To moze w innym miejscu, bo na piachu brzozy wszystko wypija.A nie o to chodzi by ciagle z konewka biegac. Wstaw fotke stanowiska na watku, na pewno wiele osob pomoze U mnie glina wiec musialam rozluznic piaskiem i zwirkiem.
Kasiu u nas też po utwardzaniu tymczasowej drogi do budowy domu, wiedzieliśmy o nim ale nie myśleliśmy, że tak się ubije
W przyszłym roku będziemy tam chyba czyścić, żeby brzozy miały się gdzie rozrastać. Gruz jest na 30 cm, potem jest twarda glina.
Też bym już nigdy tak nie zrobiła.
U nas cały nasyp wjazdowy jest zrobiony z gruzu betonowego wciąż się zastanawiam co i jak tam posadzić.
Człowiek uczy się na błędach.
To sporo masz drzew!
Ja chcę te platany znaleźć, ale w tygodniu pracuje a w sobotę nie mam kiedy jechać bo to jednak do paru szkółek trzeba podjechać i się dowiedzieć czy są. Od miesiąca mówię że może za tydzień
Jak u Ciebie rusza drzewa to wtedy będzie cudnie
Mąż zabrał się za przygotowanie miejsc na brzozy. Walczył kilofem, wyciągał gruz i w ogóle, zrobił 1,5 dołka w pół dnia. Zastanawiamy się czy takie wybieranie gruzu wystarczy... no nie damy rady więcej. Mam nadzieję, że będzie wystarczające.
Ze złych wieści to zaczęły usychać pięciorniki na obwódce na skarpie. Coś mnie tknęło i wzięłam wąż z wodą, ukazały się korytarze nornic, korzenie pewnie w powietrzu były, bo woda wylewała się na skarpie w irdze. Tym razem skończy się trutkami. Dwie rośliny całkiem uschły, wyrwałam. To samo się dzieje wokół serbów, tam jeszcze krety pomagają. No nic trzeba będzie walczyć.
No ja jeszcze z wiosny nie wyszłam. czekam na lato i nie wyobrażam sobie ,żeby jesień przyszła tak szybko.Musze akumulatory naładować! Ja słońcolubna jestem
i u mnie brzozy sypia zółte liscie na potęgę, niektóre trzmielinowe liscie przybrały różowe barwy ale calosc mozno przyzólkła jak przed wybarwianiem jesiennym, co kontrastuje z zielenia innych nasadzen, calkiem jeszcze soczysta. I klony palmowe te zwykle i ussuryjczyk tez nabrały barw wojennych. moze to przez mokra i zimna wiosne no i podobne lato. psychicznie nie jestem jeszcze nastawiona na jesien i zime.
Basiu, jak pięknie z tym mostkiem! Ogród nie do ogarnięcia? Skąd ja to znam ☺ I nie zależy to od jego wielkości, lecz od naszych możliwości. Ale i tak wszystko prezentuje się u Ciebie bardzo uroczo, zaprasza do spacerowania ☺ Chcę Ci się pochwalić, że nareszcie odważyłam się posadzić dwie brzozy pożyteczne, narazie maleńkie i ich nie widać, ale są. Pozdrawiam ciepło☺
sarenka drzewa sadziłam od początku, po trochu, staram się kupować większe sztuki.
Z tyłu mam:
- dookoła tuje brabanty, a dalej:
- brzozy zwyczajne x 5
- miłorząb dwuklapowy
- klon acer rubrum red sunset
- ambrowiec
- wiśnia kiku shadire
- platan
- jarzębina pendula
- grab kolumnowy fastigiata x 3
- klon tatarski ginnala
- klon Aconitifolium
No i drzewa owocowe.
Przód:
- tuje szmaragdy dookoła, poza tym
- klon shishigashira
- klon globosum x 3
- śliwa pissardi
- wierzba hakuro x 2
- magnolia (nigra? geni?)
W glinie rosną mega szybko, w podwórku mam posadzone 7 lat temu miały może po metrze wysokości jak sadziłam
teraz takie
na końcu je widać te najwyższe
tu są po dwie do dołka rok później sadzone
Brzozy rosną nie wiadomo kiedy Usunę jak zobaczysz
Moim zdaniem to już bez brzozy - przecież tam z tyłu ma być basen i warzywnik, które potrzebują dużo słońca.
I - wybacz Asiu - takie sadzenie w linię, i to jeszcze naprzemiennie, moim zdaniem nie pasuje tutaj. Co miałoby rosnąć pomiędzy miskantami?
No ..i miejsca na brzozy nie ma..hmm
ale jeszcze po lewej str.mam grujecznika , mały ale jest a po prawej chciałabym wkomponować perełkowca ..tak aby jego czupryna z lekka zasłaniała gospodarczy
W tym roku brzozy mi oszalały - tyle masy liściowej, że ciemno pod nimi się zrobiło i Baron chyba się obraził na takie stanowisko. W sumie to od początku był obrażony - nazwa go chyba zobowiązuje. Hahaha
A Ty na pewno masz tam pięknie i się nie czaj. Małe jest piękne.
Brzozy dają radę i na glinie. Jeśli od maleńkości są przyzwyczajone do suszy, to też dają radę. U mnie przy płocie z grabami rośnie złota brzoza, wolno, bo z konkurencją grabów u boku. Mam takie zaniedbane miejsca z tylu warzywnika