Na kompostownik mam miejsce od tzw. zaplecza ale wąsko tam bo jeszcze wielka wiśnia w pobliżu i aronia rośnie. Przydałaby się trzecia komora jak nic bo już powinnam tę pierwszą przerzucić a nie mam gdzie
A tak wygląda mój klonik. Przedstawiam klona jesionolistnego Odessanum
Trochę mnie martwi szczepienie na wysokości 150 cm, chciałam wyżej szczepionego. Był jedyny, zdrowy, ładny. W transporcie złamała się jedna gałązka roczna, ale to chyba nie problem. No i warunek konieczny utrzymania go w ładzie - to cięcie.
Rabata jeszcze niezagospodarowana, to jest ostatnie miejsce w ogrodzie, które czeka na przyszłoroczne zmiany : warzywnik, kompostownik, ... drzewka owocowe ...
będzie rósł na tle zielonego żywopłotu
Widok z tarasu:
Jak tylko chcesz, to pisz na priv, bo to dla mnie nie problem. A tanie były.
Ja pojedynczo mam z trawą pod brzózkami i nie powala, gubi się faktycznie.
Kompostownik będzie po prostu niżej działki. Planuje go zasłonić nasadzeniami, na razie wszstko w fazie projektów. Mam obiecany 3-komorowy, jak u Aliny Tylko, że u mnie z palet będzie.
Jak skończę sprzątanie kupy drewna to fotki wrzucę całościowe. Na razie opadłam z sił w te upały. A wieczorem tez niewiele można zrobić, bo bąki i komary gryzą.
Pięknie róże Ci kwitną a werbena szaleje Ja miałam niby dużo siewek ale nie posadziłam jak Ty w kupie i efekt jest taki sobie.
Piszesz o radykalnych zamianach miejsc, no to będzie się działo, jestem ciekawa jak to zorganizujesz. Gdzie wylatuje kompostownik ?
Zdecydowałam się przenieść warzywnik w inne miejsce. Tym sposobem zyskam miejsce do reorganizacji dużej rabaty z werbeną. W związku z tym, nie wiem czy zdąże czasowo wytyczyć nową rabatę, o której wcześniej pisałam.
Na pewno przenoszę kompostownik, dalej od domu, bo i tak się każdy miga, tylko ja chodzę Generalnie musze troche zwolnic, bo znowu wpadam w chaos. Musze dopieścić to co już mam, a potem myslec o nowych rabatach
Róża Miss Fine, ma wielkie kwiaty i bardzo ładnie pachnie. Szkoda tylko, że pędy nie są sztywne i kwiat lekko sie przewiesza. Miała więcej kwiatów, ale nie uwieczniłam
Jednym pączkiem zakwitła Double Delight, która kupowałam z Margaretką. Ta róża sadzona w doniczce, ciezko się zbiera i choruje. Środek lekko żółty. Pewnie będzie sie jeszcze zmieniał, bo w szkółce widziałam, że w pełni rozkwitu robi się biały, a brzeg płatków różowieje.
Dziękuję Karolu- stwierdzam, że ogród bardziej fotogeniczny od właścicielki, w realu nie jest tak fajnie bo widać wszystkie niedoróbki
Dominiko tak ogród powinien być moim zdaniem samowystarczalny, w młodym powstającym ogrodzie trudno o taki stan rzeczy, ale kompost mam drugi rok i po wiosennej dawce warzywa rosną ponad miarę Tylko, że to dopiero sierpień, a na kompost idzie najwięcej jesienią przynajmniej u mnie bo wszystkie resztki z warzywnika i liście z drzew i trawa, a mój już się wysypuje, więc chyba trzeba będzie znowu podebrać, a kompostownik musowo powiększyć.
Trochę moich kwiatuchów, choć dochodzę do wniosku, że po kipiącej kwieciem wiośnie zdecydowanie za mało mi kwitnie w lecie i musowo muszę nad tym popracować.
kompost się już nie mieści trzeba będzie powiększyć kompostownik.
Staram się, ale pewnie jeszcze nieraz będe coś poprawiać. Dopiero teraz mam pomysł co dalej, żeby jakoś uporządkować to co mam, ale bez przesadzania się nie obejdzie
Mam rozrysowane to co już jest. Ciągle dumam jak poprowadzić kolejne rabaty. Mam wizje, żeby te rabaty schodziły się do środka po obu stronach tam w oddali jakieś duże drzewo.
Plan, już częściowo nieaktualny. Zmieniły się niektóre drzewa opisan na nim, no i będę przenosić kompostownik.
Witam, chętnie przygarnę różne trawy (poza tymi bardzo ekspansywnymi), nasiona jeżówek - liczę, że uda mi się coś z nich uzyskać, liliowce - mam żółtego i pomarańczowego i inne bylinki i krzaczki oraz zadarniajace rośliny - ogród wieeelki i bardzo pusty .
i chętnie przyjmę pomysł jak zamaskowac kompostownik :/
\
Jeszcze muszę wywalić kilka mieczyków, które wyrosły z cebul ubiegłorocznych, ale zostawiłam bo zasłaniają kompostownik sąsiada. Gracek mi się rozrósł, a ML nie aż tak bardzo. Gracka może wiosną trochę pomniejszę, ale na razie się nim cieszę
Wiem, że ta jabłonka tam zupełnie nie pasuje [i nigdzie indziej w ogródku] ale ma wartość sentymentalną i miejsce dla niej musi być. Plus chcę ją zatrzymać. W tym roku ma całe 2 jabłka Muszę poczytać jak i kiedy ją przyciąć.
Oblookam te roślinki o których piszesz, ale wolałabym chyba już dziergać z tego co mam u siebie.Niektóre rośliny są już na tyle duże, że spokojnie z nich sadzonki mogę robić I pozatym chyba już nie powinnam wprowadzać nowych roślin do ogródka.
Jesienią jeszcze hortka jasno-różowo-kwiatowa pojedzie do mamy więc się ciut koło róż rozluźni.
Dlaczego siejesz? Słabo pamietam ale jak miałam swój, to był sypki, sadziłam od razu, bez przesiewania. Teraz dziki mi skutecznie wybiły z głowy kompostownik
Pięknie dziękuję! Właśnie też się tej soli obawiałam, zwłaszcza, że kompost jeszcze młody i nie jest go aż tak wiele. Świetny pomysł z płukaniem, na to nie wpadłam To spróbuję, mam nadzieję, że kompostowi kapusta posłuży
Ja mam metalowa Skrzyneczkę- stara półka z lazienkowego regalika. Ale kompost tovprze duszę sito - mam cały wielki kompostownik dobprzesiania i wcale mi nie spieszy.te hosty były super wiec i efekt taki będzie.
A próbowałaś odmłodzi stipę przez cięcie-ja jedna wczoraj przyciełam dla testów
Dzięki Ewa. Bardzo Ci dziękuję za zaintersowanie tymi moimi wypocinami i za wszystkie twoje rady. Jak zauważyłaś, korzystam z nich Właściwie układ rabat to twoje dzieło, dzięki
Muszę to sobie wszystko rozrysować. Kurcze nie wiem czemu te moje zdjecia nie chcą się tobie otwierać?? Normalne jpg. ładuję Mogę przesłać Ci zdjęcia na prv. A może problem jest w tym, że ja mam najnowszą wersję painta?
Prawdę mówiąc nie myślałam o brzózkach bezpośrednio za huśtawką. Sparwdzę czy one się tam zmieszczą. Na jesień chcemy jeszcze przedłużyć żywopłot ze szmaragdów i wtedy zostanie w tym miejscu ok 1m - 1,5m nie więcej. Muszę jeszcze pomierzyć i dam znać
Z domkiem też problem, ale już myśleliśmy, żeby coś przerobić, bo jak planowaliśmy domek i placyk pod niego, to nie planowaliśmy kompostownika. Teraz chcemy kompostownik i stąd pomysł na zbudowanie jego osłony przed domkiem - Cholercia u nas wszystko na odwrót
W między czasie, po tych strasznych ulewach i burzach, eM stwierdził, że mógł ten domkowy placyk zrobić wyżej. Więc nie wykluczone, że będziemy przerabiać troszkę rabatę z prawej strony i uda się wtedy schować kompostownik za domkiem. Też pomierzymy i coś wykombinujemy.
Co do skarpy to taras nie powinien się zapaść, bo chcemy postawić murek tam gdzie kończą się gazony, a przestrzeń pomiędzy bukszpanami a końcem murka wypełnić ziemią. Mniej więcej tak.
To nie jest glupie pytanie. To zależy jak duży masz kompostownik i jak dużo masz tej kapusty. Np. 1kg kapusty na 400l kompostownik można wrzucić ale już 5kg kapusty to bym sie bała. Chodzi mi o sól w kapuście, bo kwas to nie zaszkodzi. Zawsze jak sie boisz to wypłucz kapuste i po problemie.