Pięknie opisałaś dylematy młodych ogrodników. Ja miałam podobnie, chociaż ogródek mam od zawsze potrzebowałam konkretnych wskazówek jak budowali u nas kanalizację. Miałam demolkę w ogrodzie, wyobrażasz sobie jak musiałam przed zimą upychać rośliny, żeby gdzieś przetrwały. Mało było wskazówek i podpowiedzi (może trzy) Wtedy pomyślałam sobie niby dlaczego "ktoś" ma wiedzieć lepiej ode mnie co ja chcę? Podglądałam ogrody, notowałam, założyłam folder z inspiracjami i działałam. Na przełomie grudnia i stycznia urządzałam swój nowy ogród. Przyznam, że zima była bardzo łaskawa, pracowałam w bezrękawniku, bo było tak ciepło. Prawie wszystkie rośliny przetrwały i rosną do dziś.
Twój ogród powstawał przy pomocy dobrych ogrodników, zaoszczędziło Ci to wielu błędów, które ja ciągle u siebie poprawiam. Masz katalogowe rabaty, kibicowałam Ci od początku. Bardzo mi się u Ciebie podoba. Twoje lilie są cudowne, ja też mam ich sporo od ubiegłego roku nabyłam około 150 cebul. Jesienią czekam na kwiaty.