Irenka w tym tygodniu do ZC nie jadę, dzisiaj byłam w katowicach w czwartek w Toruniu, jesli coś potrzebujesz napisz na prive podjadę
Planuję w sobotę giełde.
Niezłą impreza mnie po raz kolejny ominęła tak to jest jak człowiek raz na parę miesięcy zagląda na forum.. fajne zdjęcia, Madżenka the best..a opowieści super pozdrawiam imprezowiczów!
Anitko - nie ty jedna się gubiłaś... ja chyba mistrzostwo świata osiągnęłam ... nie dość, że się spóźniliśmy w sobotę, bo pojechaliśmy dzień wcześniej do pienińskiego i tam sąsiedzi górale nie odpuścili wieczornej imprezy... to nawet pod karczmą nie potrafiłam was odnaleźć. Madżenka już niesubordynacją straszyła... ale ja taka sirota niestety... ale w niedzielę już było lepiej . Madżenko jesteś chodzącą doskonałością pod każdym względem... organizacyjnym, ubraniowym, cierpliwości, nawet imiona doskonałe i ogród i hausik .... tylko brać przykład
Madżenko - buźka wielka od gusiarzy... za wszystko
Bogdziu jesli wywolałam w jakikolwiek sposób dyskusję o WOŚP to jesli mogę prosić abyśmy ją zamknęli. Chyba na forum ogrodniczym lepiej abyśmy rozmwiali o kwiatkach....
Poproszę o informację czy w czasie mrozów kopczykujesz lub okrywasz azalie , szczególnie japońskie?
Danusia w czasie wizyty u mnie zaproponowała po lewej stronie drzewa formowane w szpaler aby miala widok na rosliny a nie domy sąsiadów... I ja teraz dumam... Najbardziej to mi chyba lipy przypadly do gustu... U Kapiasów rośnie taki piękny szpaler... Albo będą czerwone buki, zobaczy sie....
Platany niestety za duże...
Ps kury pamiętam ale flamingów nie... Skleroza w moim wieku to juz nie jest temat wstydliwy
Hi hi Teresa mam na drugie... po Mamie to nie żart
A było tak .....
Gdy się urodziłam jako trzecia córka zamiast wyczekiwanego syna... Mój tata wpadł w taką pomroczność jasną, tak zaimprezował..... że rejestrując mnie w USC zapomniał jak mialam się nazywać.... Pamiętał że zona to Teresa ..... Jakimś cudem uzmysłowił sobie, że na pierwsze kazali Marzena, chyba od marzenia o synie ale na drugie Matka Teresa
Ale do 7 roku zycia nie mogł mamie wybaczyć trzeciej córki i nazywal mnie Heniutek, sam bowiem na imię miał Henryk Charakterek to ja mam po tacie po mamie tylko imię drugie