I towarzystwo się rozkręciło i miało ochotę jeszcze sobie wśród kwiatków pobrykać - więc orszak weselny ruszył w dalszą drogę. Tym razem do Konrada i Andrzeja dotarł - Kondziowy ogród cz II
Aniu, troszkę z opóźnieniem ale jestem na urlopie i mam tutaj bardzo kapryśny internet (pojawia się i znika, mały deszczyk i już na dwa dni jestem odcięta od świata) a i laptop strzela focha co chwila.
Super, że mogłyśmy spotkać się i troszkę pogadać....choć prawdę mówiąc czuję lekki niedosyt, bo tak coś mi się wydaje że mogłabym z tobą gadać i gadać (na tematy nie tylko hostowe).
Wklejam obiecane fotki z cudownego ogrodu Gosi.
Jedna z moich chyba 2 czy 3 hortek na patyku wiosną wyglądała tak.
mierzyłam i rozgałęzienie jest na 70cm, patyki mają 50-60cm dł i kwiaty są mniej rozwinięte niż na hortce rosnącej przy ziemi.
druga, na krzywym patyku ma rozgałęzienie na ok 60cm, ale jej patyki są dłuższe ok 70+cm, ale kwiaty jeszcze mniej wykształcone.