Violetko, Współczuję brzydkiej, brudnej pogody. Taka i u mnie się teraz zrobiła. Ale tę godzinkę przejaśnienia złapałam.

Pilnujesz swojej Krasnalki, żeby się w tłumie nie zgubiła! I dobrze, że masz taką możliwość. W naszych szkołach takiej możliwości nie było. a skutki bywały różne. Czasami opinia klasy, a czasami uprzedzenia nauczycieli. Cóż . życie. Zdrowia Wam życzę przede wszystkim. TRzymajcie się ciepło. Mnie dziś jeszcze jeden wieczorny spacer czeka. brrr

Kasiek napisał(a)

Ksieciunio tez pomagal


A w ogrodzie pieknie kwitnie jeszcze pomponelka


Anioly schna, a ja sie zaraz wezme za mase solna i gwiazdki

jaki słodziak ha ha,korona idealnie mu pasuje

Kasiula,mialam wczoraj dac zdjątko kleju,dopiero dziś w domku jestem,wczoraj malowałam sypialnie na działce i tak zeszło
to klej z niemiec o którym mówiłam ,profilaktycznie Bogdan właśnie kupił Ci kg. Wikolu także bądz juz spokojna pozdrawiam cieplutko

Można, Gosiu. Kiełkownice plastikowe miałam kiedyś, ale w nich właśnie kiełki się zaparzały. A i trzech poziomów nigdy nie wykorzystywałam. A w słoiku, jest więcej luzu i za każdym razem się udają. No i zawsze słoik można dokładnie umyć ręcznie albo w zmywarce. Nasiona kiełkują równomiernie, bo są odpowiednio nawilżone i nie stoją w wodzie, za wyjątkiem pierwszego dnia, kiedy muszą pobrać jak najwięcej wilgoci. Działaj.

druga strona tej samej rabaty

Oj dziewczyny kiedy macie racje to macie racje !

Sylwia wcale nie masz sklerozy, Kasia też czujna, Ewa to miłe, że tyle osób zapamiętało, że było drzewo.
Tak. Kasztanowiec poszedł pod topór, jesteśmy na etapie karczowania korzenia-już niemal końcówka. Katorżnicza robota. Mąż wyciął drzewo sam etapami, trochę pomagałam..
mam kilka zdjęć w telefonie, może uda mi się wrzucić.

Na jego miejscu będzie drzewo. To był główny punkt podwórka..a poza tym potrzebny mi cień pod domem i miejsce dla ptaków, będzie to najprawdopodobniej jarzębina kolumnowa. Będzie też kontynuacja murku i ruin z cegły właśnie w tym miejscu. Taras też lekko powiększymy bo był dziwnie wycięty pod kasztan. A może macie jakieś propozycje na niewielkie drzewko ?

Takie ładne zjadały kasztan od środka..

W miedzyczasie przyszly na swiat kocieta. Elza zostala ciotka

Nauka obslugi szpadli obowiazkowych

Pierwsze hortensje

To do zmiany...ale nie mam pomyslu

te dwa prety -- tam sa buczki kolumnowe zjedzone przez psa, ale odbijaja

Teraz przod

Naprzeciwko planowanej rabaty jest rabata iglakowo-rodkowa.

Uzupełniona na jesień o żywopłot z dereni elegantissima jako przegrodę od sąsiada.

Przedzimie

effka napisał(a)

Myslisz? a nie będzie za płasko? Sosny kiedyś wielkie urosną u dołu łyse i będzie przestrzał a tam równolegale za sosnami mega ruchliwa ulica i przystanek autobusowy i chciałam trochę przesłonić podjazd. Chyba, że na granicy mojej działki posadzę choiny kanadyjskie jako przesłonę i wtedy lawenda z przodu a róże okrywowe od strony trawnika za ogrodowymi, o tak:

Wszystko zależy jakie rh posadzisz. Jak z tych dużych za kilka lat będziesz mieć z nich przesłonę. Ja właśnie tak u siebie planuję. Też mam sosny a za nimi ogrodzenie i ulicę a nawet skrzyżowanie ulic. U mnie rh mają stanowić jakby zimozielony żywopłot,te duże a przed nimi mniejsze rh.

Właśnie trafiłam ze spacerem w odpowiednią godzinę, bo aktualnie mżawka!
Jak to trzeba rękę na pulsie trzymać!
Edytko, Sylwio, Basiu miłego popołudnia.

zakładam że jest tam w miarę słonecznie, ale nie wiem czy to co za murkiem będzie grało z tym co proponuję.


dwie duże elipsy- drzewka, żeby Białobok miał plecy i cała rabata też.
Ja bym dała jakieś niewielkie- może jarzaby magnifica, albo klony tatarskie, czy strzępiastokore...
Kule zielone jaśniej- hortensje
Kula ciemniejsze- może bukszpany,albo inne niewielkie krzewy- tawuła brzozolistna ( dla mnie nawet fajniejsza) czy berberys Atropurpurea Nana.
Patyki za ortensjami- te żółtawe- wyzsze trawy ozdobne- proso rózgowate, molinia Karl Forester jeśli nie jest tam za sucho ( bo będzie skręcać źdzbła jak sucho), albo trzcinnik krótkowłosy.
Patyczki między kulami z przodu- może sesleria jesienna.
Bordowe plamy- żurawki ( bo tam już są), albo inne byliny na brzeg- np bodziszki, zawilec wielkokwiatowy, rudbekia Liitle Goldstrum
Jeszcze możnaby poszerzyć rabatę o ten pas trawnika , wtedy przed hortensje dać rozplenice, a potem z przodu małe krzewy, żurawki i zamiast seslerii Carex morrovi Variegata, albo jakąś bylinę- bodziszek wspaniały może

Agcia napisał(a)

Czego tu brakuje? co się zmieniło? Kto zauważy? Czy Sylwia będzie pierwsza?

Drzewa, był to kasztanowiec?

Niezwykłe miejsce!