Bajeczne wakacje masz w planie. Ciepłe kraje tylko zimą, bosko. My od stycznia do maja nigdzie, dziecko trzeba pilnować maturalnie. No chyba że na króciutko...

Jestem, czekam

Gabrysiu, my w ferie (w większości) wybywamy, bo dziecko A niestety okresy wolnego w szkole to okresy drogich wakacji i małej ilości ofert, bo chętnych sporo...Fajnie że bilety się udało wyhaczyć w przyzwoitej cenie Wszystko załatwione, czekamy
Matura! Na pewno syn zda śpiewająco
pozdrawiam!!

Małgosiu, pozdrawiam! Fajnie Cię było zobaczyć i chwilę pogadać, choćby i w przelocie

Byłam na targu rano, potem zawiozłam kupione roślinki i cebule do Małgosi. Mam siatę doniczek torfowych na wiosnę czekam!

Miłego dnia! Bardzo lubię soboty

Jestem, czytam tylko, mało czasu. Macham!

Monika, pozdrawiam!
Może dzisiaj coś porobię w ogródku, znowu pełno liści, no i te zaległe kanciki
Pogoda na razie nie zachęca, mocny wiatr i zimno...
miłego dnia!

Zagłosowaliśmy, potem zebrałam roszponkę i kolejne 2 wiaderka hostowych resztek i liści. Jeszcze kilka traw mi zostało do powiązania, ale jest tak zimno, że zwiałam do domu

Poprasowałam Gabi sukieneczki letnie na wyjazd. Pożyczę maskę z rurką od M, w górach nie będzie potrzebował Tylko sandałki dla Młodej do załatwienia zostały, kremy z filtrem zostały od wakacji, powinny wystarczyć. Spakowane jesteśmy to nic że jeszcze 2,5 mca i Święta w międzyczasie hihi

Wpadam i jestem w szoku Ty powinnaś prowadzić biuro podróżyha,ha
świetnie sobie wszystko organizujesz...dla mnie to czarna magia

Ula, trochę odwagi (pierwszy daleki wyjazd za mną, ten jest drugi), wprawy w szukaniu i już Biuro podróży? Czemu nie Niezgodne z wykształceniem, ale co tam Chociaż gdybym się przekwalifikowała, to raczej w kierunku produkcji roślinnej
pozdrawiam!!

No to, żeby być cokolwiek w temacie, może zaproponuję zupę meksykańską.
W sam raz na naszą jesień i zimę. Gdy ją robię znika w mig.:

Składniki

- od ćwierć do pół kilo mięsa mielonego

- puszka zielonego groszku

- puszka fasoli konserwowej

- puszka kukurydzy

- puszka pomidorów

- 2 cebule

- 2 ząbki czosnku

- kostka rosołowa lub bulion

- maksymalnie pół opakowania przyprawy meksykańskiej np. Kamis
(lub opcjonalnie zmieszanie papryki ostrej, słodkiej, soli, pieprzu itd, co tam wam pasuje, byle nie za dużo bo nie da się zjeść).

Mięso smażymy, dodajemy wyciśnięty czosnek i przyprawy, znów smażymy i dodajemy pokrojonej cebuli. Gdy cebula zmięknie, wrzucamy całość do gotującego się bulionu i gotujemy z pół godziny. Dodajemy wszystkie zawartości puszek znów gotujemy do miękkości fasoli, a na koniec dorzucamy zielonego groszku. świetnie smakuje z bagietkami, grzankami itd... Smacznego