Daria wiesz ,że ja mam już duże dzieci więc też tego czasu mam więcej ,niż osoby z małymi dziećmi …..
a ogród -co zrobić -jak ja uwielbiam taki sposób odpoczywania -to jest takie pozytywne zmęczenie i oderwanie głowy od wszelkich smutków ……
a jak widze efekty mojej pracy ,to jestem bardzo zadowolona
Buziaki
lecę zajrzeć co u Ciebie …
a u mnie teraz czas skarpy rodkowej
tu już robi się busz
skalniak
na rabacie z inversami też już gęsto -krwawniki się rozszalały -trochę ich pozabieram na nową część
hihi Gosiu jak bys wiedziala jakie ja mam zaleglosci w treningu
Elu orliki potrzebuja czasu, ja moje mam z 4 lata i pierwszyy rok tak pieknie kwitna
Mariola oj tak skalniak wypieknial, bede go przedluzac
Karola oj koty rozrabiaja, ten akurat to moj pomocnik ogrodowy. Kladzie sie na ziemi jak cos robie i tak sie wciska pod reke, ze go musze glaskac. I lapkami za lopatke lapie jak by chcial pomagac.
Z domkiem głównie tato się wykazał kreatywnością... Ale dziadki też się przyłożyły.
Fajnie że jesteś... Byłam u ciebie. Jak zawsze powzdychalam w zachwycie.
mnie przeraża najbardziej ten bałagan na tamtej części -może nie przeraża ,a bardziej wkurza ….ale powolutku uporządkuję to co jest -ten tydzień odpoczywam ,a od przyszłego tygodnia działam dalej
Haniu -różne wielkości osiągają -nawet mogą być wielkie …..ale ogólnie te co mam ,to do 2,3 metrów ,a niektóre na szerokość idą ……..
to ten mój karmnik jakiś mega oporny -chciałam ,żeby zarósł przestrzenie między płytami -ale tam za dużo betonu jest i nie chce rosnąć
jedynie macierzanka daje radę ,aż za bardzo się panoszy ….na razie ją potrzebuję na inne miejsca i pozwalam się rozrosnąć ….
U mnie zimno i wiatrzysko skutecznie zniechęca mnie do wszelkich prac
Rośliny wodne siedzą w wiadrze, chwasty widzę z okna [1 piętro], byliny i trawy stoją tam, gdzie je wypakowałam, kamienie nie przywiezione od sąsiada, rozkopany skalniak do przeróbki, listwy na płot nie pomalowane itd.
O rany, potrzebny mi kop w ...
Aleja Konstancji i skalniak najpiękniejsze. Domek dla chłopaków i jego umiejscowienie super, zapewne wnuki mają wielką radochę, babcia z dziadkiem pewnie też - ze wspólnej zabawy i urządzania takiego fajowego miejsca
Kupiłam sobie karmik dawno temu, jak miałam skalniak. Ładnie wyglądał w chwili kwitnienia. Potem się go pozbywałam, jak likwidowałam skalniak. Generalnie trudno wypielić z niego chwasty. I rozsiewa się on bardzo. Do tej pory wyrasta mi z ziemi z najmniej spodziewanych miejscach.
Miałam przytargać kamienie od sąsiadów i skończyć hostowo-paprociowy skalniak, ale od rana pada i zrobiło się zimno.
Z deszczu się cieszę, z niedokończonej pracy nie, mówi się trudno.
Wniosłam dalie i siewki do budynku, nie chcę ryzykować, bo może być przymrozek.
Witam bardzo serdecznie.
Nieważne czy ktoś z miasta czy ze wsi ważna jest miłość do natury i ogrodu.Ja jestem wielką fanką wsi,chociaż w młodym wieku marzyłam o mieście,teraz nie wyobrażam sobie siebie gdzie indziej.
Ogródek mam nieduży,ale staram się aby był moją oazą,robię go dla siebie,no i może trochę dla męża,też lubi kwiaty.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Sylwio, dzięki
Do zamaskowania brzegów kastr kupiłam kropidło Flamingo.
Jest inwazyjne, trzeba przerzedzać, żeby nie zarosło wszystkiego.
Radzą posadzić w kieszeniach z włókniny, chyba tak zrobię i zobaczę, jak będzie.
"Skalniak" jest alternatywą dla uprawy host i paproci w doniczkach, myślę, że wyszło nieźle.
Co do klonika, to chyba odpada, za duże ryzyko straty przez wiatr.
Coś wymyślę
Zrobiłam planowany "skalniak" na paprocie i funkie.
Efekt będzie, jak rośliny będą w pełnym rozkwicie.
Będę robić poprawki, muszę tylko przytargać kamienie od sąsiadów.
Tu posadziłam epimedium czerwone.
Tu paprocie i funkie.
Aaaa ptaszki... nie robiłam im ostatnio za dużo zdjęć.
Gosia racja, no bo patrz na skalniaku jakiś tulipan, pierwiosnek one mało widoczne no ale widac dobrze floksiki rózowe i fioletowe, dąbrówka teraz kwitnie na niebiesko,mocne plamy liści berberysów Admiration, już zaczynają azalie (w sumie jedna zaczęła prędzej kwitnąć,a następne zaraz dołączą), już prawie kwitną orliki, skalnica biała jest w pąkach, później kosaćce syberyjskie i piwonie, dosadziłam przetacznik różowy z tych moich- on potem będzie kwitł, jeszcze liliowce w czerwcu dojdą,potem się uspokoi i pod jesien zakwitną Marcinki za oczkiem.
A nie to nie wszystko, bo za oczkiem jest jeżówka chyba HotPapaja, no i posiałam tam jednoroczne -cynie, wspomnę jeszcze o maciejce też tam prosto za oczkiem.
Mam też trochę trzykrotki fioletowej posadzonej w prostej linii w kilku kępach, to za marcinkami je mam i juz zaczynają.