Aniu bardzo ładnie nad tym stawem już jest. Jak Dorotka pisze, mi też brakuje tam kilku drzew, które dadzą trochę cienia w upalne dni. Brzozy albo wierzby płaczące bardzo by pasowały do tego miejsca. Namawiam.

Ważne, że posadzone już rośliny się przyjęły i na przyszły rok będzie kolorowo. Pracy doszło, to fakt, zwłaszcza koszenia. Jeszcze przecież warzywnik masz całkiem spory do obrobienia.
Klematisy piękne, mam nadzieję, że będą zdrowo rosły. Ja swojego też muszę zasilić. Dobrze, że przypomniałaś.