ja kokieteryjna? skąd, cieszę się ztego co mam bo wszystko tymi ręcami ale też widzę ile jest jeszcze do zrobienia (ekran z cisa, ściana wodna, budynek gospodarczy, altana, taras chce zmienić i zrobic pergole), ile jest niedociągnieć no i mój ogródek malutki kamera nawet nie miałaby gdzie 'najazdu' zrobić

Marzenka pięknie, a kapucha powaliła mnie. Ale masz talenta

Mózg od matmy mi spuchnął....Jedyne 5 godzin ciągów...takie tam trochę zadań na weekend.....nauczycielki nie znają litości To siem pożaliłem

Ale przyszedłem podziwiać kompozycje - fliczne I kapustę fajną upolowałaś - podoba mi się, ale u mnie nie ma
Ale jak mogłaś taką cudną szarą skrzynię trzymać w jakichś zakarkach? Gdzie tu litość, a gdzie miłosierdzie?

ha .... wiedziałam , że u Ciebie będzie donicowo oryginalnie i pięknie to co trzymać sadzonki Żurawek do przyszłego roku ? czy wstąpisz w ramach delegacyji do Krakowa ????

Pytałaś o kuchnie u Danusi. Byliśmy niedawno z M w "Polce' (Warszawa) u Pani Magdy i mieliśmy duże oczekiwania po wszystkich programach i zawiedliśmy się... Pomijam czas oczekiwania bo akurat nam się nie śpieszyło. Ale piwo bylo dziwnie rozcieńczone...wzieliśmy coś co było akurat polecane z dodatkiem kurek. M placek z sosem śmietanowo kurkowym, a ja naleśniki. W plackach M było mnustwo mąki, Moje naleniki byly bez smaku, a śmietana gorzka... W Krakowie zaszliśmy z ciekawości do włoskiej, wzieliśmy lasanie i ogólnie niby ok tylko była strasznie sucha, za mało sosu, ale bułka podana przed była rewelacyjna

A to ciemnobordowe, palczaste pnące to wilec (ipomea - wiem dzieki Ani asc...) to ja też w tamtym tygodniu do swoich jesiennych kompozycji wykorzystałam i tez dołozyłam srebrnoszarego i rudego koloru... jakos mi tak trn wilec jesiennie konweniował ... tyle że moje kompozycje żywsze bo w terakotoej donicy to duzo wiecej ciepłego koloru jest ale te twoje szrości też świetnie pasują do tych roslin...no i kapusta ekstra !

Srebrne to Kalocefaus Browna. Są wrażliwe na mróz min. 7-10 st. C.

Właśnie...u mnie 50 szt. bez okrywania i w małych dołkach z torfem sadzone były...na pewno już w mojej glinie korzenie mają...a Madźen mówi, że u Niej nie chcą...

Gosia kret przyszedł z pomocą, lepsze to niż zjedzone rośliny przez larwy opuchlaka, po krecie trzeba tylko przydeptać. Trawnik wytrzyma, u mnie tak ryje co roku.

U mnie wstążka wrzosowa tylko...ale ładnie wygląda

Madzia...skąd masz tę doniczę ?? Tak mi się chce zgapić....rozglądałam się ostatnio tu i tam...i nie ma...chyba słabo się rozglądam