Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Mój kawałek planety

Mój kawałek planety

katiaxx 09:57, 02 sie 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
agatanowa napisał(a)
To ja teraz o RH się wypowiem, więc tak: w wielu żródłach, nawet jak się kupuje rózaneczniki, to mówią podsypać korą, aby ziemia nie obsychała za szybko. A trzeba pamiętac, że przesuszenie ziemi, to największy wróg RH, bo one lubią wilgoć i muszą ja mieć, żeby przyrastać i zawiazywać kwiaty na przyszły sezon.
Ale - u nas mamy ekspertkę - Bogdzię, królową rododendronów (https://www.ogrodowisko.pl/watek/2074-rododendronowy-ogrod-ii?page=2761#post_5) - i ona twierdzi, że RH nie lubią mieć nic na korzonkach: ani kory, ani tym bardziej podsadzeń! Dlaczego? RH muszą byc sadzone płytko, tak, jak w donicy, a dodatkowa podsypka z kory powoduje choroby ich pieńków, to samo z podsadzeniami.
Kochane, jesli macie wątpliwości, zapytajcie Bogdzi Ona już chyba z setki razy dawała instruktaż, jak sadzić RH, więc da jeszcze raz To bardzo ciepła osoba. Aha, a oto odcinek z nią u Mai: http://majawogrodzie.tvn.pl/206,Rododendronowe-krolestwo-odc-492,odcinek.html

aha, i to Bogdzia kiedyś pisała, że zauważyła, że u Ciepłuchy, największego producenta RH, kiedyś RH były podsypane korą, a teraz ona zniknęła! O czymś to świadczy.


agatko, jak ja Cię kocham za ten wpis, dziękuję, poczytam na pewno, nie chciałam podsadzać roślin a po same łodygi, jednak to spora rabata - 8 metrów na 3 więc będzie łyso bez niczego.
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
katiaxx 10:03, 02 sie 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
nicol21 napisał(a)

rabatka fajna wiosna, gdy kwitna RH, potem po prostu zielona.
Kwestia gdzie chcesz ją umieścić. Ale przyznam że wygląda super z tymi 3 białaskami.


Zauważyła to tez Toszka, te różaneczniki mają być w ważnym miejscu - bo prawie na wprost pkna widokowego w salonu, jak kiedyś pisałam nie chciałam ogrodu "tonącego w kwiatach" ale coś kwitnącego musi się pojawić, jak i różnorodność odcieni zieleni myślałam żeby nawtykać czosnków w runiankę ale będą widoczne tez tylko wiosną.
Lubię tę rabatkę z białymi rodo bo jak dla mnie ma taki rys elegancji - może w powodu bieli ja mam hopla na punkcie bieli, stąd planuję przeważająca ilość białych kwiatów.
Ale ta druga - Dominiki z miskantem tez mi się podoba bardzo
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
agatanowa 11:06, 02 sie 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
katiaxx napisał(a)


agatko, jak ja Cię kocham za ten wpis, dziękuję, poczytam na pewno, nie chciałam podsadzać roślin a po same łodygi, jednak to spora rabata - 8 metrów na 3 więc będzie łyso bez niczego.


dookoła rodków sadź śmiało, runianka super wygląda z rodkami, a co to za strona swiata? Bo nie wiem, czy czosnki dadzą radę, jak np. od płn

białe RH śliczne są, masz rację: bardzo eleganckie... niektóre powtarzają kwitnienie w sierpniu, np. Canningham White, ale to chyba pojedynczymi kwiatami: dopytaj Bogdzię i Richiego (https://www.ogrodowisko.pl/watek/377-ogrod-w-tarnowie?page=389#post_9), on ma i na pewno mu kwitł w ubiegłym roku, chyba że coś poplątałam, bo przez rok można już pomylić wątki

Do tego CW ma śliczne, intensywanie zielone liście, rośnie w ładną kopkę

Ja mam osobiscie CW, ale pierwszy sezon, więc nie wiem, a to co widzę w tej chwili pozawiązywane, to raczej nie będzie kwitło w tym roku

____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
katiaxx 12:07, 02 sie 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Agatko, błysne teraz inteligencja oraz bystrością ; co to jest CW ?

Byłam dziś na naszym ryneczku/targu jak tam zwał, przyjeżdża tu jeden Pan ze szkółki, kupiłam u niego cunninghum white ale nie za ładny , ma kilka zbrązawiłych listków, pan mówi że zbrązawiałe od słońca, żal mi go było, zobaczymy czy mu się polepszy, pryskam go czymś grzybobójczym. Zamówiłam w sklepie ogrodniczym u mnie 4 cunninghumy ale będą dopiero po 10.08. W międzyczasie rozglądam się po necie, znalazłam w kilku szkółkach ale aktualnie są niedostępne więc nie wiem czy Pani mi je przywiezie

Ta rabata u mnie jest od południowego zachodu, u mnie teraz - jak rośliny małe w ogóle jest mało cienia, kiedyś jak brzoza podrośnie będzie tam rzucać cień ale i tak będzie sporo słońca - nie wiem czy runianka da radę ewentualnie mogę posadzić jakiś krzew który je lekko zacieni ale też mi je zasłoni z okna
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
Kasya 13:45, 02 sie 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43909
katiaxx napisał(a)
Agatko, błysne teraz inteligencja oraz bystrością ; co to jest CW ?



pozwole sobie odpowiedziec
CW=Canningham White
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Iwk4 16:36, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
kosolka napisał(a)

Ja się znów nie zgodzę, wybacz Iwonko Tak jak przy różach. Jeden z wielu artykułów o rh, Danusiowy akurat: https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/176-rozaneczniki-ogrodowa-arystokracja Inne mówią to samo. Kora - ok. Pozdrawiam!

Przeczytałam przed chwilką ten artykuł. Ale ja pytałam się Bogdzi (Rododendronowy ogród). Ona jest dla mnie mentorem w sprawie Rh i właściwie przez te różaneczniki trafiłam na Ogrodowisko. Pozwolę sobie zacytować wypowiedzi Bogdzi:
To było moje pytanie:

Mówiąc o czyszczeniu Rh mam rozumieć obrywanie kwiatostanów? Czy coś jeszcze? I wiem, że młode roślinki nie lubią kory. Czymś innym ściółkować, czy zostawić ziemię? (oczywiście kwaśną)
Pozdrawiam

Bogdzia napisał(a)

Tak chodzi o obrywanie przekwitłych kwiatostanów. Co do ściółkowania to wiekszośc autorów ksiazek i publikacji o rh popiera ściólkowanie. Ja kiedyś zaczynając też ściólkowalam ale rh mi chorowaly i doszlam do wniosku że to wina ściółkowania. Nie ściólkuje niczym ani małych ani dużych. Duzych nie potrzeba bo ściólkowanie ma zapewnic mniejsze odparowanie wody z gleby a duże liścmi zasłaniają podłoże i je zacieniaja wiec nie ma juz takiej potrzeby. Bywałam w ogrodzie pokazowym największego producenta rh w Polsce p Ciepłuchy , pamiętam że przed laty leżała tam kora a w tym roku nie było jej ani grama, byc może doszli do takich wniosków jak ja.Jeśli kupisz odporne odmiany to powinny rosnąc dobrze ale trzeba pamiętac o częstym podlewaniu bo one wody sporo potrzebują , nie mozna ich jednak zalewac bo tego nie znoszą . Ja latem podlewam własciwie co wieczór.Moja rada nie ściólkuj.


Bogdzia napisał(a)


Myślę ze całkiem nie o wymadrzanie tu chodzi , ja po prostu już wypróbowałam ściólkowanie i z niego zrezygnoałam, może miałam pecha że były z nim problemy , moze u innych się sprawdza. Kora chwasty owszem zagłusza i miedzy innym dlatego jej nie chce bo jeśli tak silne rośliny jak chwasty nie sa w stanie z nią wygrac to mam obawy o słabsze roślinki ktore się kupuje z hodowli. Prawde mówiąc bardzo by mi się kora przeciw chwastom przydala bo młoda nie jestem i chętnie bym przestała pielic ale choc u innych kora mnie nie razi u siebie nie jestem w stanie jej zniesc choc byc może za kilka lat wiek i do mniej mnie zmusi co jest bardzo możliwe. Dokad jednak mogę nie bede jej kupowac, masz racje jej koszt też nie jest mały ale to nie jest najwazniejszy argument, w koncu ogród tez niemało kosztuje.Ponieważ nie przekonamy sie nawzajem to każda pozostanie przy swoim sposobie i oby nam obydwu rh dobrze rosły bo to piękne rośliny.



I JESZCZE:
Bogdzia napisał(a)


Agnieszko co ksiązka czy artykuł to różne zdania na ten temat. Ja niczym wogóle nie zabezpieczam ale w Twoim przypadku pewnie sie powinno. Poniewaz zdania na temat zabezpieczania są bardzo różne to powiem które mnie przekonuje. Ja bym zabezpieczyła w momencie jak będą ujemne temp kartonem z dużych pudeł i tylko boki bo rośliny są zielone i powinna wolno bo wolno ale przebiegac asymilacja.Do środka można nasypac suchych liści najlepiej bukowych , dębowych bo one sie nie sklejaja tak jak np klonowe,lub włozyc gałązek iglastych drzewale niezbyt wysoko żeby za bardzo nie zakryc liści.Szczerze mówiac nie bardzo wierzę w duże możliwości ochrony przez przykrywanie szczególnie włókniną.


Bardzo Ci dziękuję, o kartonie nie pomyślałam a to bardzo dobry pomysł i tak zrobię...
Miłego dnia



Mądrego dobrze poczytać dzięki Bogdziu, masz rację włóknina to nie to


Aniu jaka ja tam mądra. Piszę tylko to co wiem z własnego doświadczenia bo sprawdziłam na swoich rh że nawet autorom książek o rh nie można ufac gdyz w wiekszości każą ściółkowc pod rh a ja wiem ze wszystkie ściółkowane u mnie poważnie chorowały. Nie uwierzę ze w tym przypadku ściólkowanie jest dobre, bo niby co? zatrzymuje wode w glebie? One nie lubią mokro , one lubia wilgotno. A teraz niech pada deszcz , ile go musi napadac by przebił sie przez tą ściólkę , częśc wchłonie właśnie ściółka i co dla rh zostaje? Wczoraj przeglądałam ksiażkę o rh dośc mądrego autora. Pisze że tam gdzie rosna rh jest dwa a nawet trzy razy więcej opadów niż w Polsce, więc jeszcze im ograniczac ilośc dostarczonej wody to pewna katastrofa.

Myslę, że te cenne rady tak doświadczonej ogrodniczki wam się przydadzą. Bynajmniej ja się do nich stosuję. Pozdrawiam i miłego dnia
____________________
Ogródek Iwony II
katiaxx 17:08, 02 sie 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Iwonko, bardzo CI dziękuję właśnie siadłam żeby przejrzeć wątek Bogdzi ale jak widzę ponad 2500 stron... ufff, a dostałą od Cibie to co najważniejsze na tacy ., dziękuję, wątek i tak przejrzę.
Podziwiam ludzi takich jak Bogdzia, wszyscy piszą ściołkować a Ona widzi że to nie czyni dobrze i mówi otwarcie NIE, podobnie jak Danusia wszelkim "szmatom" rozkładanym pod ściółkowanie, choć wszyscy jeden za drugim je stosują i jeszcze chwalą jaka to dobra rzecz, często człowiek robi coś nie zastaniawiać się, zresztą trudno tak eksperymentować ze wszystkim i często uczymy się na błędach cudzych - to też zaleta najlepiej próbować różnych sposobów, obserwować i wyciągać wnioski.

Ja po przeczytaniu pobierznie że jednak to ściółkowanie nie do końća jest dobre, pobiegłam do mojego jedynego okazu i porozgarniałam nieco korę - żey przynajmniej ją rozluźnić, i co znalazłam : ohydne gniazdo mrówek z mnóstwem jajeczek, zabrałam całą te korę zamrówkowaną wraz z towarzystwie ale te mrówki mnie irytują.
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
katiaxx 17:10, 02 sie 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Kupiłam bros zastosowanie : dom taras altanki, tak jest na etykiecie, "prześliczny" różowy kolor proszku, czy mogę posypać nim np trawnik ? okolice roślin, te mrówki robią straszne szkody, przycinając lawendę rozgarnęłam dwa krzaczki a w środku usypane kopce prze mrówki z ziemi, prawie na wysokość krzaczka !
Czy to będzie skuteczne do ogrodu ? nie padną od tego rośliny ?
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
katiaxx 17:11, 02 sie 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Kasya napisał(a)


pozwole sobie odpowiedziec
CW=Canningham White


Dzięki Kasia
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
Iwk4 17:25, 02 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Kasiu, ja na mrówki stosuje rajd w spraju na chodzą e, zarówno w domu i ogrodzie. Nie znoszą tego zapachu, część ginie, część ucieka, jaja gina. Mam spokój na cały sezon.
cieszę się, ze zajzysz do Bogdzi. Jak nie bedziesz wiedzieć czegoś, to się Bogdzi pytaj. Ona zawsze wyczerpująco odpowiada
____________________
Ogródek Iwony II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies