Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Iwk4"

Ogród na glinie 23:17, 02 sie 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Iwk4 napisał(a)

To może Małgosiu szybko kup sobie choć jedną jeżówkę, albo małą budleję. Widoki warte zachodu. Ja się u siebie napatrzeć nie mogę. I od dwóch dni mam też budleje - dwie sztuki. I motylki są też.


kilka kwiatków jeżówek chyba będzie, bo narazie pąki są
pojedyńcze kwiaty różowego krwawnika i malwy mam
2 kwiatki na lawendzie
może się jednak zatrzyma, chociaż mało tego żarcia
Ogród na glinie 22:31, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Malgosik napisał(a)


mam 3 gąsienice, mają co jeść, ale motyl to chyba nie będzie miała na czym, się popaść i poleci gdzie indziej

To może Małgosiu szybko kup sobie choć jedną jeżówkę, albo małą budleję. Widoki warte zachodu. Ja się u siebie napatrzeć nie mogę. I od dwóch dni mam też budleje - dwie sztuki. I motylki są też.
Rododendronowy ogród II. 21:33, 02 sie 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Dzięki Bogdziu za szybką odpowiedż. Wychodzi na to, że cecha pofalowanych listków, to jest to, czym się martwiłam. Nie wiedziałam tego wcześniej. Dzięki za informacje, pozdrawiam cieplutko. Oj, bo 35 stopni dziś w cieniu było.


U mnie ,,tylko " 30 ale ma byc więcej. Cieszę sie ze problem znikł.
Mój kawałek planety 21:31, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
katiaxx napisał(a)
poza tym kupiłam ten CW czyli cunningum white w kiepskim stanie i teraz żałuję, ma popodsychane listki, teraz była u mnie kuzynka i powiedziała że na listkach ma ślady jakby tam były pajęczynki, że może jakieś szkodniki tam urzędowały... mączniaki czy inne coś, to nie była dobra decyzja

Po prostu ciężko w okolicznych szkółkach znaleźć białe różaneczniki, więc jak zobaczyłam że to CW to się rzuciłam jak głupia. Kobieta u której zamówiłam 4 szt. dziś zadzwoniła i powiedziała że producent ma tylko małe ok. 30 cm , chciałam coś większego jednak, wydaje mi się że małe to i gorzej będzie z nimi zimą bo i słabsze ... , zamówiłam jednak ale 2.

Zastanawiam się, czy nie lepiej zamówić różaneczniki wiosną, po zimie, kiedy będzie wiadomo, jak przezimowały?
Jeśli chodzi o ten, co już kupiłaś, to może zrób fotki, i napisz u Bogdzi, aby zajrzała do Ciebie i się wypowiedziała, jak go traktować? Może ktoś jeszcze inny ci doradzi, co począć? Pozdrawiam serdecznie, powodzenia .
Mój kawałek planety 21:28, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
anka_ napisał(a)
Według mnie najważniejsze to dopasować pewne rzeczy do swojego ogrodu. Ot- choćby wspomniane szmaty- u mnie 2-3 tyg po rozłożeniu agrowłókniny roślinki zaczęły marnieć w oczach. Po zdjęciu tego dziadostwa okazało się, że pod spodem rozwinęła się jakaś grzybnia, po prostu masakra. Ale z kolei u mojej szwagierki, na działce suchej, w zasadzie bez możliwości podlewania 'ta szmata' uratowała ogród. Roślinki odżyły i rosną jak zaczarowane.
Myślę, że nie powinno się tak od razu, w ciemno chłonąć rad innych. Czasami trzeba się zastanowić co sprawdzi się w moim ogrodzie.

Tak jak Katiaxx napisałaś najlepiej próbować różnych sposobów, obserwować i wyciągać wnioski

Jak zobaczyłam, co ta szmata robi z roślinkami, powiedziałam sobie, że nigdy jej nie będę stosować:
Korzenie szukają wilgoci, idą pod folię do góry i tam się parzą od słońca, które je przygrzewa z góry
Rododendronowy ogród II. 21:17, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Bogdzia napisał(a)


Nova Zembla ma brzegi listków lekko pofalowane. Szczególnie mlode listki ale trudno mi powiedziec czy to własnie o tym mówimy jak nie ma zdjęcia. Bardzo dobrym terminem do przesadzania jest koniec sierpnia lub poczatek wrzesnia. Jednak poniewaz sadziłas go w tym roku to lepiej by było przesadzic dopiero w przyszlym by się dobrze ukorzenił. Dwa sadzenia w jednym roku to duży wysiłek dla rośliny bo musi dwa razy w jednym sezonie budowac bryłe korzeniowa. Jeśli to miejsce jest bardzo złe to nie ma wyjścia ale moze mozesz chociaz do marca- kwietnia poczekac?Pozdrówka.

Dzięki Bogdziu za szybką odpowiedż. Wychodzi na to, że cecha pofalowanych listków, to jest to, czym się martwiłam. Nie wiedziałam tego wcześniej. Dzięki za informacje, pozdrawiam cieplutko. Oj, bo 35 stopni dziś w cieniu było.
Makowo na Kociewiu 21:10, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Witaj Kasiu, nadrobiłam czytanie twojego wątku. Bardzo mi się podobają twoje bukszpanowe poduchy, takie mięciutkie, mniam...
Pięknie jak zwykle. Niestety nie pada, ciekawe, jakie rachunki za wodę będą? Strach patrzeć na licznik.
Miłego weekendu życzę.
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 21:00, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Miłego urlopu, Ana
Rododendronowy ogród II. 20:58, 02 sie 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Ludzie, którzy kochają kwiaty, muszą być szczęśliwi.

Kilka dni tu nie zaglądałam, brak czasu i wieczory wykorzystywałam do pracy w ogródku. Nadrobiłam zaległości. Bogdziu, kiedy będzie mozna przesadzić Rh? Chodzi o tegoroczne, które z donicy sadziłam w kwietniu. Chce dosadzić do zeszłorocznego na inną rabatę, bo tam, gdzie są teraz, chyba im nie służy. Codziennie podlewam wieczorem konewkę wody, a drugiego dnia listki lekko skręcone maja. To Nova Zembla - chyba, że ona tak ma.
Pozdrawiam


Nova Zembla ma brzegi listków lekko pofalowane. Szczególnie mlode listki ale trudno mi powiedziec czy to własnie o tym mówimy jak nie ma zdjęcia. Bardzo dobrym terminem do przesadzania jest koniec sierpnia lub poczatek wrzesnia. Jednak poniewaz sadziłas go w tym roku to lepiej by było przesadzic dopiero w przyszlym by się dobrze ukorzenił. Dwa sadzenia w jednym roku to duży wysiłek dla rośliny bo musi dwa razy w jednym sezonie budowac bryłe korzeniowa. Jeśli to miejsce jest bardzo złe to nie ma wyjścia ale moze mozesz chociaz do marca- kwietnia poczekac?Pozdrówka.
Ogródek Iwony 20:08, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Aniu, z noga mam nadzieje, ze będzie lepiej. Mój M od marca leczy palec, jak w maszynę wciągnęło. I jeszcze końca nie widać.
najwięcej pracy jest z doprowadzeniem prądu. Reszta jest juz prosta.
U nas też dziś 35 stopni w cieniu. Idzie paść normalnie.

Kasiu, Danusi oczko jest cudne, ale bardzo drogie w wykonaniu i to przez ich firmę. Myślałam o namiastce czegoś podobnego i zrezygnowałam. Ja mam w ciurkadelku taka pompkę jak do akwarium, bo taka miałam w domu.
A jeśli chodzi o kompost, to ja zbieram odpadki z kuchni i ogrodu. Skoszona trawę, odpady z pielenia. Polewam woda czasem. To nie śmierdzi. Po roku miałam ze spodu super kompost pod róże i inne nasadzenia. Warto. To sama prochnica.
Ogródek Iwony 18:48, 02 sie 2014
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Na pewno zrobicie, bo to nie jest trudne, a Sebek nawet umiescił instrukcję wykonania na forum, więc nawet przedszkolak z tą instrukcją by zrobił.

Iwonko instrukcja cirkadełka już dawno skopiowana i wklejona w notatnik.Wszystko już było zakupione w tamtym roku.W tamtym roku sporo w ogrodzie zrobiliśmy i już nie było sił na dalsze prace więc zostawiliśmy to na ten rok...a zimą złamałam dość poważnie nogę więc prace wiosenne całkiem się przesunęły a tyle zamierzałam...ale to nie ucieknie
Pozdrawiam i miłego dalszego weekendowania

p.s tutaj skwar niesamowity,nie ma czym oddychać
Mój kawałek planety 17:25, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Kasiu, ja na mrówki stosuje rajd w spraju na chodzą e, zarówno w domu i ogrodzie. Nie znoszą tego zapachu, część ginie, część ucieka, jaja gina. Mam spokój na cały sezon.
cieszę się, ze zajzysz do Bogdzi. Jak nie bedziesz wiedzieć czegoś, to się Bogdzi pytaj. Ona zawsze wyczerpująco odpowiada
Ogródek Iwony 16:56, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Aniulka napisał(a)
Zdolny ten Twój mężuś Pochwały dla niego Moja pompka,kratka metalowa,kasta budowlana w garażu,już w tamtym roku przymierzaliśmy się do ciurkadełka i tak zeszło Wiosna zrobimy

Na pewno zrobicie, bo to nie jest trudne, a Sebek nawet umiescił instrukcję wykonania na forum, więc nawet przedszkolak z tą instrukcją by zrobił.
Rododendronowy ogród II. 16:52, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Ludzie, którzy kochają kwiaty, muszą być szczęśliwi.

Kilka dni tu nie zaglądałam, brak czasu i wieczory wykorzystywałam do pracy w ogródku. Nadrobiłam zaległości. Bogdziu, kiedy będzie mozna przesadzić Rh? Chodzi o tegoroczne, które z donicy sadziłam w kwietniu. Chce dosadzić do zeszłorocznego na inną rabatę, bo tam, gdzie są teraz, chyba im nie służy. Codziennie podlewam wieczorem konewkę wody, a drugiego dnia listki lekko skręcone maja. To Nova Zembla - chyba, że ona tak ma.
Pozdrawiam
Mój kawałek planety 16:36, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
kosolka napisał(a)

Ja się znów nie zgodzę, wybacz Iwonko Tak jak przy różach. Jeden z wielu artykułów o rh, Danusiowy akurat: https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/176-rozaneczniki-ogrodowa-arystokracja Inne mówią to samo. Kora - ok. Pozdrawiam!

Przeczytałam przed chwilką ten artykuł. Ale ja pytałam się Bogdzi (Rododendronowy ogród). Ona jest dla mnie mentorem w sprawie Rh i właściwie przez te różaneczniki trafiłam na Ogrodowisko. Pozwolę sobie zacytować wypowiedzi Bogdzi:
To było moje pytanie:

Mówiąc o czyszczeniu Rh mam rozumieć obrywanie kwiatostanów? Czy coś jeszcze? I wiem, że młode roślinki nie lubią kory. Czymś innym ściółkować, czy zostawić ziemię? (oczywiście kwaśną)
Pozdrawiam

Bogdzia napisał(a)

Tak chodzi o obrywanie przekwitłych kwiatostanów. Co do ściółkowania to wiekszośc autorów ksiazek i publikacji o rh popiera ściólkowanie. Ja kiedyś zaczynając też ściólkowalam ale rh mi chorowaly i doszlam do wniosku że to wina ściółkowania. Nie ściólkuje niczym ani małych ani dużych. Duzych nie potrzeba bo ściólkowanie ma zapewnic mniejsze odparowanie wody z gleby a duże liścmi zasłaniają podłoże i je zacieniaja wiec nie ma juz takiej potrzeby. Bywałam w ogrodzie pokazowym największego producenta rh w Polsce p Ciepłuchy , pamiętam że przed laty leżała tam kora a w tym roku nie było jej ani grama, byc może doszli do takich wniosków jak ja.Jeśli kupisz odporne odmiany to powinny rosnąc dobrze ale trzeba pamiętac o częstym podlewaniu bo one wody sporo potrzebują , nie mozna ich jednak zalewac bo tego nie znoszą . Ja latem podlewam własciwie co wieczór.Moja rada nie ściólkuj.


Bogdzia napisał(a)


Myślę ze całkiem nie o wymadrzanie tu chodzi , ja po prostu już wypróbowałam ściólkowanie i z niego zrezygnoałam, może miałam pecha że były z nim problemy , moze u innych się sprawdza. Kora chwasty owszem zagłusza i miedzy innym dlatego jej nie chce bo jeśli tak silne rośliny jak chwasty nie sa w stanie z nią wygrac to mam obawy o słabsze roślinki ktore się kupuje z hodowli. Prawde mówiąc bardzo by mi się kora przeciw chwastom przydala bo młoda nie jestem i chętnie bym przestała pielic ale choc u innych kora mnie nie razi u siebie nie jestem w stanie jej zniesc choc byc może za kilka lat wiek i do mniej mnie zmusi co jest bardzo możliwe. Dokad jednak mogę nie bede jej kupowac, masz racje jej koszt też nie jest mały ale to nie jest najwazniejszy argument, w koncu ogród tez niemało kosztuje.Ponieważ nie przekonamy sie nawzajem to każda pozostanie przy swoim sposobie i oby nam obydwu rh dobrze rosły bo to piękne rośliny.



I JESZCZE:
Bogdzia napisał(a)


Agnieszko co ksiązka czy artykuł to różne zdania na ten temat. Ja niczym wogóle nie zabezpieczam ale w Twoim przypadku pewnie sie powinno. Poniewaz zdania na temat zabezpieczania są bardzo różne to powiem które mnie przekonuje. Ja bym zabezpieczyła w momencie jak będą ujemne temp kartonem z dużych pudeł i tylko boki bo rośliny są zielone i powinna wolno bo wolno ale przebiegac asymilacja.Do środka można nasypac suchych liści najlepiej bukowych , dębowych bo one sie nie sklejaja tak jak np klonowe,lub włozyc gałązek iglastych drzewale niezbyt wysoko żeby za bardzo nie zakryc liści.Szczerze mówiac nie bardzo wierzę w duże możliwości ochrony przez przykrywanie szczególnie włókniną.


Bardzo Ci dziękuję, o kartonie nie pomyślałam a to bardzo dobry pomysł i tak zrobię...
Miłego dnia



Mądrego dobrze poczytać dzięki Bogdziu, masz rację włóknina to nie to


Aniu jaka ja tam mądra. Piszę tylko to co wiem z własnego doświadczenia bo sprawdziłam na swoich rh że nawet autorom książek o rh nie można ufac gdyz w wiekszości każą ściółkowc pod rh a ja wiem ze wszystkie ściółkowane u mnie poważnie chorowały. Nie uwierzę ze w tym przypadku ściólkowanie jest dobre, bo niby co? zatrzymuje wode w glebie? One nie lubią mokro , one lubia wilgotno. A teraz niech pada deszcz , ile go musi napadac by przebił sie przez tą ściólkę , częśc wchłonie właśnie ściółka i co dla rh zostaje? Wczoraj przeglądałam ksiażkę o rh dośc mądrego autora. Pisze że tam gdzie rosna rh jest dwa a nawet trzy razy więcej opadów niż w Polsce, więc jeszcze im ograniczac ilośc dostarczonej wody to pewna katastrofa.

Myslę, że te cenne rady tak doświadczonej ogrodniczki wam się przydadzą. Bynajmniej ja się do nich stosuję. Pozdrawiam i miłego dnia
Ogród na glinie 13:37, 02 sie 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Koniecznie, to taki rzadko występujący motyl. Możesz być dumna, że znalazłaś go u siebie. Czekam we wrześniu na fotki motylka


mam 3 gąsienice, mają co jeść, ale motyl to chyba nie będzie miała na czym, się popaść i poleci gdzie indziej
Ogród na glinie 13:37, 02 sie 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Koniecznie, to taki rzadko występujący motyl. Możesz być dumna, że znalazłaś go u siebie. Czekam we wrześniu na fotki motylka


mam 3 gąsienice, mają co jeść, ale motyl to chyba nie będzie miała na czym, się popaść i poleci gdzie indziej
Ogród na glinie 13:36, 02 sie 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Małgosiu, czy rabatkę z różą, bukszpanem i lawendą też mogę wysypać żwirkiem? Jak myślisz? U ciebie kolor daje fajny, tylko ja mam inny żwirek, taki różnokolorowy, jak otoczaki, to jest taka przesiewka z cegielni przywieziona, a ze mam ją w innych miejscach, to trzeba powtórzyć. Jest też przy ciurkadełku.


ja specem nie jestem, ale wydaje mi się, że jak dasz lepszej ziemi róży, to powinna znieść żwirek, zamierzałam tak zrobić, ale róża mi się nie mieści
popytaj jeszcze speców co mają róże
Mój kawałek planety 09:54, 02 sie 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Witaj katiaxx. Czytam twój wątek od tyłu, tak w locie. Widzę, że planujesz rabatkę różanecznikową. Pamiętaj, że one nie lubią kory , ani innej podsypki. warto je czymś podsadzić, żeby ziemia nie parowała. Ja jeszcze poczekam 2 tygodnie i moje przesadzę na jedną rabatkę. Jeszcze nie wiem, czym podsadzić. Też kombinuję. Pozdrawiam, odpisałam też u mnie.


Iwonka, ja tez mam jeden do przesadzenia ale zawiązał pąki tak więc czekam , wypuścił sporo jasno zielonych pięknych błyszczących liści już na mojej kadencji mam nadzieję że się przyjmie . Sądziłam - że przeciwnie że lubią kwaśno więc lubią o korę, muszę jeszcze doczytać.

daj znać co wymyśliłaś z rabatą różanecznikową u siebie a ja i tak będę zaglądać do Ciebie
Kosolkowa Pasja 07:00, 02 sie 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Oj, jak kocham róże. Twoje cudowne.
Jak zobaczyłam Olu twoje rabaty na planie, to się przeraziłam. Jest co obsadzać.


Ano jest... Jest tego dużo, stąd moje obawy. Żeby nie spitolić
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies