Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kostka "

Angielski ogród - chciałabym... 14:46, 24 lis 2014


Dołączył: 11 lut 2013
Posty: 574
Do góry
Kostka już skończona, ale ciągle w piaskowaniu, bo deszcz albo wymywa piasek albo mokry nie chce się fugować - i tak od nowa. Ale nareszcie jest i juz jest czyściej i auto jest gdzie zaparkować.
W ten weekend zaczęliśmy stawiać wiatę na drewno ale temp. skutecznie nas studziła. Mam nadzieję że do opadów śniegu zdążymy .
Pozostał mi jeszcze do dokończenia gazon przy wejściu i mam zamiar dokończyć to w tym tygodniu. Elewacja na domu również będzie z łupka tylko w innym kolorze . Na żywo zdecydowanie lepiej to wygląda.
Mała Eleczka 21:25, 22 lis 2014


Dołączył: 13 sty 2013
Posty: 4757
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Historia sezonu w kilku zdjęciach superowa! Chyba musimy każdego ogrodomamiaka do takiej retrosoekcji zobowiązać


Hehe. Marzenko, u mnie się nie dzieje tak dużo w sezonie co u Ciebie
pierwszy taras był robiony w 2012, drugi taras i zawijasek w 2013, w tym roku doszła kostka i nornica ale dziękuję, że wierzysz w moje siły

Pomysł z rokiem w pigułce super. Dobrze jest czasem spojrzeć w przeszłość. Przy szukaniu zdjęć łezka w oku mi się zakręciła
Jest to też pomocne osobom, które nie mają czasu czytać wątku od początku.

Można się pokusić o podsumowanie sezonu. Co zrobiło się źle, co można poprawić (nie, nie ja już nic nie poprawiam ).
Lawendowy zawrót głowy 20:12, 19 lis 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
beata_m napisał(a)


Witam u Ciebie Jolu:
ja tu dopiero od paru dni i przez jazzy trafiłam do Ciebie. Matko jak czytam to jakbym sama pisała. Co mnie maluch w nocy budzi to mam w głowie "co posadzić gdzie posadzić" i tak pięknie i pole do manewru chyba spore. Będę podglądać
pozdrawiam ciepło



Witam Cie kochana byłam z rewizyta

Wygrzebałas juz na szczescie prahistorie kilka tygodniu juz kostka przed domem lezy troche to trwało
Co na podjazd? 18:28, 19 lis 2014

Dołączył: 23 kwi 2013
Posty: 93
Do góry
Kostka to najbardziej uniwersalny materiał, podstawą będzie tylko jej dobre położenie, aby był równo no i też kwestia pielęgnacji czy wrastającego mchu, na tym wpoinniśmy się skupić
Co na podjazd? 13:09, 19 lis 2014

Dołączył: 04 mar 2014
Posty: 13
Do góry
Zgadzam się, kostka to naprawdę dobra opcja. I można przecież skomponować z niej piękne wzory.
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka ;) 22:27, 17 lis 2014


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
Do góry
a kostka już jest to ta krateczka a to zielone to trawa i też już jest
Grzybienie w naszych stawach - Nymphaea 15:28, 17 lis 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Do góry
'Tina' zakwitnie w miarę obficie jeśli zapewnimy jej żyzne podłoże i oczko wystawione na całodniowe działanie słońca. Bulwiaste kłącza musimy zamówić już w lutym, dotrą do nas na przełomie marca z kwietniem. Niezwłocznie sadzimy je w 2-3 litrowych doniczkach w żyznej ziemi i całkowicie zanurzamy w wodzie o temperaturze ok. 20 stopni. Nie mam potrzeby doświetlać, jeśli lilie są w szklarni, to o tej porze roku wystarczy światło naturalne.
Gdy woda w oczku ogrzeje się (zazwyczaj po 15 maja) przesadzamy je do większego kosza (ok. 50l) wypełnionego żyzną, ciężką ziemią z dodatkiem nawozu osmokote do roślin wodnych (1 kostka na 5 - 10 l ziemi). Można dodać 15% kompostu najlepiej liściowego. Kosze wstawiamy do ciepłego oczka. Gdy końcem czerwca lilie wyglądają słabo, dodajemy nawóz w dawce jak poprzednia.
Lilie mogą długo pozostać w oczku, kwiaty pojawiają się jeszcze w październiku. Zimowanie jest kłopotliwe, bulwy zazwyczaj zamierają, dlatego traktuje je jako rośliny jednoroczne, zakupując co roku nowe.

Lawendowy zawrót głowy 07:42, 17 lis 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Nallar napisał(a)
Ciągle nadrabiam zaległości w Twoim wątku, ale jak tak dalej będziesz pędzić to ja nigdy nie nadrobię. Pozdrowię Cię tylko i wracam do lektury.



Witaj milutko

Oj nie ma co sie katowac ....u mnie kilka roslinek i kostka brukowa
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 18:46, 16 lis 2014


Dołączył: 02 sie 2012
Posty: 537
Do góry
No to, żeby być cokolwiek w temacie, może zaproponuję zupę meksykańską.
W sam raz na naszą jesień i zimę. Gdy ją robię znika w mig.:

Składniki

- od ćwierć do pół kilo mięsa mielonego

- puszka zielonego groszku

- puszka fasoli konserwowej

- puszka kukurydzy

- puszka pomidorów

- 2 cebule

- 2 ząbki czosnku

- kostka rosołowa lub bulion

- maksymalnie pół opakowania przyprawy meksykańskiej np. Kamis
(lub opcjonalnie zmieszanie papryki ostrej, słodkiej, soli, pieprzu itd, co tam wam pasuje, byle nie za dużo bo nie da się zjeść).

Mięso smażymy, dodajemy wyciśnięty czosnek i przyprawy, znów smażymy i dodajemy pokrojonej cebuli. Gdy cebula zmięknie, wrzucamy całość do gotującego się bulionu i gotujemy z pół godziny. Dodajemy wszystkie zawartości puszek znów gotujemy do miękkości fasoli, a na koniec dorzucamy zielonego groszku. świetnie smakuje z bagietkami, grzankami itd... Smacznego

Co się stało kwiatom ... 15:02, 12 lis 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Do góry
Pod moje ogrodzenie też przychodzą takie cudne zwierzaczki, nigdy nie udaje mi się ich obfocić, moja smoczyca zawsze je płoszy, przychodzą podjadać opadające z drzew owoce.
Zawsze podobała mi się kostka granitowa i jeśli kiedykolwiek zdecyduję się na ścieżki czy alejki to będą one właśnie z granitu, ale na chwilę obecną to tylko marzenia.
Co się stało kwiatom ... 11:48, 12 lis 2014


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 4088
Do góry
Agnieszka, Jedyna wada tej róży to to że nie powtarza kwitnienia, ale to już jej wybaczyłam
Iwonka, Mam nadzieję że zregenerowałaś się, mój kierunek to Tatry, pogoda była przepiękna.
Bogdzia, Pozdrawiam cieplutko.
Madżenka, Będziesz zadowolona z tej róży.
Ewelinka, Będę podziwiała Twoje Edeny, cieszę się że sprawiają Ci tyle radości, poniżej to kostka granitowaz zakupami tak wyszło, przygarnęłam.
Zawitka, Witaj u mnie zaglądaj kiedy chcesz, zapraszam, za miłe słowa uśmiech

Róże i widoczki ogrodowe z przed weekendu.







Ogrodowa przygoda Łukasza :) 09:59, 11 lis 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Violu coś w tym jest sam miałem z siebie niezły ubaw

Iwnonko łuki z krawężników da się zrobić tylko trzeba je wtedy ciąć na kilka części i tak układać, jednak żeby uzyskać łagodne linie trzeba by go ciąć na kilkanaście części, a to po prostu ładnie nie będzie wyglądać, kostka osadzona na pożdnym 'funadmenciku' daje to samo co krawężnik.
Z brzozy będę robił choinki i podkłady pod wianki., w sumie to już dwa zrobiłem.

Dzisiaj cudowna pogoda, już jest 12 stopni i bezchmurne niebo, trzeba to wykorzystać na ostatnie porządki bo liście już w większości pospadały, powiązać drzewka, przygotować jakieś osłony przeciw mrozowe, które później szybko będę mógł wykorzystać. Tego robić nie lubie. Pamiętam jak powiązałem skrupulatnie każdy krzew, aż do przesady. Śniegu nie było prawie w ogóle, W kolejną zime nic nie powiązałem i połamało kilka krzewów i powyginało gałązki.
Ogród ogrodniczki 16:03, 10 lis 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Piękna jesień u Ciebie!
Tatarak ładnie świeci na rabacie.
a ta kostka granitowa wokół tarasu będzie do czegoś nawiązywać?
Masz ją już gdzieś?
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 21:03, 09 lis 2014


Dołączył: 22 cze 2012
Posty: 753
Do góry
to jest najładniejsze wykończenie
Z mojego doświadczenia kostka jest wygodna ale źle wygląda i i tak trzeba wycinać po pewnym czasie trawę nożem do trawnika, wtedy część kostek się podważa i rusza się - przynajmniej mi się tak stało, więc chyba tak czy siak żeby dobrze wyglądalo nie ma sensu robić żadnych obwódek z kostki, tylko wycinać, ale trochę pracy z tym jest jak się ma duży ogród. Z czasem nabywa się wprawy i idzie szybciej
Co się stało kwiatom ... 21:00, 09 lis 2014


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11194
Do góry
Mirella napisał(a)
Klimacik poranny, zamglony, tajemniczy i południowy, słoneczny, radosny ale czy jesienny?


Śliczny widok. Ehhh kostka brukowa coraz bardziej mi się podoba! No ale widoczek cudniasty.
Kopać, grabić, sadzić.... Lubię to! 16:41, 07 lis 2014


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 5868
Do góry
siakowa napisał(a)


Wyskakuje z ukrycia i witam się

a tak z ciekawości to jak z ogarnieciem śniegu ze żwirku?

To witam, witam, brama jak widzisz otwarta, czekałam
Trzeba się nauczyć odśnieżania i jest ok. Wiadomo tam, gdzie jest kostka prościej. Odśnieżarka ustawiona wysoko i coś tam czasami złapie, ale bez przesady. Trochę wiosną się z trawnika zgrabia, ale to na garści liczone nie na tony
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 21:57, 06 lis 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Sebek perovskia ledwo się w tym sezonie obroniła... Bo się pokladała po ulewach. Byc może zadomowi się przy hortensjach, ale jak pogodzić kwaśnolube z zasadowymi....? Już nic nie dłubuę w korzeniach magnoli, niech sobie rośnie tylko imperata. Nie będzie tam już tulipanów ani czosnkow. Będę krzesać gałazki w nóżkach magnoli i strzyc obwódkę bukszpanową. Ciekawe jest to jak szybko rosną bukszpany.

Aleś spostrzegawczy! Nawet nie wiesz jak mnie ta kostka od 4 lat drażniła.... Jak już sama rozsypalam zwirek przy tarasie to M się zmobilizował
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 21:38, 06 lis 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Uff
nie myślałam, ze to takie pracochłonne....
i naszła mnie refleksja... że dawno na tej rabacie zmian nie robiłam....


Z tego co widzę perovskie dzielnie rosną w jednym miejscu już dość trochę... Niesamowite to jest, że się uchowały przed łopatą

Każda wersja świetna Choć ostatecznej pewnie nigdy nie doczekamy

I nie pochwaliłaś, że opaska wokół domu dostała żwirek, choć ta kostka rozrzucona w artystycznym nieładzie ograniczona sama sobą już w wersji od lenijki też była spoko Ale teraz jest lepiej
"Niezdecydowana ogrodniczka" 20:09, 06 lis 2014


Dołączył: 18 wrz 2013
Posty: 757
Do góry
Dziekuję, Teresko
W sumie to zasługa Mężulka, miał wolne to się zawziął i porobił
Kostka to nostalit czarny z Jadaru, ten sam typ mamy na podworku tylko melanż kolorów.
Będę jeszcze zimą upraszać sie o pomoc w nasadzeniach Pomożecie?

Pozdrawiam, struś Pędziwiatr
Ogród zamknięty w skrzyniach 15:18, 06 lis 2014


Dołączył: 17 sie 2012
Posty: 133
Do góry
Prace w ogrodzie wciąż trwają. Powstaje brukowany podjazd i ścieżka na około domu - koniec tych prac planuje dopiero na wiosnę... Zniknęły podwyższone kolomby sprzed domu a kwiaty powoli przenoszę do nowych skrzyń.
Mini sadzawka się sprawdziła więc jest nadal. Beczkę z truskawkami musiałam zlikwidować ze względu na miliony mrówek, które w niej zamieszkały Warzywnik chyba się nie zmienił... Doszło trochę drzewek owocowych, które dość "swobodnie" formuję w szpalery.

Zdjęcie poniżej z czerwca lub lipca 2014 - już trochę nieaktualne ale rabata przy domu jest nadal i ma się dobrze



Kocimiętka, lawenda, szałwia, goździki i róża Leonardo da Vinci. W miejscu "trawnika" już jest kostka....

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies