Dzisiaj przesadzaliśmy na cycku...nawet nie przypuszczałam, że za dwa lata może tak się posunąć azalia
Soir de Paris wróciła do dziurki w trawniku. Przed operacją




w trakcie



i po



a taka była malutka dwa lata temu...

...i po.







Wyrównałam rozczochrańca. Pierwsza jeżówka.

Pocięłam azalie japońskie. Dla zainteresowanych przed

U nas zahukało,zagrzmiało i nic. Włączyłam wodę.Takie upały,że mrówki wlazły do domu, cała zgraja do kuchni, znalazły dziurę i heja. Zmordowałyśmy się z nimi, ale sytuacja opanowana,trupy leżały wszędzie.

Jeszcze kadry Doni





mam taką samą różę, moja przymarzła i nie kwitnie jeszcze.

Burgundy i Darcey Bussell


William Shakespeare 2000


Lila Wunder i Siberius

W środę przed Bożym Ciałem do późnych godzin nocnych finiszowaliśmy z M. naszą rabatę frontową Poniżej efekty Wokół klona ściętolistnego posadziłam szałwię New Dimension Rose w grupach po trzy, poprzetykałam turzycą Amazon Mist i bukszpanem. Wsadziłam trzy cisy Wojtek jako wykrzykniki. Trzy miskanty ML znalazły swoje miejsce przy parkingu. W plecach hortensji Diamand Rouge posadziłam grupkami purpurowe i kremowe naparstnice, gdzieś z boku przytuliła się ostróżka Light Blue with White Bee. Grupką za drzewem usiadły liliowce Stella di Red. Na samym brzegu usiadły błękitne niziutkie dzwonki. Powiem szczerze - jestem baaardzo zadowolona, choć wiem że na efekt poczekam ze dwa lata, i wiem, że pewnie popełniłam jakieś błędy. Ale mnie ta rabata wreszcie cieszy. Bardzo

Eze Palace

Berstein i Miss Fine

Pilgrim

Moja ulubienica Boscobel i Lavender Flower Circus


Parfum Flower Circus i Lavender Flower Circus (ten jaśniejszy po lewo).


Ebb Tide

cdn wieczorem...

Leonardo da Vinci i Princess Alexandra of Kent z powojnikiem bylinowym.


Jan Paweł II -niektórzy twierdzą, że to ta sama róża co Chopin. Mam obie i nie mogę się z tym zgodzić. Kwiat owszem bardzo podobny ale pokrój zupełnie inny. JP tworzy niski wąski krzaczek (na razie) a Chopin ewidentnie poszedł w górę. JP w półcieniu już kwitnie. Chopin na słońcu jeszcze w pąkach.

A teraz dla tych co tu jeszcze zaglądają mam troszkę fotek z Chelsea 2018.
Polecieliśmy w czwartek i wracać mieliśmy w niedzięlę...ale odwołali wszystkie niedzielne loty na Londyn - Stansted i tłukliśmy się autobusem przez pół Europy aby po 26 godzinach dojechać do domu Tak więc mieliśmy niezłą przygodę...

Wstawiam jak leci bez dzielenia na konkretne ogrody ponieważ mam ograniczony czas.

Munsteed Wood i Baronesse. W tle za powojnikiem Leonardo.

Royal Copenhagen i Mme Boll - na razie niska i bardzo wiotka ale pięknie pachnie.


Kielichowiec Aphrodite przeniesiony do półcienia odwdzięcza się brakiem zwieszania pędów. On nie może być w pełnym bezpośrednim słońcu.


Schone Maid i Bicentenaire de Guillot

Trochę pisma obrazkowego. Różanka pod oknem kuchennym. Benjamin Britten.


Royal Jubilee


Souvenir de Baden Baden - w ubiegłym roku 1 kwiat. W tym aż 2. Wow. Ale za to jakie...

Pięknie Aniu. To są takie momenty, które należy uwieczniać. Cudnie. Sezon letni przyspieszony mamy.

Czy ktoś przycinał takiego dużego perukowca? Nie wiem jak za to się zabrać. Pewnie dopiero na wiosnę, ale boje się że odchoruje

AgataP napisał(a)

Peonie przekwitają, należałoby je wyciąć ale wolę chłód domu niż upał podwórkowy.



Końcówka rabaty bylinowej i początek różanki



Róże i u mnie też zaczynają - baronesska, bailando, leoś... powoli się rozwijają. Zapachem jednak obezwładnia LO

Piękny spektakl różany. Co to za róża LO?

Mazan napisał(a)

Piotraudi

Na te grzyby nie wymyślono skutecznej metody zwalczania oprócz wycinania 2 cm poniżej obrączki i zabezpieczania preparatami fosfonowymi i propanokarbem, np aliette, proplant. Obie substancje zawiera Provado Plus.



Rozumiem a co może być powodem usychania dolnych galazkow tuji a okolicznych wiedniecie? No i dochodzą do tego te brązowe plamki zaznaczam żadne psy koty nie sikaja na tuje

Taki dziś sobie prezent na Dzień Dziecka zrobiłam Upał straszny, pot mi się po plecach lał, ale jak święto to święto, nie ma zmiłuj;D