Ania, przecież zawsze mozna leżak ustawić tak, żeby patrzeć tylko na ładne )
Wszystko zdążysz zrobić, spoko. Jakbym miała większe te hortki to bym ci wysłała po patyku, ale na razie nie mam z czego uciąć. Moze wiosna?
Zachorowałam na jeszcze jedna odmianę - muszę tylko sprawdzić nazwę, bo inteligentnie nie zapisałam, no i wiesz... Mam doskonała pamięć, ale tylko te krótkotrwała. Piękne kwiateczki.
Wiesz co... Na dobrą sprawę to jest tylko skarpa i jedna rabata wzdłuż płotu. Malutko, ale mam plany na więcej. Już niedługo mam nadzieję, zagoszczą w moim ogródku hortensje...
Witam, jak większość z Was od dłuższego już czasu podglądam piękne ogrody innych forumowiczów i marzę o tym, że kiedyś za kilka lat mój ogród choć trochę będzie przypominał wasze. Obecnie od roku mieszkamy w nowym domu, więc teraz przyszedł czas na ogród. Zaczęliśmy wiosną od położenia kostki przed domem i założenia trawnika oraz rabat koło domu. Zupełnie jednak nie wiem co dalej....
oto zdjęcia - rabata przed domem:
trawnik i skarpa która biegnie przez całą długość działki chcemy ją obsadzić zimozielonymi roślinami
Dominiko ja u ciebie tak dawno nie byłam??? Skandal!! Dzięki że o mnie pamiętałaś Cudowne widoki pokazujesz. Skarpa boska a staw.... tylko wzdychać Buziaki
witam, dzięki za kolejne wieści. Zabieram się za "mieszanie". Kolejne pytanie to jak zrobic skarpę poniżej domu. Wyjscie z tarasu do obecnego gruntu to różnica jakieś 70-90 cm. Moja koncepcja to uformować z tej gliny skarpę, ubić ją, obsypać ziemią,ubić ponownie i nałożyć agro-włókninę lub -tkaninę...właśnie co? Skarpa ma być na długości 1-1,5 m i szeroka na 21m.
Potem wsadzić jałowce a środkiem schody.Co sądzisz?
skarpa to mój nawiekszy problem. W niektórych miejscach jest bardziej nachylona i stroma a w innych łagodnie opada. Wstyd pokazać jak to teraz wygląda ale co tam
bedę usuwać, przesuwać i dosadzać ale narazie szukam inspiracji
Gabrysia, jakie tam róże jeszcze są? Bo mam potrzebę dosadzenia w sadzie do szpaleru 'Ritausmy' jeszcze adekwatne w kolorze różu/purpury albo bieli. Szukałam wśród rugos ale się waham: Rotes Meer (ona jest też po ang. też Pavement)? Może 'Gipsy Boy'? Masz jakiś pomysł?
Lipy jeszcze nie kwitną, ale pąki już są.
Nie wiem kto ją wprowadził, a Hajdrowscy (blisko mnie, w Mnikowie) jakimś potentatem w handlu różami się stają.
Tę różę namierzyłam w zeszłym roku latem w Wojsławicach - tam są takie pasy - żywopłoty z róż pomarszczonych i mchowych, oddzielających pas rabat bylinowych od czereśni. Nasadzenie nie jest stare, a róże wygladają zjawisko jak kwitną.
A właśnie że te okrywowe są na skarpie, która jest za żywopłotem z róży pomaraszczonej, jakby piętro niżej, wzdłuż sadu - droga do altany.
Pielę na wiosnę i teraz, zasypuję wolne miejsca skoszoną trawą. Najgorsze że mi się tam dzikie maliny rozłażą i pokrzywy, ciężko jest, ale przez miesiąc wygląda ok.