Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Ptasi gaj 14:05, 23 sie 2020


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Do góry
Myślałam, że stare brzozy są bardziej odporne na suszę.

Aż swoje obejrzałam ale moje bez szwanku przechodzą ten okres.

U nas też popadało nawet sporo ale to za mało żeby naprawić szkody po suszy.


Zastanawiam się czy wodą z basenu mogę podlewać rośliny. Do wody był dodawany chlor. Niby chlor szybko wyparowuje jak przestaje się go dodawać ale mam wątpliwości.
Ptasi gaj 11:13, 23 sie 2020


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24396
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Brzozy ledwo żyją w tym upale


Ale dają ardę.
A widok przepiękny
Ptasi gaj 21:33, 22 sie 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8713
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Brzozy ledwo żyją w tym upale


Pięknie wyglądają te brzozy, świetny widok.
Ogród w dolinie 21:14, 22 sie 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8713
Do góry
Brzozy są po drugiej stronie nowo założonej rabaty.
To po środku to porośnięta perzem resztka obornika.

I środkowe piętro, widać pięciorniki, co prawie uschły i sunia leżała w trawie, bo w końcu słońca nie było...

Przytarasowe róże hybrydowe, pięknie pachną.

Ogród w dolinie 19:29, 22 sie 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8713
Do góry
Ogólnie przez brzozy

Jeszcze raz platan

Za serbami widać siatkę, którą w 3 tygodnie porosły powoje...
Jeszcze nie wymyśliłam jak zablokować ich ekspansywność, jak ktoś ma jakąś radę to poratujcie. Powoje to chwasty w naszej okolicy.
Żółte worki z korą chronią malutkie bodziszki, które rozmnażam przed grabami przed zadeptaniem.



Ogród w dolinie 19:29, 22 sie 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8713
Do góry
I dalej (jeżówki, irysy, tawuła van houtta)

Liliowce, kalina japońska, miskant

I w stronę ambrowca, co ma mało liści... i chyba zaczyna się już przebarwiać.
W ogóle u nas dookoła wierzby, lipy i brzozy zaczęły się przebarwiać. Tutaj dereń, bez czarny Eva, hortensje wims red, jeżówki, trawy, będą jeszcze tawuły japońskie, lilaki palibin, runianka

I od strony choin w kierunku platana

Ptasi gaj 13:25, 22 sie 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14990
Do góry
Brzozy ledwo żyją w tym upale

Ptasi gaj 23:55, 21 sie 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14990
Do góry
AniazUroczyska napisał(a)
Elu, czym karmisz trawy, że są takie bujne?



Aniu nic im nie daje. To stare trawy i takie potężne. Jeszcze byłyby większe ale je od spodu przycinam jak mają 0,5 metra i tak 2 razy przycinam.

Jedne mam na ziemi kompostowej. Kupiłam miałby być Siuksy a one bardzo wysokie już wyższe od Memory a ona należy do wysokich traw. Jakieś potwory wyrosły muszę je zabrać z tej rabaty bo wszystko zasłoniły.


O to Siuks zrobiłam fotkę jeszcze poranne słońce pięknie oświetliło



A to brzoza po 12 latach te przy altance mają 14 lat. Mam 3 szt to potężne brzozy pień u spodu bardzo duzy, korzenie bardzo grube aż podwyższają to drzewo (wysadzają do góry). Krzaki im nie dadzą rady więc nic tam nie rosnie, nawet tuje 2m od nich marnieją.





Ranczo Szmaragdowa Dolina II 23:28, 20 sie 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14990
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Elu mnie się wydaje, że jak jednocześnie posadzić młode rośliny w sensie brzozy i budleje lub inne to jedne i drugie mają szansę dobrze się ukorzenić i wtedy łatwiej im ze sobą żyć. Mam pod brzozami purpurea budleje, a pod zwykłymi hortensje, ciemierniki i inne( na tej pod jabłonią, tam mam chyba 5 brzóz posadzonych blisko i wszystko sobie radzi nieźle. Brzozy 8 i 6 letnie duże drzewa już. Gorzej by było pod takimi dorosłymi drzewami zakładać nowe nasadzenia





W przyrodzie toczy się cały czas walka o przetrwanie. Te brzózki kiedyś będą miały pnie dosyć spore - moje brzozy już 14 letnie. Mało tego brzoza potrafi się wynieść swoje korzenie przy pniu o kilka centymetrow (jutro zrobię fotę to pokaże na wątku).
Obok lasku brzozowego mam skalniak na czubku skalniaka posadzilam w zeszłym roku trawę Rosi różnica w poziomach ok 1,20 jakie zdziwienie moje bylo jak kopałam dołek natknęłam się na korzenie brzozy. Jeden ok 2 cm grubości nie mówiąc o drobnych korzonkach.

Trzeba trawę wykopać bo źle rosnie. M.in przez brzozy będę przerabiała skalniak. Trzeba powysadzac co niektóre rośliny bo marnie rosną, średnio ok 3 m.

Sylwia chodzi o to że mimo że razem maleńkie posadzone brzoza jest silniejsza i wykańcza inne rośliny. Brzozy to pijusy.

Może twoje brzozy są bardziej tolerancyjne i akceptują sąsiedztwo moje niestety nie.

Pozdrawiam
Przerwa na kawę... 20:05, 20 sie 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12574
Do góry
inka74 napisał(a)
ja mam wrażenie, ze ty to wszystkie nasze wymyślone drzewa plus całą kolekcję buków masz.
A przy okazji ja judaszka Red Force jednak kupiłam.... płaczącej wersji nie wcisnę.


niby mam a wciaz jest golo, ja chyba cos zle robie w tym moim ogrodzie

Red Force tez piekny. Znalazlam miejsce na jeszcze jedna brzoze i dokupie graba. wcisne go pomiedzy dwie brzozy. Zwykly grab pospolity, ktorego posadzilam 3 lata temu z patyczka z golym korzeniem rosnie przefantastycznie, jest bezproblemowy i robi przepiekny cien dla roslin, zamiast niewiadomo co wymyslac moglam od razu grabka dac.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 17:30, 20 sie 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88062
Do góry
Elu mnie się wydaje, że jak jednocześnie posadzić młode rośliny w sensie brzozy i budleje lub inne to jedne i drugie mają szansę dobrze się ukorzenić i wtedy łatwiej im ze sobą żyć. Mam pod brzozami purpurea budleje, a pod zwykłymi hortensje, ciemierniki i inne( na tej pod jabłonią, tam mam chyba 5 brzóz posadzonych blisko i wszystko sobie radzi nieźle. Brzozy 8 i 6 letnie duże drzewa już. Gorzej by było pod takimi dorosłymi drzewami zakładać nowe nasadzenia
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:44, 19 sie 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Kasiu, pomogę, jeśli tylko będę mogła.
Zacznę od drzew.
Iglaków nie trzeba wsadzać zbyt dużo. W dużej masie i zagęszczeniu tworzą dość ponure wrażenie. Na tak długim odcinku wystarczy ich 6-7 sztuk. W narożnikach można zgrupować po 3 sztuki.
Z sosnami nie mam doświadczenia, u mnie nie chciały rosnąć. Z tego, co się orientuję, to co kilka lat gubią igły i mocno się osypują. Są wrażliwe na brak światła.
U mnie sprawdziły się daglezje, jodła koreańska i świerki serbskie.
Jeśli chodzi o drzewa liściaste, to mam brzozy. Też je lubię. Ich wadą jest płytki system korzeniowy- wypijają każdą kroplę wody sąsiednim roślinom. Z tego powodu warto je zgromadzić w jednym miejscu i utworzyć niewielki brzeziniak.
W takim pasie nasadzeń sprawdzą się najzwyklejsze jarzębiny, derenie jadalne, rajskie jabłonki , śliwy wiśniowe, świdośliwy. Buki, dęby i graby to dość potężne drzewa. Trzeba by szukać odmianowych, które rosną mniej silnie.
Warto wcześniej poszukać informacji o szerokości i wysokości drzewa czy krzewu.
katalog

zanim zaczęłam sadzić, to zrobiłam sobie plan nasadzeń na kratkowanym papierze
2 kratki= 1 metr w terenie
Używałam kolorowych kredek, żeby wyobrazić sobie układ plam.
W takich nasadzeniach poradzą sobie wszystkie pospolite krzewy: tawuły szare, nippońskie, forsycje, irga błyszcząca i pomarszczona, berberysy, lilaki, mahonie,derenie białe w odmianach, krzewuszki a z mniejszych żylistek Niko, tawuły japońskie.

Mnie w planowaniu nasadzeń bardzo pomogła lektura tego wątku Warto przeczytać cały

a str. 2 na dole masz nawet podpowiedź rysunkową-
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:06, 19 sie 2020

Dołączył: 15 wrz 2019
Posty: 6
Do góry
Haniu, dzień dobry. Nie wiem, czy wypada mi tu pisać i pytać, ale co tam, zaryzykuję... Przeczytałam Twój wątek, śledzę Twoje poczynania na bieżąco i uważam Ciebie za Mistrzynię w tworzeniu ogrodu naturalnego. I dlatego piszę do Ciebie i proszę o pomoc.
Mamy od niedawna działkę, zaczynamy budowę domu – pewnie na emeryturę będzie jak znalazł. To duży teren, bardzo niekształtny, z jednej strony droga powiatowa, na przeciwległej granicy – rzeczka. Cała działka ze sporym spadkiem w kierunku rzeczki. Pewnie przyjdzie czas, że założę tu wątek bo od pytań boli mnie głowa…ale jestem bardzo niekomputerowa, więc ociągam się ile się da…
Na najbliższy czas zaplanowałam zajęcie się pasem (ok. 8 m) przy drodze powiatowej – aby zasłonić się od świata. To długi pas – ok.120 m. I TU PYTANIE DO CIEBIE: jak obsadzić drzewami, krzewami ten pas, aby stworzyć naturalny żywopłot niewymagający regularnego cięcia. Ziemia słaba, VI kl., wzbogaciliśmy ją dużą ilością obornika, materii zielonej, więc mam nadzieję, ze coś tam urośnie…
Marzę o brzozach, bukach, grabach, dębach, jarzębinach i wielu krzewach sadzonych pomiędzy plamami. Z iglaków: serby, choiny kanadyjskie i sosny. Dodam, że wokoło widzę sosny właśnie i brzozy. Jak to zaplanować? Ile? W jakich odległościach? Kiedy patrzę na Twoje ramy ogrodowe – wzdycham, jak się za to zabrać? Gdybyś udzieliła mi wskazówek – będę wdzięczna.
Serdecznie pozdrawiam, Kasia
Wśród pól i lasów - nieśmiałe początki 13:17, 19 sie 2020

Dołączył: 19 sie 2020
Posty: 2
Do góry
Witam Wszystkich,
Jestem szczęśliwą posiadaczką działki o powierzchni 3600 m2. Przez wiele lat pole stało puste. Czas pandemii przyniósł wiele obaw o nasze zdrowie i bezpieczeństwo, ale też spowodował zmiany w podejściu do wielu rzeczy, wymusił aktywności, o których jeszcze kilka miesięcy temu nie myśleliśmy.
Ja po 2 miesiącach na 3-metrowym balkonie stwierdziłam, że mamy skarb w postaci gruntu, który trzeba wreszcie zagospodarować i tworzyć powolutku nasz azyl, odskocznię od miasta i zgiełku
Na chwilę obecną udało nam się ogrodzić działkę. Teraz planuję pierwsze nasadzenia i baaardzo potrzebuję Waszej pomocy i doświadczenia. Działka od północy graniczy z polem, a kawałek dalej jest dom sąsiadów mieszkających tam na stale. Od wschodu mamy drogę. Od południa pole, a za nim las. Od zachodu teren również jest zalesiony. Niestety w granicy naszej działki rośnie tylko jedna sosna - reszta jest za ogrodzeniem.



Działka ma 70 m długości, więc pomyślałam, że jakieś 15 m. od lasu można by zagospodarować w aranżacji leśnej - rośnie tam kilka samosiejek sony i brzozy . Czy warto je zostawić? Będą to docelowo ogromne drzewa, a działka jest spora. Jeśli kiedykolwiek uda nam się postawić tam jakiś domek, to pewnie zdecydowanie bliżej drogi, więc chyba nie powinnam mieć obaw o zbytnie zacienienie ?
Od strony drogi (za ogrodzeniem rosną 4 wierzby). Od wewnętrznej strony chciałabym zasadzić jakieś krzewy, które docelowo nas trochę osłonią. Myślałam o krzewuszkach, albo tawułach.
Na zdjęciu od strony północnej widzicie pas sosen - to siejki z lasu, które kiedyś wsadzili właściciele pola. Musieliśmy je przenieść bo były na granicy ogrodzenia i niestety większość się nie przyjęła Poczekam jeszcze do kolejnej wiosny, bo bardzo ubolewam nad stratą tych drzewek, ale obawiam się najgorszego Mam mnóstwo takich klikunastocentymetrowych samosiejek, mogłabym odnowić to nasadzenie, tylko pytanie czy to dobra opcja na zasłonę od sąsiadów? Małe sosny, mają gęsty pokrój od samego dołu, ale jak będzie za kilka, kilkanaście lat? Trochę za dużo chyba tak wysokich drzew ?? Może zostawić kilka a pomiędzy nimi zasadzić krzewy? Pęcherznice, dereń? Co polecacie? Jakieś niższe drzewka?
Od strony południowej chciałabym posadzić kilka drzewek białego bzu wzdłuż ogrodzenia, może kilka głogów o ciemnoróżowych kwiatach, a niżej krzewy - lilaki, jaśminowce, pęcherznice, dereń biały, budleje, może forsycje?
Niestety nie mam koncepcji jak zrobić to nasadzenie aby dobrze wyglądało. Krzewów nie chciałabym formować, chciałabym żeby miały jak najbardziej naturalny pokrój? Ograniczyć się do jednego gatunku czy może jakoś je przemieszać?
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 09:42, 19 sie 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Basia lubię stipę, jak leży nawet. Ale rozchodniki zeżarła. Rozchodniki wymeldowuję pod brzozy, niech walczą na słońcu i z suszą, powinny dać radę. Stipa tu i tak się wysieje, a przeniosę ją przez jeżówki. Zobaczymy jak będzie wyglądac w przyszłym roku

Zawitka tutaj popadało, ciesze się jak głupia. I drugi dzień szarobudo, więc wszystko momentalnie nie wyschnie. Może. Weekend znów ma być gorący. Ale parę dni bez podlewania to już coś, no i zbiornik na deszczówkę trochę się wypełnił znowu, mam nadzieję!
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 23:26, 18 sie 2020


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
Makao_J napisał(a)
Klony, w Twoim tonie wyczuwam fakt że u Ciebie nie chcą rosnąć.
Tak?

W nowym ogrodzie w takim otoczeniu to pewnie już dadzą radę.
Też lubię klony ale u mnie jest za suche powietrze i niestety nie mam ich.


Pewnie by chciały, ale nie mam na nie miejsca (graby, brzozy…), a i słońce je przypala, a u mnie patelnia.
W Kruklandii 15:52, 18 sie 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Juzia napisał(a)


Też mam sucho. Rozplenice pozwijały liście, brzozy żółkną.
Jedynie na trawniku nie widać
Hahahahahahaha



hahahaha Żwir sobie radzi, jednym słowem
W Kruklandii 15:43, 18 sie 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42127
Do góry
popcorn napisał(a)
Ale masz super bujność Juzia! Niby piasek, niby susza, przynajmniej u nas, a u Ciebie tego nie widać! Super


Też mam sucho. Rozplenice pozwijały liście, brzozy żółkną.
Jedynie na trawniku nie widać
Hahahahahahaha

Anna i Ogród 08:36, 17 sie 2020


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)





Aniu tak jest dobrze tawuły Kwitną na różowo jezowki piękny kolor bordowy, trawy jasno zielony kolor jeżówki żółte i pomarańczowe. Kiedy u mnie będą takie kępy.

Mam kostkę przed domem i ciągle w fugach coś rośnie nawet małe brzozy jest tego dużo.
EM taki mądry wyczyścił kostkę karherem (nie wiem czy dobrze napisałam) i pod ciśnieniem wypłukały fugi. Teraz wszystkie chwasty w fugach kiełkują.
Trzeba znowu wyczyścić i wsypać zmieszany piasek z cementem. Jak bym Randapem Eco nie spryskała to by wyrósł las.

Odnośnie kamyków. Chwast wszędzie rośnie, mam ogród między łąkami więc jak zacznie siać to czy kora czy kamyki wszędzie potrafią się zadomowić.


Wczoraj stwierdziłam że dosadzę tam więcej rozchodników.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies