To tu- to tam- łopatkę mam !
21:26, 10 sty 2018
Ewo, przedwiośnie może już być. Mam w sobie gotowość do kolejnego sezonu.
Tylko, gdzie jest generał?
Krety polubiłam. Są kulturalne. Wewnątrz grasują tylko na rabatach. Trawnik i warzywnik z wysiewami zostawiają w spokoju.
Derenie zawsze tnę w styczniu/lutym, ale wycinam tylko najstarsze gałęzie. Pozostałe skracam kosmetycznie. Drastycznie ich nie tnę.
Czytałam u Gosiek o Twoim oczarze. Moje zakwitły frędzelkami dopiero po 3 latach. Wcześniej miały tylko niby kwiatki.
Teraz kwitły w październiku. Odmiana wirginijska tak ma.
Jestem skłonna zrezygnować z widoku dereni na tle śniegu. Nie tęsknię za zimą, choć dla zdrowotności ogrodu lepsze byłyby solidne mrozy w śnieżnej otulinie.
O, mamy podobne podejście do kretów.
Tylko, gdzie jest generał?

Krety polubiłam. Są kulturalne. Wewnątrz grasują tylko na rabatach. Trawnik i warzywnik z wysiewami zostawiają w spokoju.
Derenie zawsze tnę w styczniu/lutym, ale wycinam tylko najstarsze gałęzie. Pozostałe skracam kosmetycznie. Drastycznie ich nie tnę.
Czytałam u Gosiek o Twoim oczarze. Moje zakwitły frędzelkami dopiero po 3 latach. Wcześniej miały tylko niby kwiatki.
Teraz kwitły w październiku. Odmiana wirginijska tak ma.
Jestem skłonna zrezygnować z widoku dereni na tle śniegu. Nie tęsknię za zimą, choć dla zdrowotności ogrodu lepsze byłyby solidne mrozy w śnieżnej otulinie.
O, mamy podobne podejście do kretów.
