Tess, za miłe słowa dziękuję, wiesz, jak potrafią połaskotać w serducho a i czasami próżność połechtać Człowiek tylko człowiekiem...
Niemniej DZIEŁ u siebie nie widzę a błahostki jakieś, które czasami oko pocieszą.
Zgapiajmy na zdrowie, jeśli choć trochę pobawimy się przy tym

Ot, jak choćby tę ramę i wieszak

Caly czas podziwiam Twoje rekodziela Przepiekne. Rama z tym wieszakiem swietnie sie prezentuje

Bardzo ładne rzeczy poogladalam w tym linku.
Ja niestety nie umie haftowac.
A błahostki to ja lubię

Skąd masz takie doniczunie? Pragnę ich!
Kochana, znasz mnie, ja na pewno coś od ciebie chciałam, tylko nie pamiętam co. Przypomni mi się zapewne jak to coś u ciebie pięknie zakwitnie i znowu zacznę się ślinić i pisać że ja to chcę. I tak co roku Na razie robię listę nasion, które chciałabym jeszcze zamówić, ale okazuje się że niczego nie ma. Czy naprawdę już tylko zagraniczne sklepy nam pozostały? Czy może po prostu za bardzo wydziwiam? Chyba to drugie)

Wieszak doskonały.. kuty czy wyszperałaś Poszły serwetki do Ciebie

Dziś wykorzystałam troszkę pogody i sprawdziłam stan roślin w ogrodzie. Wszystkie wczesne cebulowe na wierzchu, kamasje mają po pięć cm, zaczynają startować, tulipany. Róże zapączkowane.
Przycięłam świerk srebrny, gałązki przydadzą się do okrycia odmianowych ciemierników, którym też poszły pąki w górę, pomimo ochłodzenia.
Wymierzyłam i ustaliłam, że jeżeli szklarenka pojawi się w ogrodzie na szerokiej rabacie, to muszę ją zwęzić tylko ok. 1m i muszę wykopać 7 róż, powojnika Arabellę i część bylin. Chyba uratuję wszystkie piwonie, na których najbardziej mi zależało, by ich nie ruszać.

W związku z tym dla pamięci piwonie 2017

Zdjęć dużo, uwielbiam piwonie. Mam nadzieję, że w tym roku wreszcie zakwitną te, które do tej pory były oporne, w tym bordowe. I oby budowały takie krzaczki