Ewo, ziemię pieczarkową hodowcy z wielką chęcią pozbywają się za darmo. Przejrzyj np. lokalne OLX. Trzeba tylko postarać się o swój transport.
Najczęściej oddają rolnikom na pole.
Najlepiej ją przekopać, np. pod nowo zakładane rabaty, trawnik. U mnie to nie wchodziło w grę więc użyłam jej jako ściółkę. Kładłam grubo, co najmniej 20 cm. Po deszczu osiadła. Trochę podzieliłam się z sąsiadami, a resztę dorzuciłam do kompostu.
W tym roku nie robiłam żadnej gnojówki. Wszystko rośnie jak na drożdżach

W miejscach zacienionych i wilgotnawych (np. pod hostami) ciągle wyrastają nowe pieczareczki.
Kwiatek dla Ewy