Witam serdecznie
Mam ogromną prośbę do Państwa czy ktoś może mi pomóc z tymi hortensjami chodzi mi o ich przycinanie, czy sam kwiat czy mogę trochę niżej. Będę bardzo wdzięczna za podpowiedzi.
pozdrawiam Marta
Nie ma sposobu bo już zmierza do najgorszego, czyli unicestwienia. Wyrzucić. Gdy proces jest odwracalny, bukszpan zielenie a nie brązowieje. Gdy brązowieje lub robi się beżowy - umiera.
Gosia - dziękuję za miłe słówka.
Fakt, krajobraz mamy piękny, i ta przestrzeń która tu jest, nieodmiennie mnie zachwyca.
Po posadzeniu kosodrzewiny stwierdziłam, że jednak chyba za dużo jej dałam.
No i rozważam małe przemeblowanie na skarpie...
Beatka, cieszę się że porzeczki się spisały, i że jesteście zadowoleni
U mnie "klęska urodzaju". Mają przeogromne ilości owoców, ciężkie są i po ostatnich deszczach w większości leżą na trawie. Konary nie są w stanie ich utrzymać. A trzeba się liczyć z tym, że jeszcze nie są dojrzałe i na pewno urosną i będą jeszcze cięższe!! Przez to leżenie nawet im ciężko jakieś fajne zdjęcie zrobić.