Konwalnik przesadziłam na wiosnę i odżył.
Stał 3 lata w miejscu.A w nowym miejscu zaczyna rosnąć
Red Baron.Mam nadzieję ,że na drugi rok będzie jej więcej i ładniej
Trawy sąsiada notorycznie przechodzą na moje rabaty,
to przez nie nie chciało mi się żadnych traw.
Ale już mniejsze sadzę w różnych miejscach.
A za za waszą przyczyną i waszych ogrodów.
Rabatę wymierzę, ale nie teraz bo leje i jest 3stopnie a nie pamiętam
jeszcze chce w parterze przed hortensjami dodac kosodrzewinę małe sadzonki które będę cięła na taką poduchę około pół metra wysokości. Lubię jak jest zimozielono trochę. A widok na tę rabatę będę miała z mojego biura domowego więc musi cieszyć oko cały rok
Co do artykułu to pewnie kupiłam jakieś stare wydanie, i już nie pamiętasz
Zdjątko artykułu, no Twój jak nic :
Witam wszystkich serdecznie zwabiona pięknością Waszych ogrodów również postanowiłam coś stworzyć I tak powstał projekt rabaty, która ma 5 m x 0,6 (strona południowa) Byłabym wdzięczna za wszelkie opinie i uwagi bo sama raczej nie jestem w stanie ogarnąć tego tematu i obawiam się czy nie przesadziłam z ilością roślin.
1. Bukszpan kulka
2. Jeżówka cheyenne spirit
3. Liliowiec stella de oro
4. Trzmielina fortune’a sunspot lub coloratus
5. Cyprysik Groszkowy Plumosa
6. Jeżówka green twister
7. Cyprysik lawsona blue suprise
8. Azalia japońska maruschka lub rosinetta hachrosi
9. Pięciornik trójząbkowy lub hosty
10. Hosta ventricosa lub golden tiara
11. Krzewuszka na pniu
12. Liliowiec on and on
13. Jeżówka Big Kahuna
14. Wiciokrzew japoński Purpurea
Krzewuszka, liliowce i bukszpany już są na tej rabacie i nie chciałabym ich przesadzać. Jeżówki mam z innej rabaty, która ulegnie przeorganizowaniu.
Mam problem z rozpoznaniem drzewka w ogrodzie. Jest szansa że sprzedano mi nie to co chciałem. Na początek nie zdradzę co chciałem aby nic nie sugerować. Mogę tylko powiedzieć że jest to szczepione na pniu około 200cm wysokości.
Liście wyglądają jak poniżej. Dzisiaj już ciemno i nie zrobię lepszych zdjęć
Madziu ty tu nie czaruj, bo piękne fotki robisz. I cudny masz ogród.
Dereń jadalny- polecam gorąco wszystkim, którzy szukają niedużego drzewka łączącego całoroczne piękno i pożyteczność w jednym.
Aniu taka pochwała z ust takiej Ogrodniczki jak ty to ogromny zaszczyt. Obecnie pracuję nad rabatą rododendronową. Podkusiło mnie jeszcze na zamówienie roślin. No i muszę jakieś paprocie im dobrać. Pamiętasz Aniu jak nazywa się ta cudna paproć u ciebie od twojego Pana Bylinowego. Kasia chyba ją brała?
Percy Wiseman od Bogdzi mimo ogromnej suszy zawiązał piękne pąki.
Witaj Moniko ! bardzo mi miło, że zechciałaś się zatrzymać.
Moją pracownię chcę ciut powiększyć żeby mieć miejsce na doniczki głównie pelargonie. Z pacami wyniosłam się pod kompost. Zbieram już doniczki i liczę że mój m. trochę się stolarsko wykaże zimą
Dzisiaj przechodziłam koło parku i wzdłuż ulicy gdzie ludzie wystawiali masę worków z poupychanymi liśćmi .....wiesz co myślałam
Ja nigdy jeszcze nie zrobiłam kompostu z samych liści - dasz wiarę?
Oczywiście liście zbieram ale albo wrzucałam do kompostownika i czymś tam przesypałam wywalałam a potem znów liście
było tak ,że zgrabiałam liście np, pod brzozą na jedną kupkę na zimę /dla jakiś robaczków/ polewałam i dopiero w czerwcu przy porządkach każdej dziury w ogrodzie zabierałam już trochę zmienione liście - to wtedy super ściółka gdzieś na tyły
to, że możesz mieć więcej liści to super - do worków/oczywiście foliowych/trzeba wlać konewkę wody - worki podziurawić żeby powietrze się dostało a woda wylała/ miała zwilżyć/ i złożyć w jakimś miejscu żeby nie denerwowało - one długo będą leżeć co najmniej rok - to na wiosnę nie będzie gotowe.
Nie może śmierdzieć bo to by była oznaka zgnilizny.
Ja nigdy nie miałam aż tak sporej ilości liści i wszystko mieściło mi się w kompostowniku jak nie na jesień to na wiosnę /te z kupek pod drzewem/.
Jeszcze z liśćmi brzozy które są suche robię tak, że wykładam je na rabatę bylinową i one chronią byliny przed wymarznięciem, są ściółką przed wysychaniem ziemi i chwastami, na wiosnę przy plewieniu coś zgarnę jeśli szybsze nie były dżdżownice. Nie rozwalają się bo ja bylin teraz nie wycinam.
Nie jestem ekspertem od kompostowania liści, mam małe doświadczenie ale czuję że najlepszym sposobem jest kompostowanie w specjalnie do tego celu utworzonym miejscu - jak na zdjęciu - wtedy można na wiosnę polać mocznikiem co przyspieszy kompostowanie.
Metoda workowa to sposób dla osób które mają mało miejsca w ogrodzie albo nie mają kompostowników.
Działaj! wiem od tych co robili, że powstaje cuuuudowna ziemia kompostowa.