Tak od jakiegoś czasu przyglądam się moim 3 cisom Wojtkom i nabieram podejrzeń, że jeden z nich się tylko za Wojtka podszywa. Ma jakby inną budowę, taką bardziej zbitą i jest jaśniejszy, igły też wydają się nieco większe. Sama już nie wiem, zobaczcie, jest to napewno odmiana męska, nie owocuje, mają subtelną róznicę w pokroju i Wojtki pewniaki są zdecydowanie ciemniejsze.
To ten po prawej:
Tu z bliska Wojtek
A tu podejrzany
Zbyszku, no cóż tu powiedzieć. Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata - dawniej tak się mówiło i okazuje się, że ta prawda jest aktualna również dzisiaj, tylko ludzie o tym zapominają. Stare mądrości ludowe nie kłamią.
U nas śniegu nie ma, ale ciepła też nie ma. Pozdrawiam wiosennie.