Cześć Przemku, dziękuję za dobre słowo

.
Zmiany są, choć nie tak szybkie jakbym chciała

Jak wczoraj chciałam Wam kilka zdjęć zrobić, to stwierdziłam, że właściwie nie mam co focić
Także dzisiaj tylko trochę detali:
posadziłam zakupionego powojnika, który ma się piąć po pniu; nie dało się niestety zrobić przepisowego dołka, bo korzenie nie pozwoliły; mam nadzieję, że mimo tego da radę; pytanie:
czy powojnik będzie się sam z siebie piął po pniu, czy trzeba jakąś siatkę zamocować i go przywiązać?
Z tyłu, jak ktoś wysili oczy, to zobaczy cisy; były już przycinane, ale może jeszcze bardziej trzeba (
Toszko to do Ciebie pytanie

).
Brunnery już kwitną; zgodnie z planem, dzielę je każdej wiosny, ale mam wrażenie, że niezbyt to lubią - te podzielone mają wyraźnie drobniejsze liście, niż miały sadzonki w momencie zakupu; trzeba się będzie jednak wykosztować na kolejne zakupy
Obok brunnery rośnie tiarella; jeszcze nie dzielona ale mam to w planie i mam nadzieję, że lepiej to zniesie niż brunnera, bo drogawa była

; zainteresowanych informuję uprzejmie, że tiarella zachowuje się podobnie jak żurawka - w zimie ładnie trzyma liście, wiosną trzeba je przyciąć i zrobić miejsce na świeże
Na rabacie będzie jeszcze trochę przesadzania/rozsadzania, potem rozsypanie obornika i wymieszanie z ziemią - dopiero potem będą porządki.