Tak wyglądała 2 m-ce temu tuja rosnąca na podmokłym podłożu dodatkowo przykrytym agrotkaniną o której pisałem parę stron wcześniej:
Usunąłem agrotkaninę, wykopałem tuję oraz wybrałem całą ziemię (właściwie to glinę) spod tej tui ze sporym zapasem (w sumie jakieś 3 taczki) i zastąpiłem ją ziemią do iglaków zmieszaną z piachem. Posadziłem inny egzemplarz tui i póki co jest ok, nie ma żółknięcia. Tę wykopaną tuję również wsadziłem w taką mieszaknę ziemi z piachem i chyba udało się ją uratować - rośnie, jest zielona i nie żółknie.
Mira! Ja mam też sporo tulipanowej drobnicy. Wygląda na to, że niektóre duże cebule zanikły a z nich utworzyły się po 3-4 mniejsze ząbki. Chyba też wrzucę do dużej donicy i zakopcuję. Niech rosną
Ciekawy pomysł z tym połączeniem smagliczki i gipsówki! Gdybyś spotkała u Ani fotkę tego zestawienia to podeślij mi link. Kiedyś sadziłam smagliczkę z błękitną lobelią. Też fajny efekt
Hmmm... Ja mam gipsówkę bylinę. Czy o takiej myślałaś?
Asia niech zatem rosną zdrowo Oczywiście jeżeli nieogrzewana weranda i będzie tam temperatura ujemna to może wtedy doniczkę czymś okręć aby ochronić jednak delikatne korzonki
Jesienny image tej ogrodówki
Dzięki Ewa Czytałam, ale nie zdążyłam odpowiedzieć
U mnie bukszpany w całkiem dobrej kondycji. Większość mam jako dość już wiekowe egzemplarze (albo ich dzieci) - może to jakaś stara babcina odmiana odporna na te wszelkie choróbska
Tfu, tfu... obym nie zapeszyła
Jeden z moich najstarszych "bukszpaników"
a te jedne z młodszych - obwódka z ubiegłego roku. Kulki pochodzą z gałązek ukorzenionych z tego dużego potwora
Kisielec karmelowaty- nie jadalny. a wywyżej czarny, też kisielec, tylko kędzierzawy, a niżej też coś kiełkuje. Na martwym drewnie szybko grzyby się lęgną, przecież to ich pożywienie.