Ewa, będę o daliach rozmyślać zimą, a taka jeszcze we wrześniu zakwitła.
Ula, ta rabata, którą wybrałaś, no nie trafiłaś zupełnie, najgorsza pobudowlana mieszanka, róże tu próbowałam posadzić, duże doły, słabo rosły. Od niedawna dopiero poprawiam tą część ogrodu. To kwestia raczej wybieranych roślin, ten aster to Kristina, polecam, jest taki zwiewny w odbiorze, nie przysadzisty i ciężki jak te obficiej kwitnące. Obecnie zakwitł tam Lady in Black.
Taką szałwię ma Kasia Bellingham w swoim ogrodzie. Robi z niej sadzonki i przechowuje chyba w chłodnym miejscu. Ponoć łatwo się ukorzenia.
Może ktoś rozpozna moją nieznajomą? Chwast? Jakaś bylina? Zaplątała się w doniczce z zakupionymi bylinami. Postanowiłam sprawdzić co z niej wyrośnie. Przez sezon wytworzyła płaską rozetę średnicy ok. 30 cm, nie zakwitła.
Jeżeli jest jeszcze jakaś możliwość zmiany (czytaj: eMowi zostało trochę cierpliwości) to przyszła mi do głowy jeszcze jedna możliwość ogarnięcia tej studzienki: wciągnięcie jej w rabatę.
Mogłoby to różnie wyglądać:
Dookoła studzienki wysypać żwirek (jeśli ta studzienka jest niżej niż kostka, to można by ją w ogóle tym żwirkiem zasypać i w razie potrzeby tylko go odgarniać)i zrobić tam wejście w trawnik.
Przepraszam, że dopiero teraz z tym pomysłem wyskakuję. Pomroczność jasna mnie chyba dopadła, że nie wymyśliłam tego wcześniej:/.
Napiszę wieczorem, wówczas więcej czasu.
Mnie jeszcze nie pogryzły te biedronki.Ale wszędzie w okół ich pełno.
U mnie , u sąsiadów jest ich mnóstwo
Jeżowki są piękne.W większości już są przekwitnięte.
Ja też jeszcze na wiosnę planuję ze 3 dokupić
Jeżowka Dixie Belle też jeszcze kwitnie
I inna
I chryzantemka Margo
Bardzo ładne, mi podobają się właśnie takie proste a eMowi nieregularne
Marudzi, że takie proste trzeba ciąć jeśli ma być placyk okrągły a nie ma czym...a nieregularne tylko się położy i już...jak te.
Generalnie ma być ekonomicznie, gdybym miała dom to co innego
A może zmienić koncepcję na placyk kwadratowy z tych płyt, które pokazałaś...pasowałoby to do zaokrąglonych rabat?
Mirciu w oddali jest działka mojego Teścia, nie sądzę żeby w najbliższym czasie chciał usunąć drzewostan, on jest ogrodnikiem z zawodu i zamiłowania. Już kiedyś pisałam, że to jego dziełem są wszystkie parki w Katowicach.
Mój M też jest z zawodu ogrodnikiem, ale On robi głównie to co ja mu zlecę. Sam aranżować przestrzeni nie lubi, choć ma ku temu zdolności.
Nie wiem co będzie kiedyś, już nie chcę tak myśleć, bo kiedyś myślałam że tamten ogród i dom jest na zawsze, a tu życie zweryfikowało moje marzenia i stan rzeczy.
Obecnie wszystkie moje uczucia przelewam na nową działkę i próbuję ją doprowadzić do takiego stanu żeby odpowiadał moim standardom. Do tego jeszcze daleka droga i niestety mnóstwo pieniędzy. Cała część gospodarcza, której nie pokazuję wymaga pracy i zagospodarowania. Teraz zajmuję się głównie częścią ozdobną, a reszta leży odłogiem . Mam trochę metrów do ogarnięcia a we dwójkę idzie dość wolno, ale idzie do przodu i to mnie cieszy
Nie mam pojęcia dlaczego trawa pod brzozami rosła zupełnie normalnie, odżywałam ją dwa razy w sezonie i podlewałam razem z całym ogrodem.
Tamten ogródek był skrojony na miarę, miałam tam wszystko czego potrzebowałam.
Miałam gdzie usiąść, położyć się z książką, podziwiać rośliny a obsługa zajmowała jedno popołudnie w tygodniu reszta upływała na cieszeniu się ogrodem. Teraz jest zdecydowanie inaczej. Ile bym nie robiła i tak jest mało. Nigdy nie jest tak żebym była w 100% zadowolona. Mam w sobie PPD i jak coś jest choć trochę nie po mojej myśli jestem "nieszczęśliwa".
Trochę odpuściłam, bo siły nie te i mam przecież oprócz ogrodu dom, dzieci i pracę. Dlatego pracuję nad ogrodem, ale głównie na sobą. Przecież ogród ma być przyjemnością a nie katorgą, a od kilku chwastów jeszcze nikt nie umarł, prawda?
Na Twoją prośbę ogród , którego juz nie ma, dosłownie...
KOCHANI DZIĘKUJĘ WAM ŻE BYLIŚCIE
Wracam po krótkiej przerwie...
Mam nawet trochę fotek z jesiennego ogrodu
Dziękuję za prezenty Foto na pamiątkę
Róża od Sylwii i brunnera od Kasi już posadzone
Danusiu, widzę że tam w dali jest krajobraz zapożyczony, brzozy i inne drzewa, czy nie masz obawy że ktoś będzie mógł je wyciąć w przyszłości? Kiedy np przekwalifikują wreszcie te tereny na budowlane?
Teraz to widoczek idealny
Poprzedni ogród miałaś wspaniały, powiedz jak to robiłaś że pod brzozami miałaś taką bujną trawę, u mnie pod brzozami muszę albo ciągle podlewać rośliny albo nic nie rośnie
Na pewno pracuje, ja dziś sprawdzałam w środku i było ciepło.
A jeszcze lepiej pracują w nim dżdżownice kalifornijskie aż mlaszczą
A jeszcze szybciej się kompostuje, jak się kompost napowietrza przez przerzucanie. Siada w oczach
Ja mam tego klona i co roku o tej porze liście takie mam. Nie robię nic - zero oprysków staram się podlewać bo rośnie w słonecznym miejscu. Mój klon ma już ponad 10 lat. Nie wiem czy to może taka ich "uroda".