Oczywiście nowy nabywca myjni.jak wróciłam od dzieci to już była po usiadłam i płakałam .ale jak zobaczyłam że i róża wala się po kostce to krzyczałam i zbierałam co mogłam .Mam uratowaną małą sadzonkę kaliny i korzenie róży .Kalina rośnie i róza pod specjalnym nadzorem bo pilnuję oba krzaki zeby nie miały sucho;d
Kalina ma mszyce jak jest młoda potem jak dojrzeje nic jej nie rusza .No chyba tak jak moją siekiera Miałam wstawić zdjęcie ale wstawię u mnie bo może nie życzysz sobie Zapraszam do obejrzenia kaliny Ja mam tę kulistą
Piękne to połączenie granitu z kostką betonową i te schodki takie pomysłowe. Wypatrzyłam ciekawe połączenie hakonki i żółtych żurawek. Mam swoją hakonkę przesadzać, chyba dam ją pod moje żurawki.
O jakie piękne lamiony- latarnie. :0
Kalina przebarwiająca się ladnie wygląda.Jesień chłodami nas ogarnia ale i cudnymi przebarwieniami, kolorami wyjątkowymi
Jeżowki pięknie ci kwitną. I róże.
Hortensje też kolorki jesienne .Śliczne.
I rozchodniki.I ja dokupiłam kilka .To może na drugi rok będzie ładniej z nimi
Ewo, z drzew podlewałam tylko graby kolumnowe. Podsuszyło nieco oliwniki i od paru dni zasychają listki jarząbów szwedzkich. Ogólnie drzewka wyglądają nieźle jak na te warunki pogodowe. W warzywniku kiepsko owocuje jesienna fasola. Zrezygnowałam z jesiennych wysiewów. sadzonki truskawek czekają w doniczkach w częściowym zacienieniu. Bardzo dorodna jest marchew, selery, buraki, pory i pomidory. Wciąż owocuje cukinia, dynia Hokkaido i pomidory.
Największy problem jest z krzewami. Zasychają borówki amerykańskie, derenie pod brzozami i hortensje w najbardziej nasłonecznionych miejscach. Kiepsko wygląda kalina Watanabe i Mariesi. Miskanty i rozplenice są niższe. Astry nie kwitną tak obficie jak zwykle i szybko przekwitają. Bardzo poważnie myślę o tym, że trzeba będzie dostosować nasadzenia do warunków klimatycznych. Natury nie pokonam.
Ano, sama się zaczynam za głowę łapać
Ta kępa floksów rzeczywiście wyjątkowo piękna (choć nie w tej chwili: wycięłam wszystkie kwiaty i czekam na drugie kwitnienie).
Mączniak rzeczywiście jest problemem, ale bardzo pomaga podlewanie konewką po ziemi, zamiast szlauchem po liściach
Cześć Asia, nadrobiłam Ale ładną masz tą rabatkę! O rozchodnikach muszę pomyśleć, Twoje zachęcaja. I podoba mi się ta kalina w tym miejscu, dodałabym mój głos na tak I tak floksowa też piękna, i kolory super grają, a ja się boję floksów, bo mają brzydkie doły
Remont masz, że tak powiem, na wysokim poziomie Ja robiłam w czerwcu, ale widzę, że mój to był jednak remoncik
Klon pensylwański i kalina Mariesii z zaschniętymi listkami, derenie poprzypalane, ziemia tak spękana, że nawet nie ma jak podlewać, bo nie wsiąka. Spływa na boki.
Czyściec i wilczomlecz mirtowaty zadowolone z takiej aury.