agatko, jak ja Cię kocham za ten wpis, dziękuję, poczytam na pewno, nie chciałam podsadzać roślin a po same łodygi, jednak to spora rabata - 8 metrów na 3 więc będzie łyso bez niczego.
Zauważyła to tez Toszka, te różaneczniki mają być w ważnym miejscu - bo prawie na wprost pkna widokowego w salonu, jak kiedyś pisałam nie chciałam ogrodu "tonącego w kwiatach" ale coś kwitnącego musi się pojawić, jak i różnorodność odcieni zieleni myślałam żeby nawtykać czosnków w runiankę ale będą widoczne tez tylko wiosną.
Lubię tę rabatkę z białymi rodo bo jak dla mnie ma taki rys elegancji - może w powodu bieli ja mam hopla na punkcie bieli, stąd planuję przeważająca ilość białych kwiatów.
Ale ta druga - Dominiki z miskantem tez mi się podoba bardzo
dookoła rodków sadź śmiało, runianka super wygląda z rodkami, a co to za strona swiata? Bo nie wiem, czy czosnki dadzą radę, jak np. od płn
białe RH śliczne są, masz rację: bardzo eleganckie... niektóre powtarzają kwitnienie w sierpniu, np. Canningham White, ale to chyba pojedynczymi kwiatami: dopytaj Bogdzię i Richiego (https://www.ogrodowisko.pl/watek/377-ogrod-w-tarnowie?page=389#post_9), on ma i na pewno mu kwitł w ubiegłym roku, chyba że coś poplątałam, bo przez rok można już pomylić wątki
Do tego CW ma śliczne, intensywanie zielone liście, rośnie w ładną kopkę
Ja mam osobiscie CW, ale pierwszy sezon, więc nie wiem, a to co widzę w tej chwili pozawiązywane, to raczej nie będzie kwitło w tym roku
Agatko, błysne teraz inteligencja oraz bystrością ; co to jest CW ?
Byłam dziś na naszym ryneczku/targu jak tam zwał, przyjeżdża tu jeden Pan ze szkółki, kupiłam u niego cunninghum white ale nie za ładny , ma kilka zbrązawiłych listków, pan mówi że zbrązawiałe od słońca, żal mi go było, zobaczymy czy mu się polepszy, pryskam go czymś grzybobójczym. Zamówiłam w sklepie ogrodniczym u mnie 4 cunninghumy ale będą dopiero po 10.08. W międzyczasie rozglądam się po necie, znalazłam w kilku szkółkach ale aktualnie są niedostępne więc nie wiem czy Pani mi je przywiezie
Ta rabata u mnie jest od południowego zachodu, u mnie teraz - jak rośliny małe w ogóle jest mało cienia, kiedyś jak brzoza podrośnie będzie tam rzucać cień ale i tak będzie sporo słońca - nie wiem czy runianka da radę ewentualnie mogę posadzić jakiś krzew który je lekko zacieni ale też mi je zasłoni z okna
Iwonko, bardzo CI dziękuję właśnie siadłam żeby przejrzeć wątek Bogdzi ale jak widzę ponad 2500 stron... ufff, a dostałą od Cibie to co najważniejsze na tacy ., dziękuję, wątek i tak przejrzę.
Podziwiam ludzi takich jak Bogdzia, wszyscy piszą ściołkować a Ona widzi że to nie czyni dobrze i mówi otwarcie NIE, podobnie jak Danusia wszelkim "szmatom" rozkładanym pod ściółkowanie, choć wszyscy jeden za drugim je stosują i jeszcze chwalą jaka to dobra rzecz, często człowiek robi coś nie zastaniawiać się, zresztą trudno tak eksperymentować ze wszystkim i często uczymy się na błędach cudzych - to też zaleta najlepiej próbować różnych sposobów, obserwować i wyciągać wnioski.
Ja po przeczytaniu pobierznie że jednak to ściółkowanie nie do końća jest dobre, pobiegłam do mojego jedynego okazu i porozgarniałam nieco korę - żey przynajmniej ją rozluźnić, i co znalazłam : ohydne gniazdo mrówek z mnóstwem jajeczek, zabrałam całą te korę zamrówkowaną wraz z towarzystwie ale te mrówki mnie irytują.
Kupiłam bros zastosowanie : dom taras altanki, tak jest na etykiecie, "prześliczny" różowy kolor proszku, czy mogę posypać nim np trawnik ? okolice roślin, te mrówki robią straszne szkody, przycinając lawendę rozgarnęłam dwa krzaczki a w środku usypane kopce prze mrówki z ziemi, prawie na wysokość krzaczka !
Czy to będzie skuteczne do ogrodu ? nie padną od tego rośliny ?
Kasiu, ja na mrówki stosuje rajd w spraju na chodzą e, zarówno w domu i ogrodzie. Nie znoszą tego zapachu, część ginie, część ucieka, jaja gina. Mam spokój na cały sezon.
cieszę się, ze zajzysz do Bogdzi. Jak nie bedziesz wiedzieć czegoś, to się Bogdzi pytaj. Ona zawsze wyczerpująco odpowiada