Wczoraj zdążyłam przed ostatnim dzwonkiem
nacieszyć oczy słonecznym dzionkiem,
a dziś szron na dworze w szarym kolorze,
zero na wskaźniku, a ja już w szaliku!

Natury nie da się oszukać nawet w biegu,
jest czas deszczu, i czas śniegu.
I nasze rośliny odespać swoje muszą
chociaż nas zieleń i kwiaty stale kuszą.

W czas zimy nie ma co narzekać
zieleń mus podziwiać na parapetach.
A jak śniegiem zawieje wszystkie drogi
pora będzie lepić świąteczne pierogi!

Johanka77 napisał(a)

O losie!
Ile choinek masz przed drzwiami!

Troszeczkę za te trzy małe dałam dwie dyszki - szkoda było nie wziąść

DorKa napisał(a)

Wiesz co przeszło mi to przez głowę,żeby niespodziankę mu zrobić i w góry na weekend wyjechać ale przypomniałam sobie,ze fryzjera mam na sobotę umówionego ( a terminy 2 miesięczne więc teraz nie mogę zrezygnować ) a poza tym też msiałabym poszukać opiekunki do pieseła Więc koniec końców skończy się jak zwykle na kinie, jakimś obiadku i winku w domku. Też fajnie

Kino ,winko itp .....też fajnie
Zimowe vanilki

effka napisał(a)

O Ty porządnisia jesteś, ja to mam napady sprzątania a później okresy bałaganu
Super domek na świece.

Porządnisia .....hihihi raczej nie zawsze ....napewno nie w sezonie ogrodowym
Zima przyszła i dziś mam lenia ...
......i byłam u Ciebie ,ale nie umiem wyobrazić sobie tej Twojej rabaty na planie .....dopiero jak będzie posadzone i obfocone - to się wypowiem

Pierwszy zimowy śnieg, przykrył wszystkie mankamenty listopadowego, ponurego ogrodu. I z burego, ponurego święcącego gołymi badylami wyczarował całkiem inną rzeczywistość. Nie mogła mnie wziąć do ręki aparatu

anna_t napisał(a)

dziewczyny mam pytanie czysto koncepcyjne, czy pod kątem projektowym dobrze by wyglądało takie coś?

Aaa, przegapiłam ten rysunek.

Czyli po prawej zostają hortensje i para drzew? I te kostki na zmianę z bylinami też?

Powiem Ci Aniu szczerze: nie bardzo mi się podoba kierunek zmian. Nie dlatego, że mam coś przeciwko rabatom brzozowym czy warzywnikowi, ale dlatego stoisz w rozkroku i widać to na planie.

Miałaś dokładnie zrobiony plan (nad którym pracowałaś dwa lata), który opierał się na symetrii i powtarzalności. Teraz niby plan chcesz zostawić, ale jednocześnie próbujesz przemycić różne chciejstwa, które w międzyczasie się pojawiły. Moim zdaniem, (którego rzecz jasna nie musisz brać pod uwagę, bo już raz zrobiłam u Ciebie wielkie zamieszanie, z którego nic nie wyszło) plan zaczyna Ci się rozłazić w szwach.
Trzeba albo chciejstwa ograniczyć, albo zacząć planowanie od nowa (no prawie: ścieżka na środku z klonami zostaje).

Przepraszam, że tak brutalnie.

Gardenarium napisał(a)

Wspaniały wątek, mam nadzieję, że będzie się rozwijał.
Ciekawa jestem z czego są wykonane te ścieżki. Z chęcią zrobiłabym takie u siebie.

Magnolia dziękuję ci za pomysł, już mam pewne przemyslenia. Z racji tego, ze nie ma już liści na drzewach, krzakach, faktycznie wiele roslin jest tu nie widocznych. Wiec postanowiłam, nanieśc to co sie ukryło. Pod płotem 2 kule zielone na pniu - to akacja umbraculifera, czerwone dwa koła to klony palmowe, większy to atropurpureum ma 1,6m wiec nie chce go ruszać, a mniejszy to garnet. Czerwone kreski to imperata cylindryczna. Plecy tej imperaty stanowi kamień , wiec go nie rusze. Nad kamieniem różowa kula to migdałek na pniu - rośnie tu z 10 lat, ale nie musi, jezeli jest cos co godnie go zastąpi. Z przodu taka zielona elipsa obok impreraty, to 3 letni świerk serbski Bruns. mówią o nim, czesto trąba powietrzna, z uwagi na to jak rosnie. Zielone kreski to jakies trawy nazwy juz nie pamiętam, ale maja jakies 1,5 m. Jasno zielone kółka to hortensje Vanilie Fraise, tam jest ich z 6 szt wsadzone w tym roku. Fioletowa plama to zurawka, a pod nimi na całej dłogosci trawnika funkie Patriot. Na murku jest czarny żwirek, rośnie tam klon,niebieska to plama wydmuchrzycy piaskowej, a zielone kreski to rozplenica Little Bunny.
To na czym mi zalezy to uporzadkowanie tej rabaty, wycięcie tego co nie gra, nowe nasadzenia z tego co juz istnieje, moze wiecej hortensji?
Czego nie chciałabym ruszać ze swojego miejsca ? Swierka Białoboka, klonu palmowego oraz swierka Bruns ale to tylko z uwagi, że boje sie ze sie nie przyjma , gdzies indziej. To co nie jest zaznaczone zadną plama na rysunku to 4 rośliny, które widać i sa to swierk białobok, jałowiec płozący u jego podnoży, z tyłu za nim tez jakis jałowiec chyba tamariscifolia oraz kolumnowy cyprysik.
Wiem jest tego duzo i patrząc na wasze ogrody dojrzałam, aby zrobić porzadek i u mnie.
Zaczynamy

Kasia_CS napisał(a)

Hmm.. a gdyby tak... popularne ostatnio zestawienie rozplenic z rpzchodnikami, które ładnie wyglądałyby jesienią, ale np przeplatane z czymś co szybciej rusza? może małe derenie cięte w kulę albo jakieś berberysy w kulę?

Kasiu, w pierwotnej wersji projektu miałam włąśnie berberysy kulowe czerwone, później bernerysy harlequin z trawami i jałowcami Hibernica i jeszcze milion wersji aż w końcu dzięki Kasi z Leśniczanki wpadłam na róże i jakoś tak zostało. Wiem, że róże chcę na 100% w tym miejscu, tylko jednak nie w takiej ilości jak w na poprzednich rysunkach .
Bardzo Ci dziękuję za pomysł, bo dzięki Tobie wymyśliłam w końcu przesłonę kranika który jest na tej rabacie (fragment z kostką i niebieskim kółkiem), tam jest zawsze mega mokro jak odkręcamy kranik i mało która roślina by to wytrzymała a derenie na pewno, bo one lubią podmokłe tereny. A mam na tyłach działki odmianę elegantissima to i tu dokupię
A z tą rabata różaną tak wymyśliłam wczoraj w nocy hehe:

Zrezygnowałam z róż okrywowych, zostawiłam tylko rabatowe, może Bonica bo ładnie wygląda z lawendą. Pomiędzy różami wysokie miskanty i troszkę przed nimi po bokach cisy kolumnowe. Za miskantami i różami juz tylko obówdka z bukszanu. Tym samy powiększam szerokość pasa trawy, bo wcześniej jednak był za wąski, teraz wyszło 2 m, czyli swobodnie dwie osoby razem mogą przejść i nawet w przyszłości może jakas ławeczka się zmieści.
Trawnik pociągnęłam również za łukiem tej rabaty w górę, bo tam nikt raczej nie chodzi, żeby podziwiać ogród a będzie łatwiej wjechać kosiarką.
Nie wiem czy to się trzyma kupy....jak myślisz?

Kasia_CS napisał(a)

Z przepisu Nawigatorki

A amarylis mnie zachwyca! Kupiłam w L cebulę w doniczce wystawało kilka obciętych listków, a dziś.. wow!

Wzorscowe pierniczki, śliczne takie bez ozdób nawet powiem Ci, że ostatnio takie mi się bardziej podobają niż polukrowane
Amarylis cudo, mam u siebie ale coś ostatnio niedomaga, musze poczytać jak go nakłonic do kwitnięcia. Jak go pielęgnujesz?

Z przepisu Nawigatorki

A amarylis mnie zachwyca! Kupiłam w L cebulę w doniczce wystawało kilka obciętych listków, a dziś.. wow!

Śnieg sypie od rana. Będzie biało.

A tymczasem Kreska.

Buraczkowe linie to np. idealnie uformowane żywopłoty z buka 'Atropunicea' lub cudownej pęcherznicy o powycinanych listkach Physocarpus opulifolius 'Schuch'.

Można poprzecinać te żywopłoty poprowadzonymi ścieżkami z prostokątnych płyt ułożonych misternie w trawniku.
To taki przykład, niekoniecznie do skopiowania u ciebie. Poglądowo zamieściłam.

tulucy napisał(a)

Jestem w szoku ależ pięknie urósł ten żywopłot. Z czego on? Przepięknie wygląda i to jak szybko...

To tuja brabant

Urósł szybko bo bardzo ostro go cięłam

2014




2017

Acha, jak trawnik jest z zielskiem to się kompostuje, jak sama trawa to gnije.. i żaden preparat nie pomoże.. przerabiałam to przy mojej powierzchni .. i nigdy więcej.. chyba że będę mieć wiecej chwastów
I już widzę jak włażę w te rabaty i rozsypuję pomiędzy rośliny wory trawy co tydzień .. naprawdę dziewczynki brakuje mi wyobraźni Zrobiła się dżungla..

A teraz idę spać.. sorki za moje refleksje, ale jedyna myśl to wyspać się.. i myśl, że muszę coś ekstra w ogrodzie zrobić mnie po prostu przeraża..

dziś trzasnę Andrzejkowy pyszczek hiii

Lencia w szkole


świetliowo