Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Rododendronowy ogród II. 12:21, 27 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 49
Do góry
Bogdzia napisał(a)


Nie wiem czy masz nawadnianie automatyczne ale ja podlewajac codziennie z węża wcale tak dużo wody nie zużywam. W tym roku od stycznia zużyłam 210m . Fakt że gdyby ciśnienie było lepsze to pewnie wiecej bym zużyła ale jest kiepskie i przez to mniej wychodzi. Przejrzałam od 2011r ile zużywam rocznie , wyszo od 200do 300m w tym roku będzie pewnie tez w tych granicach wyższych. Rh muszą byc latem podlewane więc i wyniki podobne.Myśle ze przy automatycznym podlewaniu wyjdzie więcej bo podlewa równiez tam gdzie roślin nie ma na calej długosci węża i u mnie tylko to co pod krzaki wleje .Poniewaz nie mam kanalizacji to woda stosunkowo tania i jedyny problem jest w tym by tylko była bo bywa ze jej brakuje.


Mam automatyczne nawadnianie ale też i sporo "prysznicowałam" wieczorami/wczesnym rankiem młode RH oraz trawki...Nie mam kanalizacji, więc woda tańsza, choć od kwietnia i tak podniesiono nam stawki
Problem w tym, że przez parę lat nie było faktycznego odczytu licznika i teraz zabolało
Z dwojga złego wolę jednak płakać i płacić niż płakać i wyrzucać na kompostownik uschnięte rośliny.

Miłego dnia!
W samym słońcu 07:24, 27 sie 2015


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Do góry
sarenka napisał(a)

wydaje mi się,że mimo wszystko słonca tam jest za dużo na ogrodowe.

Przeczytałam u Ciebie, ze Ty konczysz na ten rok prace w ogrodzie, u mnie jeszcze trochę potrwają...muszę jedną rabatę jeszcze bardziej ogołocić-cos co dostałam,a wygląda jak nawłoć idzie do wywalenia , na rabacie właściwie nic nie zostanie to tylko ją wypielę, wyrównam i zostawię- chyba,ze uda mi się kupić te nieszczęsne szmaragdy. Nie lubię szmaragdów ze względu an ich stożkowaty kształt...
trzeba trawe posiać, drzewka owocowe posadzić, zrobić ta jedna rabatę, zamontowac obrzeża, korę choc na ta jedną kupić+ do borówek, zrobic kompostownik, jeszcze darń zerwać w jednym miejscu...I to tylko w weekendy będę mogła robić


No to trochę pracy Cie jeszcze czeka, a Teraz jeszcze cały Tydzień upałów zapowiadają,a w taką pogodę nie wiele można.Będę kibicować i postaram się coś pomóż
W samym słońcu 07:18, 27 sie 2015


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
paulina_ns napisał(a)
No i super Hortensję pasują tam jak najbardziej, ale one lubią słońce,zwłaszcza bukietowe, chyba, że zdecydujesz się na ogrodowe, one lubią rosnąć bardziej w polcieniu.

wydaje mi się,że mimo wszystko słonca tam jest za dużo na ogrodowe.

Przeczytałam u Ciebie, ze Ty konczysz na ten rok prace w ogrodzie, u mnie jeszcze trochę potrwają...muszę jedną rabatę jeszcze bardziej ogołocić-cos co dostałam,a wygląda jak nawłoć idzie do wywalenia , na rabacie właściwie nic nie zostanie to tylko ją wypielę, wyrównam i zostawię- chyba,ze uda mi się kupić te nieszczęsne szmaragdy. Nie lubię szmaragdów ze względu an ich stożkowaty kształt...
trzeba trawe posiać, drzewka owocowe posadzić, zrobić ta jedna rabatę, zamontowac obrzeża, korę choc na ta jedną kupić+ do borówek, zrobic kompostownik, jeszcze darń zerwać w jednym miejscu...I to tylko w weekendy będę mogła robić
Ogród w Klein Kottorz 13:40, 26 sie 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
daszum napisał(a)
Trawy i żurawki podzieliłam na wiosnę i też ładnie mi się rozrosły.U mnie jest strasznie słaba ziemia - VI klasa, więc żeby coś urosło trzeba bez przerwy podlewać.

Danusiu, taka ziemia, to chwilowy problem. Mam podobny ugór. W zeszłym roku założyłam kompostownik. Dwie skrzynie. W tym roku doszła trzecia. Pierwszy kompost mogłam użyć w grudniu do zakopczykowania róż. Idealna materia do użyźnienia takiej ziemi.
Od wiosny systematycznie ściółkowałam rabaty, kompost zatrzymuje wilgoc, użyźnia glebę, dostarcza mikroelementy.
W każdy dołek, gdy sadziłam lub przesadzałam, dawałam kompost. Jak go miałam mniej, to na wierzch przysypywałam zwykłą ziemią.
Dziś przekopywałam rabatę, gdzie wiosną poszedł kompost. Ma zupełnie lepszą strukturę.
Jest wątek kompost, kompostowanie. W wolnej chwili sobie doczytaj. Za jakiś czas przestaniesz narzekać chociaż na część gleby
Toszka daje super rady.
No to masz sporo pracy z tym planowaniem. Miłego dnia
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka ;) 22:33, 25 sie 2015


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
Do góry
babka napisał(a)
O jakiej depresji tu mowa?? Bardzo ładne zmiany u Ciebie zaszły ! Klonik ma śliczną oprawę a dodatki zawsze możesz zmienić ale małe trawki chyba lepiej by pasowały niż jedna duża rozplenica. Ciekawa drewutnia


Znaczy się Oluś dużą posadziłam w niedalekim sąsiedztwie powiedzmy, więc może takie nawiązanie by było dobre jakbym koło klona małą posadziła Drewutnia w trakcie ... jak wszystko, brak wykończenia i koloru a w środku ma być miejsce na mały kompostownik
Ogród tworzony z pasją 10:28, 24 sie 2015


Dołączył: 01 mar 2014
Posty: 11801
Do góry
Malgosik napisał(a)


Aha
Moja sąsiadka ma winnobluszcz.
Stale wycinam to, co włazi na moją stronę.
Nie chcę dopuścić, by jego pędy rozsadziły cienkie listewki paneli ogrodzeniowych. Poza tym mam przy płocie kompostownik i część gospodarczą, nie potrzebuję tam ekspansywnego pnącza. I jestem skazana na ciągłe urywanie końcówek.

Ja mialem tak samo, co tydzien przuchodzilem do siatki i ucinalem pnacze sasiadki ktore wchodzilo mi sie w tuje, drzewa. Masakra. Na szczescie juz je usunela.
Ogród tworzony z pasją 09:39, 24 sie 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Karol99 napisał(a)
Dziękuję.

Winobluszcz posadzilismy za tujami, dopóki nie podrosną. Ale okazało się, że tymi korzeniami wszystkie składniki pokarmowe i wodę zabiera winobluszcz a nie tuje. Poza tym mocno je ocieniał z jednej strony..


Aha
Moja sąsiadka ma winnobluszcz.
Stale wycinam to, co włazi na moją stronę.
Nie chcę dopuścić, by jego pędy rozsadziły cienkie listewki paneli ogrodzeniowych. Poza tym mam przy płocie kompostownik i część gospodarczą, nie potrzebuję tam ekspansywnego pnącza. I jestem skazana na ciągłe urywanie końcówek.
Opuchlaki 11:56, 23 sie 2015

Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 64
Do góry
Waldku jak można wyprodukowac swoje własne nicienie? Co do flory bakteryjnej to ogród podlewany wyciągiem z pokrzywy z rozcieńczoną gnojówką ,a wiosną zasilany własnym kompostem ma sie dobrze, ziemia jest coraz "piękniejsza" bym powiedziała, ale czy produkuję dobre bakterie?Teraz gdy otwieram kompostownik wylatuje z niego sto much ,ale zawartość kompostownika wygląda ok
Atacama pod lasem 23:41, 22 sie 2015


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 435
Do góry
To już wiecie dlaczego nie ma rysunków

Traktorek miał być oddany na złom, gdy mój M go zobaczył, odkupił, wyremontował i dorobił do niego przyczepkę. Myślę, że cena już dawno się zwróciła - używamy go do prac na ugorze (orał, bronował) oraz do wywożenia (np. chwastów na kompostownik) i przywożenia (np. ziemi, drewna) oczywiście tylko w obrębie naszej działki, bo asfalt niestety nie dla niego - nie ma rejestracji
Opuchlaki 09:17, 22 sie 2015

Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 64
Do góry
Nigdy nie stosowałam chemii, a mam ogród 4 lata, nawoziłam rozcieńczoną gnojówką z pokrzywą, mam masę dżownic, i wszelakich owadów , mam swój kompostownik, robiłam opryski wg waszych instrukcji tylko miedzianem i tym środkiem z olejem wiosną .I co , opuchlaków mam masę , KTO JEST ich wrogiem, mam 2 psy dzięki którym nie mam jeży i kretów, ale mrówki mam, Waldku wczoraj opryskałam dosłownie wszystko mospilanem , serce mnie bolało ale to chyba i tak najłagodniejszy środek z dostępnych, po prostu nie widzę innego wyjścia
W Kruklandii 18:33, 19 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41846
Do góry
Lewy bok
Hortki Limelight od derenia...

a dalej już ma być różanka


Widok na całość



za huśtawką warzywnik i dalej kompostownik i drewutnia

a za drewutnią trup w szafie na samym froncie


Ogród pełen złudzeń i niespodzianek 12:17, 18 sie 2015


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21894
Do góry
A to miejsca do zrobienia, myślałam że zrobię je teraz na urlopie, no trudno to plan na jesień
Pierwsze miejsce jest za oczkiem między ogrodzeniem. tu był kompostownik i ogólny burdel. Po wyczyszczeniu zrobię leśny pokoik

Ogród na krecie ;) 21:13, 17 sie 2015

Dołączył: 23 cze 2015
Posty: 18
Do góry
Marga napisał(a)
witaj zielony
Widzę, że masz dużo chęci do pracy i motywację. Jak słusznie zauważyłeś każdy ogrodnik był kiedys początkujący i piękne ogrody niektórych forumowiczów nie spadły im z nieba Praktycznie każdy ogród był kiedyś zachwaszczonym ugorem. Ja najbardziej lubię ogladać takie zdjęcia "przed i po". Daje mi to siłę do działania i wiarę, że i u mnie kiedys będzie ładnie
Powodzenia i będę Ci kibicować
A chwasty na razie staraj się wszystkie ścinać lub wyrywać przed zawiązaniem nasion, żeby Ci się nie wysiały. Większość jest jednorocznych i jak nie będą miały z czego wykiełkować to nie wyrosną za rok U mnie jeszcze sporo jest takich miejsc.
Kompostownik fajny, ja się nie mogę doprosić swojego
Będą zdjęcia?
Podrawiam



O widzisz, to z chwastami robiłem podstawowy błąd bo pryskałem roundapem dopiero jak już były wysokie. Pewnie dlatego to cholerstwo sie tak rozsiewa.
Kompostownik prawie gotowy, czekam na deszcz żeby przesadzić kilka roślinek które uniemożliwiają zamknięcia budowli. Już obok leży kupa liści, gałęzi i innego dobra do wsypania do pierwszej komory. Oczywiście zdjęcia wrzucę jak już będzie skończone.

====

Dzisiaj na działce zbieranie plonów z naszego tymczasowego warzywnika. Żonka zebrała nasiona nagietka, rukoli, cyni, kolendry do tego cebula (biała i czerwona) no i mój ulubiony czosnek.
Prośba - buraki rosną nam całkiem dobrze jakby ktoś miał jakiś przepis co można z nich zrobić wdzięczny za podzielenie się.
Ogród na krecie ;) 11:37, 17 sie 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 4122
Do góry
witaj zielony
Widzę, że masz dużo chęci do pracy i motywację. Jak słusznie zauważyłeś każdy ogrodnik był kiedys początkujący i piękne ogrody niektórych forumowiczów nie spadły im z nieba Praktycznie każdy ogród był kiedyś zachwaszczonym ugorem. Ja najbardziej lubię ogladać takie zdjęcia "przed i po". Daje mi to siłę do działania i wiarę, że i u mnie kiedys będzie ładnie
Powodzenia i będę Ci kibicować
A chwasty na razie staraj się wszystkie ścinać lub wyrywać przed zawiązaniem nasion, żeby Ci się nie wysiały. Większość jest jednorocznych i jak nie będą miały z czego wykiełkować to nie wyrosną za rok U mnie jeszcze sporo jest takich miejsc.
Kompostownik fajny, ja się nie mogę doprosić swojego
Będą zdjęcia?
Podrawiam

Ogród od nasionka... z widokiem na Lanckoronę 20:22, 16 sie 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Do góry
07_Rene napisał(a)



W tamtych okolicach planuje przesadzic moją metasekwoje, ona szybko rosnie i jest wysoka. Ja wolałabym za zegarem, ale z lewej strony, wprost ze studni mogłabym węża przeciągać. W tamtym miejscu też będzie kompostownik. Tam będą tylko brzozy, ale mam zamiar je podcinać żeby wielkie nie urosły.

Argument "studnia w pobliżu" jest przekonujący Zwłaszcza że robi nam się tropikalny klimat.
Ogród od nasionka... z widokiem na Lanckoronę 09:01, 16 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Do góry
margaretka3 napisał(a)


Reniu, warzywniak musi mieć co najmniej 6h słońca, a tam poniżej "zegara słonecznego" po prawej stronie nie byłoby dobre miejsce? Nie pamiętam, jak u Ciebie wypadają kierunki geograficzne.



W tamtych okolicach planuje przesadzic moją metasekwoje, ona szybko rosnie i jest wysoka. Ja wolałabym za zegarem, ale z lewej strony, wprost ze studni mogłabym węża przeciągać. W tamtym miejscu też będzie kompostownik. Tam będą tylko brzozy, ale mam zamiar je podcinać żeby wielkie nie urosły.
Ogród na krecie ;) 21:29, 15 sie 2015

Dołączył: 23 cze 2015
Posty: 18
Do góry
Na wstępie krótkie obrazkowe wyjaśnienie - skąd tytuł "ogród na krecie"?


Tak na marginesie - żaby w garażu polubiłem, ale doprawdy nie wiem w jaki sposób kret przekona do siebie. Coś kiepsko to widzę.

=====

W końcu wczoraj popołudniu znalazłem trochę czasu i rozpocząłem klecenie kompostownika. Inspiracją był kompostownik jaki zaprezentowała Alinak w tym wątku:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/459-kompost-kompostowanie-i-kompostowniki?page=5

Jak widać konstrukcja jeszcze nie skończona, wychodzi straszne koromysło - ale akurat mam tyle miejsca w niewidocznym miejscu na stworzenie - jak to ktoś trafnie określił "kopalni czarnego złota". Do budowy wykorzystałem pozostałości po budowie czyli palety i deski. Jeszcze zostało dokręcić deskę z tyłu i zamknąć kompostownik od frontu no i przesadzenie roślinek które zostały posadzone w miejscu gdzie okazało się będzie stać kompostownik.

Pytanie, myślicie że wystarczy kompostownik o wymiarach 120x250 (jednej komory), czy robić tak jak na powyższym zdjęciu 240x250? Jeszcze nie produkowałem kompostu, więc nie mam pojęcia ile tego szuwaksu się nazbiera i jaka pojemność jednej komory będzie wystarczająca? Nie chciałbym przewymiarować ani niedoszacować.

Jeżeli chodzi o inne prace ogrodowe, w planie miałem naszkicowanie rzutu działki aby kreślić po nim plany ogrodu marzeń (podział na strefy funkcjonalne). Niestety nie udało się znaleźć czasu na wykonanie szkicu.
Z innych prac ogrodowych które udało się zrealizować było równanie terenu (już w większości ogarnięte) i w tzw. międzyczasie spryskanie chwastów roundupem. Dokończenie równania terenu dopiero po pierwszych deszczach, bo teraz ziemia za twarda.
Nawet nie wiecie jak bardzo chciałbym mieć chociaż kawałek zagospodarowanego ogrodu!

Właśnie sobie uświadomiłem, że trzeba spieszyć się z tymi szkicami i planami ogrodu bo jesień całkiem blisko. W tym roku chciałbym przeorganizować warzywniak, tak by w przyszłym roku sadzić na nowych grządkach - na dzień dzisiejszy inspiracją jest warzywniak który stworzyła Asica.
Ostatnio cierpię na deficyt czasu, a każda wolna chwila poświęcona na wykończenie mieszkania, bo mieszkamy już drugi rok na placu budowy.
Miłego wieczoru dla wszystkich.
Moje małe królestwo 16:16, 14 sie 2015


Dołączył: 11 sie 2015
Posty: 5523
Do góry
kolejna trafna uwaga, zauwazyłam to teraz, róży niestety nazwy nie znam, ale muszę się przyznać, że najpiękniesze róże kupiłam w markecie B za 5,99zł, na wiosnę kupiłam 5 róż w szkółce, ale one nie kwitną i chce się ich pozbyć może przesadze gdzieć w zakatek albo dojdą do siebie , albo czeka je kompostownik,
pochwalić się mogę jeszcze





kwitną już od czerwca i zachwycają swoim urokiem
Jestem w polu 13:52, 12 sie 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Do góry
Margaretko, dalie mam od kilku lat. Te są pierwszymi jakie kupiłam. Na początku były chyba dwie karpy. Potem na wiosnę mój M z ciekawości je podzielił. Zrobiło się chyba z pięć czy sześć nowych. W tym roku miałam ich ok. 10-15. Kilka dostała Mirella w prezencie, a i tak zostało sporo. Bardzo je lubię, więc pewnie co roku będzie coraz więcej sadzonek.

Co do warzywniaka i żywopłotu. Warzywniak muszę przenieść w inną część działki, bo gdzie indziej mam warzywniak, a gdzie indziej foliaczek z pomidorami i kompostownik. Chcę mieć wszystko w jednym miejscu. Na razie jest tam jeden wielki bajzel i wielki znak zapytania jak to zaranżować. Teraz jest tak gorąco, że nie chce mi się nawet o tym myśleć. Temat napewno wróci na tapetę, bo muszę na jesieni wprowdzić te zmiany.
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 09:12, 11 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Do góry
babka napisał(a)

Na kompostownik mam miejsce od tzw. zaplecza ale wąsko tam bo jeszcze wielka wiśnia w pobliżu i aronia rośnie. Przydałaby się trzecia komora jak nic bo już powinnam tę pierwszą przerzucić a nie mam gdzie


Fajnie, że masz takie zaplecze Ja właśnie też próbuje sobie coś takiego stworzyć. Mam znajomych z małymi ogrodami i wiem, że jak miejsca mało to szkoda na jakieś zaplecze a potem problem jak przysłonić kompostownik, a co dopiero trzy

W werbenie widać jednego ML.



Jak się przyjrzycie, to tu widać po obu stronach zebrinusy pożarte przez werbenę. Z werbeną sadziłam też przegorzan, który miał dodać innego koloru. Ale klops, bo mały i nie kwitnie.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies