na bylinowej królują teraz lawenda i czosnki - szukają słońca (ja to na ich miejscu raczej bym szukała cienia - taki skwar) ścięta do zera szałwia już odrasta - ciekawe czy jeszcze raz zakwitnie?

Ponieważ u mnie ostatnio huśtawka nastrojów - od apatii po gorączkowe działania, wykorzystuję chwile jako takiego spokoju i staram się coś działać. Weny kompletnie brak. Zmartwienie otumania myśli. Mojego Tatę, po przebytym trzy miesiące zawale, dopadł dużo groźniejszy wróg. Do walki z tym przeciwnikiem trzeba zebrać wszystkie siły. Dlatego bardzo Was proszę o wsparcie - te, które mają zaufanie do Tego, który wszystko może, proszę o modlitwę, a pozostałe życzliwe dziewczyny - proszę, trzymajcie kciuki za mojego Tatę.
Zabrałam się wczoraj wreszcie za czekającą na wykończenie klonową na froncie. Wczoraj przyszły sadzonki, niektóre będę reklamować, bo czy to jest sadzonka bodziszka? Na dodatek jedna w cenie 19, 40??!

Rozstawiam, przestawiam, głowę zajmuję. Mam dylemat z szałwią, zastanawiam się, czy w półcieniu będzie mi kwitła.

dziewczyny wezcie mnie uswiadomcie, dzis obcielam czesc szalwi ale przy samej ziemi. nie tylko kwiatostany. dobrze??? bo zawsze wiosna suszki scinalam.

Ewuniu, mam pytanie o tą ożankę - mam ją już w koszyku, ale zastanawia mnie jedno - mam mieszankę seslerii jesiennej i szałwii, pomiędzy tym główkowate. Po wycięciu szałwii mam miesiąc pustki, czy ta ożanka wypełni tą pustkę, czy lepiej dosadzić przetacznika?

No pięknie kwitnie. I tak długo to super.
A co to za odmiana ??

Jeżówkowo i szałwiowo u Ciebie .Z jeżówkami nie mam doświadczenia zbytniego ale je uwielbiam .Szałwia faktycznie wspaniały wypełniacz .Ostatni szukam compaktowej szałwi i perowskiej też niskiej.

Cudowny dywan masz z wrzosów u mnie nie chcą rosnąć

Wszystko pięknie się rozrasta i kwitnie, szałwia boska, a jeżówkę Raspberry Truffle uwielbiam

Jednoroczna szałwia omączona. Niepopularna bo jednoroczna. Ja ją lubię bo kwitnie do jesieni bez przycinania. Na sianiu się nie znam więc kupuję na wiosnę sadzonki po 7 zł, z których każda tworzy sporą kępę.

Przymierzam się żeby adekwatnie skomentować twoje poczynania i obawiam się że nie dam rady,że solidnie ,że pięknie ,że ciężka robota ,że unikatowo i jeszcze wiele że...a ile samozaparcia to tylko ty wiesz.
Ogród w nowej odsłonie(lilie ,jeżówki)zmienia się jak w kalejdoskopie.
Pytanko o szałwię co ją masz na rądzie(taki ciemny lila) ,kładzie ci się,bo moja to leżąca jest.

Taka szałwia to super jest jako jakiś wypełniacz mniej lub bardziej tymczasowy .

Ja doszłam do wniosku, że dosadzę na podokiennej białych jeżówek, w dwóch-trzech miejscach. Smutna teraz ta rabata bardzo a do kwitnienia limki i rozchodników jeszcze trochę. Szałwia zakwitnie jeszcze raz ale też jej jeszcze chwilę zajmie. Jeżówki trochę rozświetlą tę rabatę.

Wiem, że to odstrasza. Ale to jest jedyna moja jednoroczna roślina na rabacie więc te kilka sadzonek wsadzam. Z jednej sadzonki w pojemniku P9 (dosłownie jeden badylek) rośnie kępa 40-50 cm szeroka. Nie tnę, nie nawożę i wsadzam do byle jakiej ziemi a kwitnie prawie do zimy. Taki fajny wynalazek .