Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Blaski i cienie nowego życia 07:46, 06 wrz 2020


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21884
Do góry
Urszulla napisał(a)


W wakacje musiałam się wziąć za rehabilitację własną, masaże miałam co 1,5 tyg. Przywróciły mi sprawność. Ten rok i może przyszły to chyba będą ostatnie moje poważne prace. Potem odpuszczam. Będę dbać o to co zrobiłam i tyle....jakieś tylko przesadzanki. Już nie będę kopać i jeździć z ziemią taczkami.

Jak słaba kobieta może wykopać pień brzozy. Sprytem i sposobem z użciem łopaty, rąk i sekatora


Nie taka słaba jak korzeń wycięłaś, ale tez musze przyznac że po 40 sił ubywa w zawrotnym tempie, a nawet jak sie cos robi jak kiedyś to potem zdrowie siada. Zresztą kiedys trzeba podziwiać to co się stworzyło
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 00:21, 06 wrz 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86737
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Często robie porównania. Bardzo lubię oglądać zmiany zachodzące. Jeszcze nie dawno wzdychałam kiedy to urośnie wszystko teraz robię przecinki bo już urosło albo przerosło.
Pierwsze drzewa u mnie to tuje i brzozy takie witki posadzilam aby było co kolwiek zielone 2 lata temu przycinalam tym witkom czuby, aby przestały rosnąć.

Często się zastanawiam czy to możliwe, że to my razem z eMem sprowadzilismy i posadziliśmy wszystko. Pewnie mąż takie same odczucia.

Dzieci rosną my się starzejemy

Pozdrawiam

Tak jest Elu ogrody rosną, dzieci dojrzewają z domu idą, my nie młodniejemy niestety, a przydały by się te siły co jeszcze 6 lat temu miałam
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:19, 05 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14808
Do góry
Często robie porównania. Bardzo lubię oglądać zmiany zachodzące. Jeszcze nie dawno wzdychałam kiedy to urośnie wszystko teraz robię przecinki bo już urosło albo przerosło.
Pierwsze drzewa u mnie to tuje i brzozy takie witki posadzilam aby było co kolwiek zielone 2 lata temu przycinalam tym witkom czuby, aby przestały rosnąć.

Często się zastanawiam czy to możliwe, że to my razem z eMem sprowadzilismy i posadziliśmy wszystko. Pewnie mąż takie same odczucia.

Dzieci rosną my się starzejemy

Pozdrawiam
Blaski i cienie nowego życia 12:30, 05 wrz 2020


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
kasiek napisał(a)
A jak ze zdrowiem u Ciebie po takich rewolucjach w ogrodzie?


W wakacje musiałam się wziąć za rehabilitację własną, masaże miałam co 1,5 tyg. Przywróciły mi sprawność. Ten rok i może przyszły to chyba będą ostatnie moje poważne prace. Potem odpuszczam. Będę dbać o to co zrobiłam i tyle....jakieś tylko przesadzanki. Już nie będę kopać i jeździć z ziemią taczkami.

Jak słaba kobieta może wykopać pień brzozy. Sprytem i sposobem z użciem łopaty, rąk i sekatora




Moje hortensje Magical Candle zaczynają się przebarwiać odkąd zrobiły się chłodne wieczory i poranki





Malutki pod lasem 17:55, 04 wrz 2020


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12223
Do góry
Helen, zdobycz faktycznie zacna

Asia, co roku jestem w jakiś górach, czasem nawet dwa razy, tak jak teraz, ale o tym zaraz...
Popadało, trochę chwastów usunęłam

Sylwia,
dziękuję
Kompost wygląda cudnie, teraz po deszczach już się trochę "rozeszło", wymieszało z ziemią, fajnie wygląda
Do Makusi mam dość blisko, tylko zawsze się nie możemy zgrać z terminami

MroKasiu, dobieraj się, dobieraj
Ja sobie myślę, że z mojego może na wiosnę też coś wygrzebię

Ewa,
same pożyteczne rzeczy, masa zielona wyrwana, zasila kompostownik, a potem ekologicznie i bezpłatnie zasila nam rabatki

Iwonka, garaż i mi i M bardzo się podoba, siedzę sobie przy stole i jak na niego patrzę, to już mnie tak nie wkurza To był bardzo dobry pomysł A jeszcze teraz derenie bujnęły, czekam jeszcze na brzozy, będzie bardzo fajnie na jego tle

Kasiu, co do chwastów, to ciągle mam duże obawy, ale kompostownik powoli mi się zapełnia
Popiół z kominka czasem zimą wrzucam

Łucja, widzisz ile tu bratnich duszyczek?

Asia, wychodzi na to, że te chwasty, to samo dobro

Mirella,
no przynajmniej u nas nie jest łatwo o tą zwykłą hakonkę
Roślinki myślę, że już się cieszą z kompostu

Magda, na rasie są małe, jakoś tnę, ale jak urosną duże, to zdejmę pewnie tą matę, bo pewnie sama się już popsuje, a wtedy niech sobie rosną, sąsiedzi niech sobie tną jak im coś będzie przeszkadzało Oni się mną nie przejmują jak widać
Moja "przyziemna" :) pasja 22:23, 03 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14808
Do góry
Jagodaa napisał(a)
Żegnam się ostatecznie z kłosownicą. Od połowy lata wygląda mało efektownie, delikatnie mówiąc.



Miejsce śłoneczno-półcieniste.

Pierwsza myśl - podstawowa zielona hakone
Druga myśl - Hameln - jest też na przeciw w Anabell
Trzecia myśl - s. jesienna, jest wszędzie mało kłopotliwa i szybko zielona

Co wybrać? :/

Wiosną muszę przesadzić zza brzóz Gracki, mają za ciemno i się pokładają.



Witam Jagoda

Przeczytałam dosyć sporo stron twojego watka i zatrzymałam się na tej focie.

Przede wszystkim trudno będzie aby pod brzozami co kolwiek rosło wszystko do pewnego czasu. Brzoza to okropna pijawka i bardzo dominuje nad wszystkimi roślinami które rosną pod nią.
Ze swojej praktyki wiem, że wszystkie np. róże, horty, nawet trawy musiałam po wysadzać. Mam 2 m od brzóz posądzony żywopłot widać od razu tam gdzie nie rosną brzozy żywopłot z tui jest bardzo gęsty a tam gdzie brzozy rosną bardzo rzadki.

Przyczyną schnięcia trawy jest to, że brzozy pożerają i wypijają wszystko spod roślin. Mają bardzo płytki system korzeniiwy. Prawie na wierzchu.

Nie wiem jak wyglądają gracki które rzeczywiście powinny mieć dużo słońca nie powinny się pokładać są bardzo szerokie górka.

Moim zdaniem czy nie lepiej posadzić pod tymi brzozami np rumianke japonska, zrobic obwódkę z żurawki jest tyle pięknych kolorów. Albo jeszcze wrzosy będą współgrać nie potrzebują tyle wody.

Jeżeli chodzi o bergenie bez problemu się przyjmują o każdej porze nawet 10 cm korzenia i po 2 tygodniach wypuszczają liście. Córkami dużego korzenia bo mają takie długie badyle po wsadziłam do ziemi. I mam teraz bergenie od groma.


Pozdrawiam

Ogród w mieście-ogrodzie 18:13, 02 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14808
Do góry
Przepiękny ogród. Masz raz więcej areału ode mnie. Wyobrażam sobie przestrzec 8 tys M2 można dużo zdziałać. Watanabe u ciebie i inne kaliny pięknie kwitna, może i ja się doczekam.
Uwielbiam sosny i brzozy też sobie bez nich nie wyobrażam ogrodu. Te wrzosy pod sosnami cudowne, skopiuję, ale gdzieś będę zbierać maślaki.
Wszystko takie zdrowe.
Przeglądając początkowe fotki też najpierw sądziłeś aby rosło chociaż już coś było. Piękny zakątek

Wieczorem jeszcze raz przyjdę popatrzeć.
Ogród w remoncie 09:44, 02 wrz 2020


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14851
Do góry
Mariposa napisał(a)
Asiu, w tym roku zdziałałaś tak dużo, że należy Ci się spokojna jesień.
Z drzewami nie pomogę, ale wiem jedno - cokolwiek posadzisz i tak będzie pięknie W tylu zakątkach masz już powtarzające się nasadzenia drzewiaste (brzozy, śliwy, magnolie), że tu możesz pozwolić sobie na różnorodność. Ewa ma rację, trawy i byliny w masowych ilościach doskonale to wszystko spajają.


Wizualnie pewnie lepiej jakby to były jednakowe drzewka ale warunki tak różne, że zastanawiam się czy ma to sens. Może właśnie dobrać z różnych tak by miało to ręce i nogi a dołem uspokoić te nasadzenia. Mam do dyspozycji klony Esk Sunset, Jordan, Crimson Sentry, Red Sunset, ewentualnie glediczię i derń pagodowy. Mieszanka totalna
Ogród w remoncie 08:48, 02 wrz 2020


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Do góry
Asiu, w tym roku zdziałałaś tak dużo, że należy Ci się spokojna jesień.
Z drzewami nie pomogę, ale wiem jedno - cokolwiek posadzisz i tak będzie pięknie W tylu zakątkach masz już powtarzające się nasadzenia drzewiaste (brzozy, śliwy, magnolie), że tu możesz pozwolić sobie na różnorodność. Ewa ma rację, trawy i byliny w masowych ilościach doskonale to wszystko spajają.
W Kruklandii 15:49, 01 wrz 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41566
Do góry
popcorn napisał(a)
7 lat... jesu ile trzeba czekać... masakra! Mam podobnej wielkości tulipanowiec buahahahaha podejrzewam że też tyle trzeba będzie poczekać

Jeżówki nadal tłoczą, rewelacja! Super wyglądają z rozchodnikami




Dlatego brzozy najlepsze, jak się nie chce długo czekać



Jeżówki już blade.
Ale jeszcze trzymam, bo będzie łyso jak wytnę

Rozchodniki są zajefajne!
Bezproblemowe rośliny. Nawet jak je czasem mszyce podżerają

W Kruklandii 15:45, 01 wrz 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41566
Do góry
Jagodaa napisał(a)
Masz cierpliwość, masz śliczny urósł!


No chyba mam
Hehehehehe.

Brzozy nie były lepsze.
I buk.


Pozostałe drzewa już kupowałam większe

Między polem, a lasem. 13:31, 01 wrz 2020


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)

Klon Ginnala – podgatunek klonu tatarskiego.
Przeglądałam wątek i natknęłam się na tego Klona. U nas na osiedlu rosną ok. 20 letnie już pięknie wyrośnięte prawie drzewa. Jesienią przepięknie się przebarwia ale nawet jak kwitnie też piękny.
Jeżeli chcesz mieć duże drzewa to nie przycinaj jak małe trzeba go przyciąć, aby nie zdominowały terenu.
Na kamyki to lepiej jak są większe liście można zgrabić. Liście brzozy to tragedia wiem coś o tym, bez dmuchawy ani rusz. Jeszcze jak są suche to ok. ale często wieje i pada deszcz wklepują się w żwir i nawet dmuchawa nie pomoże.
Dobrze by było jakbyś wypieliła to kółko bo widzę,że tam rośnie paskudny chwast jak ci się rozsieje będziesz co tydzień grzebała w tym żwirze.

Poza tym dobrze sobie radzisz.
Odnośnie trawy odpisze za jakiś czas

Pozdrawiam

Witaj.

Klony siedzą, poza tymi trzema, bo jeszcze dumam, jak je usadzić i z czym połączyć.
Zielsko muszę wypielić, ale ciągle mi czasu brakuje, albo chęci, albo leje. Tym bardziej, że nadal jestem z nim w kropce. Niby coś się klaruje, ale słabo i jakoś mało zdecydowanie.
Brzozy mam w innym miejscu i już wystarczy. Poza tym dookoła działki mam ich mnóstwo i liści też, więc wiem, o czym mówisz.
Z trawami pod klonami też się motam. Domówiłam wczoraj Hakonki i pewnie je wsadzę, tylko, czy same. Ładnie wygląda taka zielona plama, ale czy nie będę dosadzała kolorów? Pewnie będę
Między polem, a lasem. 13:14, 01 wrz 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14808
Do góry
kawa8002 napisał(a)
Nie wytrzymałam.



Tym oto sposobem 7 klonów jest na miejscu. Muszę je jeszcze porządnie opalikować.




Klon Ginnala – podgatunek klonu tatarskiego.
Przeglądałam wątek i natknęłam się na tego Klona. U nas na osiedlu rosną ok. 20 letnie już pięknie wyrośnięte prawie drzewa. Jesienią przepięknie się przebarwia ale nawet jak kwitnie też piękny.
Jeżeli chcesz mieć duże drzewa to nie przycinaj jak małe trzeba go przyciąć, aby nie zdominowały terenu.
Na kamyki to lepiej jak są większe liście można zgrabić. Liście brzozy to tragedia wiem coś o tym, bez dmuchawy ani rusz. Jeszcze jak są suche to ok. ale często wieje i pada deszcz wklepują się w żwir i nawet dmuchawa nie pomoże.
Dobrze by było jakbyś wypieliła to kółko bo widzę,że tam rośnie paskudny chwast jak ci się rozsieje będziesz co tydzień grzebała w tym żwirze.

Poza tym dobrze sobie radzisz.
Odnośnie trawy odpisze za jakiś czas

Pozdrawiam


Przerwa na kawę... 07:58, 01 wrz 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Byłam wczoraj w ogrodniczym zerknąć co mają z drzew i jak to wygląda na żywo i powiem szczerze słabizna. Nie to, że nic nie ma ale nic nie zwala z nóg. Nie mam takiego wow. Stoję i wiem, że chcę. No nie, było jedno co mi się podobało ale niestety nie do mojego ogrodu
Brzoza wielopniowa. No cudo. Ale u mnie nie będzie dobrze wyglądać. Musiałabym mieć jeszcze brzozy na tyle. No i ta alergia chłopaków no nie dla mnie ci one


Uwieczniłam dęba Green Dwarf - kiedy mój będzie miał taką ładną koronę


I kilkuletnią Umbrę, maleństwo w porównaniu z tymi, które rosną u nich na tyłach sklepu.


Był jeszcze ładny grabek, spory. Może ja przesadzam z tym grabem że on za formalny. Lukas rozmiarem pasuje ale serce patrzy i nie bije jak oszalałe
Żywopłot mieszany 07:04, 31 sie 2020

Dołączył: 29 sie 2020
Posty: 2
Do góry
Witam,

3 lata temu zakładałem ogród, kupiłem dużą ilość nasadzeń drzewnych (sosny czarne i brzozy) - drzewka w momencie zakupu miały po około 3 metry - rozstaw pomiędzy drzewami 4-5 m na całej linii ogrodzenia (sosny)

Plan był taki, że za kilka lat połączą się koronami i stworzą także coś w rodzaju żywopłotu. Niestety szybkość przybywania nowych domów jest tak oszałamiająca, że w ciągu 2 lata z pustkowia zrobiło się osiedle.

Pomiędzy sosnami (ich pniami) a ogrodzeniem mam około 2m. Co można by tam zasadzić aby do wysokości ogrodzenia zakryć się przed wzrokiem i odgłosem dźwięków sąsiadów?

Myślałem o posadzeniu tuż przy ogrodzeniu (nie wszystko na raz, jedna z opcji):

- tuje Brabant przycinane do wysokości 160 cm (stale)
- żywopłot z grabu
- winobluszcze/bluszcze na ogrodzeniu
- dosadzenie drzew np. sosen lub brzózek w nowej linii od strony ogrodu (nie ogrodzenia) - pomiędzy starymi sosnami - coś na wzór v.

2 lata temu obsadziłem całość bluszczami, ale widzę, żę będzie trwało to latami.

Przesadzenia drzew nie wchodzą w grę, ze względu na ich rozmiar i ilość (ponad 200 szt)

Chodzi mi o możliwość utworzenia w miarę mocnej ściany - ponieważ cenie sobie prywatność i spokój.

Problemem jest oczywiście czy te nasadzenia będą rosły przy tak dużej bliskości innych drzew. I czy ta "szpara" pomiędzy drzewami a ogrodzeniami będzie wystarczając do posadzenia czegoś.

Całość jest nawadniana liniami kroplującymi.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:25, 30 sie 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86737
Do góry
Anusia napisał(a)



Ostatnio zachwycam sie takimi widiczkami. Brzozy z laka keietna cudowna w swojej prostocie.
U nas codziennie popaduje. To nie sa jakies ulewy ale wystarczajce by podlac caly ogrod.

Do pozazdroszczenia taka pogoda Całe szczęście, że ta łąka tyle ogrodu zajmuje bo byśmy więcej ogarnąć nie dali rady, a tak stopniowo ogród pod górę się zmienia
Polecane drzewa i krzewy liściaste 22:08, 30 sie 2020

Dołączył: 22 kwi 2020
Posty: 6
Do góry
Witam
Potrzebuję posadzić wzdłuż ogrodzenia betonowego jakieś drzewka albo pewnie krzewy na długości 40mb -nieformowane. Wstępnie myślałem o lilakach ale tyle co znalazłem informację to trzeba usuwać kwiatostany by lepiej rosło i ładniej wyglądało, a nie bardzo chcę to robić przy tym metrażu. Gleba w tym miejscu to nawieziona glina ale podrzuciłem już trochę próchnicy. Wysokość raczej może rosnąć dowolnie ale lepiej do 5m, szerokość max3-4metry. Dobrze by było gdyby w miarę szybko zarosło do 3m i było bezobsługowe .
Na kolejne 30-40m potrzebuję posadzić coś co zarośnie w miarę szybko na min 10m. szerokość sadzenia 5-10m więc myślałem by posadzić misz-masz i co przetrwa to zostanie czyli sosny, świerki, brzozy, buki, leszczyny plus coś może dla ptaków na zimę do podjadania? gleba lekko kwaśna i może być z czasem wysoki poziom wód gruntowych
Mam też 60 metrów żywopłotu z grabu przy domu i kolejne 30 metrów pod dereń biały.
Jakaś alternatywa do lilaka? lub inne pomysły?
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:08, 30 sie 2020


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Troszkę łąki jeszcze, babcia dopytuje czemu nie kosimy, a ja mam plan skosić w zimie....i zobaczyć co będzie.
trochę położyły ją wiatry, ale nadal całkiem fajna





Ostatnio zachwycam sie takimi widiczkami. Brzozy z laka keietna cudowna w swojej prostocie.
U nas codziennie popaduje. To nie sa jakies ulewy ale wystarczajce by podlac caly ogrod.
Mało miejsca pomiędzy drzewami a płotem - co na żywopłot zamkn. 11:49, 29 sie 2020

Dołączył: 29 sie 2020
Posty: 2
Do góry
Witam,

3 lata temu zakładałem ogród, kupiłem dużą ilość nasadzeń drzewnych (sosny czarne i brzozy) - drzewka w momencie zakupu miały po około 3 metry - rozstaw pomiędzy drzewami 4-5 m na całej linii ogrodzenia (sosny)

Plan był taki, że za kilka lat połączą się koronami i stworzą także coś w rodzaju żywopłotu. Niestety szybkość przybywania nowych domów jest tak oszałamiająca, że w ciągu 2 lata z pustkowia zrobiło się osiedle.

Pomiędzy sosnami (ich pniami) a ogrodzeniem mam około 2m. Co można by tam zasadzić aby do wysokości ogrodzenia zakryć się przed wzrokiem i odgłosem dźwięków sąsiadów?

Myślałem o posadzeniu tuż przy ogrodzeniu (nie wszystko na raz, jedna z opcji):

- tuje Brabant przycinane do wysokości 160 cm (stale)
- żywopłot z grabu
- winobluszcze/bluszcze na ogrodzeniu
- dosadzenie drzew np. sosen lub brzózek w nowej linii od strony ogrodu (nie ogrodzenia) - pomiędzy starymi sosnami - coś na wzór v.

2 lata temu obsadziłem całość bluszczami, ale widzę, żę będzie trwało to latami.

Przesadzenia drzew nie wchodzą w grę, ze względu na ich rozmiar i ilość (ponad 200 szt)

Chodzi mi o możliwość utworzenia w miarę mocnej ściany - ponieważ cenie sobie prywatność i spokój.

Problemem jest oczywiście czy te nasadzenia będą rosły przy tak dużej bliskości innych drzew. I czy ta "szpara" pomiędzy drzewami a ogrodzeniami będzie wystarczając do posadzenia czegoś.

Całość jest nawadniana liniami kroplującymi.

W Kruklandii 22:01, 28 sie 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41566
Do góry
Jagodaa napisał(a)
Ale wykopy! Mnie czeka rycie pod brzozami, a to katastrofa nawet, gdy są jeszcze całkiem średniej wielkości...


Wykopky zdaje się nie taki duże.... ale róże drapią, a miskanty tną.
Wyglądam jak zaatakowana przez kota

Czy brzozy, czy tuje lub świerki... wsio ryba. Korzenie idą po wierzchu.
Ja łopatki czasem nie mogę wbić

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies