Ahnieszko, teraz mogę po części odpowiedzieć na Twoje pytanie dotyczące perukowca. Mój ma raczej pokrój drzewisty jak mało, która roślina w moim ogrodzie. Ale jedno wiem, że rośliny mają taki pokrój jaki my sobie zamarzymy
Najlepszym przykładem niech będzie magnolia z krzewu zrobiłam małe drzewko - w środku zdjęcia
Poza tym w różnych warunkach rośliny rosną różnie.
Następnym przykładem niech będą dwie jodły kalifornijskie, posadzone w tym samym czasie, tej samej wielkości a jakże różne. Kiedyś żartobliwie napisałam, że rośliny jak psy upadabniają się do ich właścicieli
Mały konkurs - która jodła jest moja?
A na pytanie jaki duży będzie - jak wysoki urośnie nie wiem, nie umiem odpowiedzieć. Ale z tego co napisałam wcześniej możesz zredukować jego przyrost i na wysokość i na szerokość.
Czyli od Ciebie zależy i od miejsca jakim dysponujesz.
Och jeszcze jeden przykład modrzew europejski - zredukowałam dość znacznie jego wzrost - zdjęcie powyżej - 7 chmur z iglaka - nie ma tu miejsca na 45m drzewo
Agnieszko - teraz decyzja nalezy do Ciebie ale ja bym znalazła na niego miejsce
Anieszko, jeżeli chcesz skalniak to moim zdaniem nie musisz robić żadnego murka a rośliny posadzone na skarpie wręcz wejdą w naturalny sposób na trawnik. Skarpa nie jest stroma na tyle aby wszystkie posadzone na niej rosny spłynęły z niej. Możesz podobnie jak na tym zdjęciu co jakiś czas zabezpieczyć głazem lub jakąś belką drewnianą, która z czasem zarośnie
Pomyśl może o jakiś schodkach bo tak jak napisałaś skarpa jest dość długa.
Ach jeszcze pytałaś o ukorzenianie jałowców - robiłam i to z powodzeniem jałowiec płożący golden carpet. Wiosną podstawiłam korytko z ziemią, połozyłam na nim gałęzie jałowca. Ziemią przysypałam gałęzie od góry. I tak trzymałam do jesieni. Jesienią jak upewniłam się, że są korzenie i że jest ich dość dużo odciełam od rośliny matecznej i posadziłam w nowym miejscu. W taki sposób na odkład udało mnie się ukorzenić juz kilka takich jałowców
Spróbuj warto
Asiu - też myślę, że można by nie dawać murka oporowego skoro ma to być skalniak, a skarpa jest już ze 3 lata, więc w miarę ubita i zwarta. Tylko planuję dać tam agrowłókninę, a na to korę, i o obsuwanie kory się martwię na samym początku, bo trzeba będzie co najmniej dwóch lat, by się to ładnie zapełniło. No nic, mam caluśką zimę na planowanie
Ale o takim sposobie ukorzeniania nigdy nie słyszałam i nie wpadłabym na to Ty to jednak jesteś pomysłowa A myślisz, że jak sobie teraz to zrobię, to zdążą się ukorzenić do zimy? Bo ja niecierpliwa jestem i już bym chciała to mieć i sadzić Ten mój jałowiec, który chcę rozsadzić też właśnie dywanowy ale jest niebieski.
Jeszcze o jodle kalifornijskiej muszę wspomnieć Twoja jest o wiele ładniejsza, to po pierwsze. W ogóle jaka ona już ogromna, wow! I ten perukowiec o wiele wyższy od Ciebie. Aśko i jak Ty przycinasz tego modrzewia kulkowego jak Ty taka maleńka jesteś
Zacznę możed od końca bo mnie rozbawiłaś - maleńka to ja nie jestem(h=166cm o obwodzie nie dyskutuję). A modrzew formułuję z drabiny rozkładanej i jak na razie daję radę choć nad ścięciem najwyższą kólką zaczęłam się zastanawiać!!!
Co do jałowca spróbuj teraz ale nie stawiałabym na tak szybkie ukorzenienie nowych roślinek. Ale na wiosnę Czyli nowy materiał do działania
Jodła kalifornijska ogromna a kaukaska ta chora jeszcze większa Czas ucieka a drzewa rosną.
Kiedyś ogrądałam Maję w ogrodzie i skarpę wyścielili siatką ogrodową i posypali żwirem płukanym. Siatka po to aby kamyki się nie przemieszczały. Może takie rozwiąznie z siatką pomogłoby w utrzymaniu kory. Jak wpadnę na jakiś pomysł dam znać.
Zapraszam a wiece co jest najdziwniejsze ?u mojej mamy, która mieszka ode mnie jakieś 30 km nie ma narazie za dużo grzybów, dopiero się pojawiają pojedyncze sztuki