Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój 4 arowy azyl...

Mój 4 arowy azyl...

barbara_kraj... 18:35, 23 kwi 2018


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Wreszcie u mnie pada!

____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Kindzia 18:50, 23 kwi 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
U nas aktualnie leje jak z cebra!

Wszystkie kwiatuchy piękne, ale sasanki to masz bajkowe Basiu. U mnie się chyba tylko te bordowe uchowały...dziwne aż.

I przypomniałaś mi pierwiosnka omszałego, też od Bogusi go mam

Macham
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Nallar 19:05, 23 kwi 2018


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Dziś założyłam 4 rurkowe pułapki, też mam gości grasujących na rabatach.
Drążą korytarze i zostawiają dziurki ale dużo mniejsze niż ta u Ciebie.
Podejrzewam karczownika.
Czytam że masz deszczyk.... Z tego co widzę to chyba nadciąga do nas burza.
Roślinki się pewnie cieszą ale moje nasionka zagrzebane w ziemi chyba już mniej.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
barbara_kraj... 19:46, 23 kwi 2018


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Kasiu, sasankom u mnie wiedzie się dość dobrze, szczególnie tym fioletowym - sieją się na potęgę. Gorzej z białymi, ale w tym roku nowa z nasiona przybyła.

A deszczyk potrzebny, bardzo już sucho było. Dobrze że gradu nie ma!
I ja macham!


____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 19:52, 23 kwi 2018


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Ewo, karczowników to ja bym wolała nie mieć. To wielkie szkodniki. Widziałam u znajomych podcięte przez nie spore jabłonki. Już łaskę wolę.
U Ciebie też musiało popadać, przecież o rzut beretem mieszkamy.
Nasionkom też wilgoć do skiełkowania potrzebna, więc cieszmy się, bo podlewać nie trzeba.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Nallar 22:23, 23 kwi 2018


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
barbara_krajewska napisał(a)
Ewo, karczowników to ja bym wolała nie mieć. To wielkie szkodniki. Widziałam u znajomych podcięte przez nie spore jabłonki. Już łaskę wolę.
U Ciebie też musiało popadać, przecież o rzut beretem mieszkamy.
Nasionkom też wilgoć do skiełkowania potrzebna, więc cieszmy się, bo podlewać nie trzeba.

Założyłam dziś pułapki, może uda mi się złapać tego szkodnika.
Roślinki z deszczu zadowolone ale obawiam czy nasionka nie odpłyną.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
barbara_kraj... 22:55, 23 kwi 2018


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Nallar napisał(a)

Założyłam dziś pułapki, może uda mi się złapać tego szkodnika.
Roślinki z deszczu zadowolone ale obawiam czy nasionka nie odpłyną.

Oby, to szczwane sztuki.
Nie martw się, przecież ulewy nie było. Padało tak, jak trzeba!
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
paniprzyroda 21:32, 24 kwi 2018

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
U mnie też trochę mży, utrapienie z tymi szkodnikami, jak nie muchy to łaski
____________________
Dwa ogrody
Milka 21:34, 24 kwi 2018


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Floksy u ciebie oszalały, u mnie ledwo dychają, wymarzły i zdeptane przez psy
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
barbara_kraj... 21:41, 24 kwi 2018


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
I znów zakwitły jabłonie!







____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies