Północna strona jaru ładnie porasta zielenią. Ale ta skierowana na południe z trudem znosi spiekotę i żar. Widać, że w tych warunkach najlepiej radzą sobie i najszybciej przyrastają płożące jałowce, floksy szydlaste, macierzanki i niskie rozchodniki. W przyszłym sezonie zrezygnuję z pozostałej drobnicy.

Basieńko, dawno nie odwiedzałam Twojego ogrodu. Więc dłużej pospacerowałam i podziwiałam każdy zakątek. Piękną dolinę-zagłębnik (a może inaczej to się nazywa) stworzyłaś. Bardzo piękne dekoracje, szczególnie rdzewiaczki, ptaszki w klatce. Masz jednak bardzo duży ogród, możesz różne pomysły realizować. Nie musisz "walczyć" o miejsce dla każdej roślinki. Fajnie.
Ja żurawkom też urywam kwiaty. Podobnie jak funkiom. Gdzieś na Ogrodowisku czytałam, że żurawki wtedy bardziej w liście "idą" i że nie starzeją się tak szybko. Chyba o tworzenie karp chodziło. U mnie te bordowe tworzą kwiaty a te limonkowe albo jeszcze za młode albo odmiana nie " kwiatowa".
Bardzo miło było Was zobaczyć z Elą na zdjęciach u Kapiasów. Piękne dziewczyny jesteście. Ogród Kapiasów też ale na pewno Wy dodałyście mu w tą sobotę dużo uroku i elegancji. Gratuluję.
Pozdrawiam serdecznie.

Basiu, dzień dobry Po raz pierwszy jestem w Twoim ogrodzie i coś czuję, że spędzę w nim więcej czasu, by poznać różne zakątki Czy to zagłębienie na powyższych zdjęciach pełni rolę suchej rzeki podczas dużych opadów?

Basiu, ten wgłębnik to pozostałość po długim na dwadzieścia metrów wykopie, z którego poprzedni właściciel czerpał piasek. Trudno było go ukryć, więc postanowiłam go wyeksponować. Mój eM nazwał go kiedyś Czarcim Jarem i tak zostało, też tu czasem używam tej nazwy.
To prawda, działka jest ogromna, ale pracy też więcej niż w mniejszym ogrodzie. Nie jestem w stanie "dopieścić" każdego miejsca, jak np. w ogrodzie Eli, albo Twoim. Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Dziękuję za odwiedzinki i miły wpis.

Widok na cały jar (mostek do wymiany).

Doranma napisał(a)

Basiu, dzień dobry Po raz pierwszy jestem w Twoim ogrodzie i coś czuję, że spędzę w nim więcej czasu, by poznać różne zakątki Czy to zagłębienie na powyższych zdjęciach pełni rolę suchej rzeki podczas dużych opadów?

Witam Cię Dorotko, jak się cieszę, że zajrzałaś.
Przed chwilką odpowiadałam Basi, bo też pytała o mój jar. On nie odprowadza wody z opadów, schodzi się do niego i wychodzi po schodkach. Daleka jestem od myśli, żeby dokądkolwiek odprowadzać wodę z mojej działki, bo u mnie strasznie piaszysto i sucho. Ale na końcu tego wykopu jest tzw. suche oczko, które wypełnia się wodą przy bardziej obfitych opadach.
Na powitanie dla Ciebie rozchodnik w moim ulubionym kolorze.

Świetny widok na ten piękny twój cały jar.
Tak sansenowato tam masz
A ten rozchodnik to taki mocny róż ??Śliczny

Aniu, ten rozchodnik to odmiana Thunderhead, ma wielkie kwiatostany, bardzo go lubię, głównie za ten właśnie mocny kolor.

Na tej słonecznej stronie ładnie byłoby z bylinami o srebrnych liściach np. bylica Schmidta, bylica Silver Brocade. I zielono- biała gęsiówka Variegata i zielono-żółta Old Gold. Są zadarniające i wytrzymałe na suszę i mróz.

Zawsze chciałem mieć mostek i rzeczkę ale byłem jedyny który tak chciał wiec bez wsparcia odpuściłem dlatego z przyjemnością oglądam zdjęcia z mostkiem (choć bez rzeczki).

Basiu, przypominam sobie że byłam już u Ciebie, poznaję po Twoim jarze
Fajnie go zagospodarowałaś. Cudna też kalina i wiosną kwitnąca i teraz koralowa
też mam wielkie brzozy i bardzo mnie już denerwują. Pod nimi rośliny nie chcą rosnąć, a na dodatek bardzo śmiecą.