Ula, dzięki za miłe słowa
Psy trochę niszczą, ale teraz już malutko, przez przypadek jak się za bardzo rozpędzą
Przyznam, że w tym roku całkowicie odpuściłam kanty. Teraz jeszcze mam popsuty sprzęt do koszenia trawy, więc to i tak bez sensu robota.
Masz rację z tymi kamiennymi ścieżkami. Trudno jest utrzymać je w takim stanie, w jakim chciałabym je widzieć
. Ale wystarczy raz na jakiś czas przejechać podkaszarką
. Nie będę raczej tego zmieniać.