynczo i ogólnie - niby kwitną, ale jakoś bardzo dekoracyjne nie są. I jeszcze ten mączniak
Elu nadal nie popadało
Rośliny się trzymają, bo podlewamy co się da....i ile jesteśmy w stanie, no i moja ziemia trzyma wilgoć głębiej po podlaniu. W trocinówkach wilgoć głęboko, ale jednak jeszcze musi być bo dają na razie radę.
Bez trocinówek nie dalibyśmy rady
Liczę, że jednak w tym tygodniu podleje....
Sylwio czy juz u ciebie padalo? Pytam, bo foty takie piekne soczyste nie widac aby rosliny mdłości mialy.
Tyle tego wszystkiego zgromadzilas, ze oczoasu mozna dostac.
Tez bym chciala miec wszystkie rosliny, ale juz rezygnuje. Podzielilam swoje rosliny na wiosenne tulipany, floksy narcyze, letni roze, i wczesna jesien horty reszte dopelniaja krzaki iglaki i tawuly.
Dzisiaj widzialam piekne stioy juz kwitnace po 5 zl a moje o polowe mniejsze chrzanilam sie z nimi od lutego, podlewanie, szukanje slonca, przesadzanie znowu latanje za sloncem. A mam to gdzies nie bede tak robic.
Kupilabym ok 15 szt i problem z glowy.
Mysle, ze trzeba sie nastawic na minimalizm i wiecej odpoczywac.
Ty masz jeszcze zapał do wszystkiego, ale ja juz wysiadam.
Wiosna w tym roku piekna, ale daje popalic wszystko naraz rośnie.
Pozdrawiam
Ja floksy lubię, ale faktycznie mączniak grasuje na nich często.
Ja mam rabatę, na krytej rośnie razem róża w plecach, przed nią rozchodnik, sesleria i szałwia, jarzmianka mi się tez zaplątala-slonce od wczesnego ranka do 16 mniej więcej. Podlewam zwykle tylko roze, a reszta to tak jak coś skapnie
Śledzę cały czas dyskusję nad tą rabatką i w sprawie kostrzew też się wypowiem na nie, choć bardzo mi się podobają i ładnie grały latem. Też miałam. Pozwoliłam im "odejść". Były ładne jeden sezon, potem nierównomiernie się zestarzały, po podzieleniu nierównomiernie rosły i zanim odzyskały ładny wygląd znów się zastarzały. Nie radziłam sobie z nimi
A rabatka najbardziej podoba mi się w wersji z początku sierpnia, z rozchodnikami.
Wydaje mi się, że floksy nie są na niej niezbędne (ale może dlatego że nie mam do nich jakiejś wielkiej sympatii - pewnie przez mączniaka )
Prawdę powiedziawszy, to czekam czy Toszka lub Ewa jeszcze dodadzą coś w kwestii pogrupowania roślin wymaganiami.
Widzę tutaj dwie możliwości:
- albo idę w kierunku "suchym", czyli przestaję podlewać, nawozić, a na rabacie będą rosły: perowskia, przegorzan, mikołajek, lawenda, szałwia, kocimiętka, kostrzewa, rogownica (wszystko to mam)
- albo umiarkowanie podlewam i nawożę, a na rabacie będą: kłosowce, jeżówki, floksy, szałwie, zawilce, bodziszki, przetaczniki (tylko bodziszków mi brakuje)
trochę mi szkoda, bo podobał mi się kontrast w ulistnieniu, a tak to będzie albo jednolicie szaro, albo jednolicie zielono.
no taka kruszyna np. kojarzy mi sie z moja koleżanką ze szkoły
a agastache to w ogóle nei wiem co to jest
no floksy i reszta to znam
edit. no już wiem że kłosowiec pfff
jak to nieznane?! jeżówki, floksy, lawendy, szałwie, zawilce?
kłosowiec może mniej popularny ale też przecież znany
mikołajek, driakiew może mniej znane, ale na ogrodowisku są spotykane
Anula - zobacz wstały żurawki i mają się dobrze. Jakbym pokombinowała to jeszcze ze 2 sadzonki bym zrobiła ale tyle mi starczy na razie. Nawet mam z zapasem. Niech rosną zdrowo.
Megi - a czego tam nie mam. Na zdjęciu jest jeszcze firletka, trawa bronze form (były kiedyś czosnki letnie ale mi się znudziły) i róża. A na samej rabacie mam byliny - dużo bylin kwitnących plamami jedne po drugich. Z dodatków jest smagliczka i tymianek. Najpierw kwitną tulipany. Potem przerwa i zaczynają szałwie, jeżówki, floksy i róże przetykane czosnkami główkowatymi. Na koniec lata włącza się rozwar, potem rozchodniki i astry jesienne.
Teraz na schemacie trochę przesunelam, ale zamysł ten sam. I liczba cisów się nie zgadza
1- kruszyna
2- cisy wąskokolumnowe
3- agastache
4- lawenda
5- buksy
6- rogownica
7- floksy
8- mikołajek
9- sesleria jesienna
10- jeżowka - na fotce green jewel
11- szalwia
Sorki, zapomniałam, że różowe kwiaty chciałaś, ale to floks albo szalwia, jezowka do wymiany i już
A ja myślałam, że odwrotnie - jak ma za mokro w zeszłym roku, takim mokrym, też złapał
Generalnie, warunki tutaj określiłabym jako "przeciętne" (jak to piszą w opisach): rabata była przygotowana "na bogato" w zeszłym roku: kompost, obornik, kora, mączka - pełen wypas, ale w tym już nic im nie dawałam. Podlewam też skąpo, ale jak deszcz pada, to spod rynny woda jest rozprowadzona rurą.
Generalnie wydaje mi się, że np.: kłosowce, jeżówki mają tu bardzo dobrze, a lawendy, rogownica, mikołajek spokojnie zniosłyby gorsze.
Co do szałwi, to nie wiem czy to objaw przenawożenia, czy po prostu do słońca się wyciąga. U mnie wszystkie rośliny się wyciągają
Co do kruszyny to masz racje, jest waska i niezbyt wysoka, ok. 2m. Wolno rosnie na dodatek, ale to tez zalezy od stanowiska. Ogolnie nieklopotliwa
To jest lista tego co zostaje, czy tego co wylatuje?
Floksy lapia maczniaka jak im jest za sucho. Sa teraz hodowane odmiany bardziej odporne. Do Twoich dywagacji moglabys wlaczyc jeszcze wymagania bylin co do stanowiska (moze wtedy bedzie latwiej), bo np. lawenda najladniejsza jest na bardzo suchym Szalwia na rabacie na zdjeciu tez nie jest zbyt pionowa
Rzeczywiscie olbrzymia ta roza pewnje pakow co nie miara, szkoda, ze tylko raz. Piekny kolor tej rizy zapach pewnie tez.
U mnie przy altanie tez olbrzymia cala w pakach remblaier.
Zrobam juz porzadek w lasku posadziłam to co trzeba. Jeszcze my szlif i bedzie ok.
U mnie tez werbeny nie widac. Czekam z hakowaniem tylko chwasty rosna. Jeszcze czekam do przyszlej soboty.
Jak zrobie zadaszenie tarasu tez zrobie takie ciurkadelko. Mam rzut beretem kamieniarza i bez problemu mi wykreci dziure w kamieniu.
No więc ten dobór roślin... Czytaj - bolesny proces eliminacji
Tutaj chyba Toszka dała najlepszą, najbardziej zdroworozsądkową (jak zwykle zresztą) radę: wybrać najdłużej kwitnące a reszty się pozbyć.
Tylko, jak się dobrze zastanowić, to większość tego, co tu mam, jest ozdobna przez długi czas
- floksy kwitną od lipca do października (problemem jest mączniak)
- kłosowiec kwitnie baardzo długo i dekoracyjny jest również w zimie (problem: całą wiosnę jest mikry, przez co jest duża dziura w rabacie; no, tutaj cebulowe pomogą)
- jeżówki, lawenda - wiadomo
- zawilce - kwitną średnio długo, ale też zostają na zimę
- szałwie kwitną całe lato
- mikołajek - nie widziałam jego kwitnienia, ale Danusia pisze, że kwiatostany zostają do zimy, więc też się liczy do długoozdobnych)
- żurawka, przetacznik (to chyba pink goblin, a nie heideking), rogownica, nawet jeśli nie kwitną zbyt długo, to trzymają liście przez całą zimę.
Bylica i kostrzewa nie kwitną wcale, ale są ozdobne z liści, czyli - cały sezon
Co zostaje? Driakiew i liatra