Strasznie dawno nie pisałam. Teraz jednak mam powód, bo chcę wkleić kilka fotek poglądowych z moimi roślinami dla Mary.
Parzydło leśne, niestety nie wiem jaka odmiana, jedna z niższych być może 'Kneiffii'.
Nie mam niestety zdjęć turzycy 'Everillo', musze jutro cyknąc fotkę i wrzucić.
Pokażę wam mojego potwora. Raz na jakiś czas niektóre rośliny zaskakują mnie wielkością. Ipomea. Ta odmiana doskonale czuje się w pełnym słońcu. Ma listki jak klonik. Ten potwór po lewo to słownie jedna łodyga. Mam drugą jasną o listkach jak lipa i ta na słońce się nie nadaje bo palą jej się liście. Tej klonolistnej jak widać nic nie rusza.
A to bulwy. Przy przesadzaniu 1 sadzonki trochę mi się ich odłamało. I teraz zastanawiam się jak je przechować. Znalazłam informację, że można przechować je w piasku jak dalie. Dziewczyny rozmnażały ipomeę z bulw.
O, ależ bajkowe to zdjęcie. Frontowa tradycyjnie urzeka, dzięki za dedykację Jak to dobrze, że dzięki niej trafiłam do Twojego ogrodu Ta biała okrywowa róża świetna.
Odkryłam kryjówkę jeżyka, a dokładnie Leosia takie imię otrzymał od dzieci , udało mi się zrobić mu zdjęcie, kiedy jeszcze spał, łatwo nie było ukrył się wśród berberysów